HElP Kakasia: Oblicz:

	1		1
a) (2		)3 * (		)3
	3		7

	124
b)
	0,1253

krystek:

	7		1
(		*		)3=... i licz
	3		7

Kakasia: ale nie umiem podnosic do potegi 3. .−

aniabb: skróć 7 i policz 1*1*1 = ... 3*3*3 = ...

krystek: =2⁻⁴*8³=2⁻⁴*2⁶=...

	1
0,125=
	8

krystek: a³=a*a*a

Kakasia: ale to jest dalej to zadnaie ? ?

krystek: Wyjaśnienie ,jak podnosi się do potęgi 3

Kakasia: alemi chodzi o ten psot wczesniej co jest 2⁻⁴ a z tym podnoszeniem to wlasnie o to chodzi ze mi sie myli i nigdy nie wiem co przez co w ulamkach mam mnozy c o to chodzi:(

Kakasia: a po moich obliczeniach mi wyszlo ¹₂₇ a w b 32.. i nie wydaje m isie zebym dobrze rozwiazala nie rozumiem tego

krystek: b)4

krystek: Wypada sie pouczyć podstaw.

krystek: https://matematykaszkolna.pl/strona/186.html

Kakasia: Jakim cudem wyszlo 4 w podpunkie b? jak sie podnosi ulamk ido potegi to jest np (¹₂ )³ = ¹₂ * ¹₂ *¹₂ = ¹₈ ?/

krystek: To policz poprawnie i mnie popraw . Z góry dziękuję.

krystek: = Poprawiam 2⁻⁴*2⁹=2⁵

Ugabuga: ale ja nie umiem i mysle gdzie w takim razie zrobialm blad. Pokaze Ci jak to rozwiazalam i gdybys mi powiedzial co zrobilam zle bede wdzieczna bo ja probuje sie nauczyc ale mi nie wychodzi

124		1		1		1		1		1	1	1
	= (		*		*		*		): (				) =
0,1253		2		2		2		2		8	8	8

	1		1		1		512
		:		=		*		=32
	16		512		16		1

bo jak skrocilam 512 i 16 do mi wyszlo 32

Ugabuga: a do czego jest to z dwojkami ?

krystek: I dobrze ponieważ 2⁵=32

aniabb: to z dwójkami jest dla leniwych jak nie lubią tyle liczyć co Ty

krystek: Naliczyłaś się .

	1
Objaśniam (		)4=2−4
	2

	1
0,125=		=2−3 i dalej masz rozpisane
	8

Moja pomyłka polegała na tym ,że 8³ napisałam 2⁶ a nie 2⁹ 8³=(2³)³

aniabb: a podnosząc potęgę do potęgi wykładniki mnozymy

Kakasia: ooo i to jest to drugie? jej czyli dobrze m iwyszlo a tak jak pokazales da sie szybciej i latwiej?

Kakasia: jejku tutaj predzej naucze sie matmy niz na korkach xD noi predzej niz w szkole bo to juz w ogole porazka wielkie dzieki *

krystek: Kakasia tylko trzeba chcieć , nie czekać na "gotowce" Pomagamy bezinteresownie. Masz "korki "darmowe. Obecnie brakuje nauczycielom [oczywiście nie wszystkim] metodyki nauczania tego przedmiotu.

aniabb: korki są o tyle lepsze, że pisząc od razu słyszysz co do czego i widzisz jak się to liczy .. tutaj nie wszystko da się tak narysować jak na kartce

Kakasia: masz racje ale mi czesto trzeba duzo pokazywa cos zanim zrozumeim. No brakuje i towiele skoro sorka nie potrafi robic zadan z nowych teamtow i prosi o pomoc klase lub probuje ulozyc ownanie 45 minut poczym po bezowocnch wysilkach zadaje nam je do domu. ? Smiech na sali.

krystek: Czy to możliwe ? gdzie to takich n−li zatrudniają? A może dyplom z uczelni krzak?

Kakasia: to w takim razie moglabym was poprosic o pomoc w wytlumaceniu jeszcze jednego zadania ? bo wczorja je dodalam ale ja serio nie rozumiem jak oni do teo doszli..

aniabb: albo po prostu próbuje zmusić klasę do zainteresowania się lekcją

Kakasia: w 7LO w Radomiu. Poczatkujaca nauczyliekla.. a tempa jak nie wiemod kad ona mnie uczy moje i tak male zdolnosci matematyczne sa jeszcze slabsze..

krystek: Podaj , jeszcze chwilę będę.

