matematykaszkolna.pl
Suma wyrazów ciągu arytmetycznego Daniel: Jak to rozwiązać? Już znalazłem jakąś odpowiedź na to samo pytanie ale nie rozumiem całkowicie co się tam dzieje. Mógłby więc ktoś proszę rozwiązać to bez tyle skrótów myślowych? https://matematykaszkolna.pl/forum/240557.html Suma m początkowych wyrazów ciągu arytmetycznego równa jest n, natomiast suma n początkowych wyrazów ciągu równa się m (m ≠ n). Znajdź sumę m + n początkowych wyrazów tego ciągu.
8 paź 20:02
wredulus_pospolitus: A niby jakie 'skróty myślowe' zrobiła Eta To może inaczej −−− czego w jej rozwiązaniu nie rozumiesz
8 paź 20:12
a7: https://matematykaszkolna.pl/strona/264.html oznaczenia: r to różnica ciągu arytmentycznego, a1 pierwszy wyraz ciągu arytmetycznego, am=(n−1)*r, an=(m−1)*r (to pewnie jest niezrozumiałe?) Suma n wyrazów oznaczona jest n Sn=m podobnie Sm=n (litery "pomieszane" tj pozamieniane, żeby było trudniej się "połapać")
 a1+an 
z wzoru na sumę mamy S=

*n czyli
 2 
 a1+(m−1)*r a1+(n−1)*r 
Sn=

*m=n i analogicznie Sn=

*n=m
 2 2 
reszta to przekształcenia czyli mnożymy razy dwa obie strony obu sum i mamy [a1+(m−1)*r]*m=2n [a1+(n−1)*r]*n=2m tutaj Eta odjęła stronami (tak można−to chyba jest zrozumiałe?) i wyszło to , co wyszło .... i potem podzieliła przez (m+n) wyznaczyła r i obliczyła Sm+n
 a1+am+n 
Sm+n=

*(m+n) (tutaj pewnie było niezrozumiałe skąd się wziął wyraz
 2 
am+n=a1+(m+n−1)*r czyli Sm+n wyszło =−(m+n) daj znać, co konkretnie jest niezrozumiałe
8 paź 20:29
wredulus_pospolitus: @a7 am = a1 + (m−1)*r an = a1 + (n−1)*r Eta ma mały błąd w swoim rozwiązaniu, ale ostatecznie się 'zeruje' i wynik ma poprawny
8 paź 20:34
a7: niestety u mnie chochliki literówki, które trochę utrudniają połapanie się
8 paź 20:35
a7: a gdzie niby Eta ma błąd (która linijka bo nie widzę?)
8 paź 20:36
wredulus_pospolitus:
 a + an a+ a + (n−1)*r 
Sn =

*n =

n −−−> 2m = a+ a + (n−1)*r
 2 2 
analogicznie 2n = a+ a + (m−1)*r
8 paź 20:38
wredulus_pospolitus: oczywiście: 2m = (a+ a + (n−1)*r)*n 2n = (a+ a + (m−1)*r)*m
8 paź 20:39
wredulus_pospolitus: ale później 2a i −2a będziemy mieli w sumie Sm+n (a nie 'a' i '−a' ) Co właśnie nie wpłynie na końcowy wynik
8 paź 20:40
a7: aaa, już rozumiem, tak u mnie chochlik na chochliku
8 paź 20:41
a7: jeśli Sm=n i Sn=m to znaczy, że
a1+am a1+an 

*m=n i

*n=m
2 2 
am=a1+(m−1)*r an=a1+(n−1)*r czyli [2a1+(m−1)*r]*m=2n i [2a1+(n−1)*r]*n=2m teraz Eta odjęła stronami i wyszło [2a1+(m−1)*r]*m−[2a1+(n−1)*r]*n=2n−2m (2a1+rm−r)*m −(2a1+nr−r)*n=2(n−m) 2a1m+rm2−rm−2a1n−n2r+rn=2(n−m) 2a1(m−n)+ r(m2 −m −n2 +n)=2(n−m) −2a1(n−m) +r[(m+n)(m−n)+n−m)]=2(n−m) −2a1(n−m)+r[n−m −(n−m)(m+n)]=2(n−m) −2a1(n−m)+r(n−m)(1−m−n)=2(n−m) mnoże przez −1 dla ułatwienia obliczeń 2a1(n−m) +r(n−m)(m+n−1)=−2(n−m) 2a1+r(m+n−1)=−2
 −2(a1+1) 
wyznaczamy r=

 m+n−1 
obliczamy Sm+n Sm+n=
 a1+a1+(m+n−1)*r 
 −2(a1+1) 
a1+a1+(m+n−1)*

 m+n−1 
 
=

*(m+n)=

*(m+n)=
 2 2 
 2a1−2a1−2 
=

*(m+n)=−(m+n)
 2 
8 paź 21:13
Eta: Hejjjjjjjjjj To po 6 latach podam takie rozwiązanie emotka Sn= me*n gdzie me −− mediana , n −−ilość wyrazów w tym zadaniu ( by uniknąć kolizji oznaczeń) k−− mediana i mamy: Sn=k*n=m i Sm=k*m=n kn=m i km=n −−−−−−−−−−− −k(m−n)=m−n ⇒ k= −1 to Sm+n= k*(m+n) Sm+n=−(m+n) =============
8 paź 21:22
a7: hejjjjjemotka nic nie "kumam" przecież dla m wyrazów może być inna mediana niż dla n wyrazów
8 paź 21:25
a7: ?
8 paź 21:33
wredulus_pospolitus: a7 −−− ciąg arytmetyczny
8 paź 21:35
Eta: Mediana taka sama ! ( bo ciąg arytmetyczny)
8 paź 21:37
wredulus_pospolitus: Nie Etuś ... ciąg arytmetyczny −−− więc mediana będzie inna
 a1 + an 
men =

 2 
 a1 + am 
mem =

 2 
n ≠ m ... więc an ≠ am (przy braniu warunków zadania, o ile nie jest to zerowy ciąg) więc men ≠ mem
8 paź 21:39
wredulus_pospolitus: zauważ, że wyszło Ci: km = n oraz kn = m
 n m n 
czyli k =

oraz k =

= (

)−1
 m n m 
związku z tym k = 1 czyli n = m sprzeczność
8 paź 21:41