Kakasia: Nie umiejac wytluamaczyc nowego tematu? watpie. wlasnie przez takich nauczycieli mam braki w zadaniach takich ktore wam podaje bo w pierwszej klasie tez ni bylo ciekawie tylko w drugiej jkaos nas naucyzielka wlasnie umaila zachecic do lekcj xxd

aniabb: krystek..a ty myślisz że dyrekcja ma jakiś wybór w zatrudnianiu nauczycieli w 90% to łapanka żeby się ktokolwiek trafił .. przy takiej pensji i takiej odpowiedzialności... najgorsze przekleństwo to życzenie " Bodajbyś cudze dzieci uczył"

krystek: Brak metodyki nauczania i przygotowania do pracy w szkole mści sie , musi popracować aby opanować "warsztat "pracy.

Kakasia: Ok to jest to: Jedna z przyprostokątnych trójkąta prostokątnego ma długość √17 . Wyznacz dugosci pozostalych bokow tego trojkata wiedzac ze dlugosc drugiej przyprostokatnej jest liczba niewymierna, a dlugosc przeciwprostokatnej jest liczba naturalna mniejsza od 6

Kakasia: No ale w lepszych liceach maja naprawde ogarnietych nauczycieli ktorzy jednak cos potrafia

krystek: @aniabb znam to ,pracowałam w innych czasach − mówi sie w tych" gorszych"

Aga1.: A talenty marnują się, bo nie mają pracy .

Kakasia: czemu gorszych ?

aniabb: https://matematykaszkolna.pl/forum/169085.html nadal nie wiesz czemu 5 jest jedyne naturalne mniejsze od 6 i większe od 4.12

Kakasia: wlasnie nie . bo skad wiadomo ze ma byc wieksze od 4 xd ? chce to zrozumeic wlasnie

aniabb: Liceum.. i to według was wina nauczycielki ... https://matematykaszkolna.pl/strona/141.html

Kakasia: albo z ta liczba k przy potegowaniu to jest jeszcze gosze do ogarniecia przeze mnie*

aniabb: narysuj kilka trójkątów prostokątnych..który bok jest najdłuższy

Kakasia: ale ja pytam skad wiadom oze jest wieksza od 4 ?

Kakasia: no jej proste ze przeciwprotokatna

aniabb: no i w kalkulatorze popatrz ile to √17 skoro nie widzisz że nieco większy od √16

krystek: @Aga1 Zgadzam sie z Toba. i sa rozgoryczeni . Mówia ,że licza sie kwalifikacje− to tylko w prywatnych bardzo dobrych firmach liczą sie kwalifikacje.

Kakasia: a apropo tego zadania z tymi potegami co wychodzi to 10k? to np jak mam to wyjasnic slownie pod tym ze dzieli sie przez to 10 bo tak kaza zrobic w poleceniu

Kakasia: a sprawdzicie juz naprawde ostatnie zadanie ktore zrobilam prosze ?

aniabb: rozrysuję ci poczekaj

Kakasia: ok. DAny jest kwadrat o boku dlugosci √7 oraz trójkąt równoboczny o boku długości √13. Ktora z tych figur ma wiekszy obwod ? Odpowiedz uzasadnij to ja zrobilam to tak 4*√17 = 4√17= √4²*7 = √16 *7 =√112 3*√13=3√13=√9*13=√117 √112 < p {117} dobrze?

Aga1.: Kwadrat ma bok √17czy √7?

Kakasia: √7

aniabb: masz na kolorowo te potęgi https://matematykaszkolna.pl/forum/169113.html

Kakasia: no wiem ale i tak nie rozumiem

aniabb: czego

krystek: ob_k=4√7=√112 ob_t=3√13=√117 i teraz √112<√117 czyli ok

Kakasia: tych poteg. ok Dzieki *

Aga1.: Jeśli √7 to w Twoich rachunkach zamiast √17 napisz √7 i będzie dobrze. Oczywiście napisz odpowiedź.

aniabb: a czego w tych potęgach dokładnie?

Kakasia: no wszystkiegocaleo wyliczenia itd.

aniabb: wyciągania przed nawias nie umiesz?

kakasia: nie

aniabb: to policz 4*(8 + x)

kakasia: 32+4 x ?

aniabb: bingo to teraz jak masz 32+4x to co możesz wyciągnąć przed nawias i drugi przykład .... 14 −7x

kakasia: no 4.. 14−7x= 7(2−x)

aniabb: no to chyba umiesz ... a 2³ − 2x =

kakasia: i tu juz jest problem . 2(1³ − x)?

krystek: 2(2²−x) Kakasia

aniabb: to zapisz to na razie jako 2*2*2 − 2x co będzie