wielomiany
salamandra: Suma wszystkich współczynników wielomianu W(x)= (7x3−5x2−2x+8)5
stojących przy
nieparzystych potęgach zmiennej x wynosi:
Nie rozumiem dlaczego w odpowiedziach jest obliczany W(1) oraz W(−1), a nie po prostu dodanie
tych współczynników przy x nieparzystych?
Dlaczego brany jest W(1) oraz W(−1) skoro wynik powinien być dla zmiennej x, a nie konkretnej
wartości? Przecież jakbym wziął W(2), to suma tych współczynników już by się różniła
9 gru 19:48
9 gru 19:51
9 gru 19:53
a7: W(1)−W(−1) to podwojona liczba sumy współczynników przy nieparzystych potęgach zajrzyj do
linków tam jest to pokazane
nie dodajemy przy nieparzystych bo ich nie znamy masz piątą potęgę!
9 gru 19:56
a7: np. (a−b)3=a3−2a2b+3ab2−b3 rozumiesz?
9 gru 19:57
a7: tam oczywiście chochlik −3a2b
9 gru 20:00
a7: np. też (3a2−2a)3=27a6−54a5+36a4−8a3
9 gru 20:02
salamandra: No właśnie przeczytałem te dwa wpisy i nadal nie potrafię zrozumieć, dlaczego bierze się W(1) i
W(−1)
9 gru 20:03
a7: najpierw czy rozumiesz dlaczego nie da się dodać 7−2=5
9 gru 20:07
salamandra: no tak, bo najpierw trzeba wykonać potęgowanie
9 gru 20:11
a7: ano dlatego, że nasz wielomian jest do piątej potęgi i (po wymnożeniu) będzie miał postać
16807x15−................+32768
i nie ma sensu podnosić go i męczyć się z liczniem skoro można zauważyć że wielomian od jedynki
odjąć wielomian od minus jedynki dadzą podwojoną sumę współczynników przy nieparzystej potędze
9 gru 20:11
Blee:
salamandra ... powiedzmy, że jeszcze w tym przypadku można by było wymnożyć i się 'bawić' w
sumowanie czynników
ale co by było gdybyś miał to wyrażenie podniesione do potęgi
17 a nie
5 Życzę
powodzenia w wymnażaniu w takiej sytuacji
9 gru 20:15
salamandra: "i nie ma sensu podnosić go i męczyć się z liczniem skoro można zauważyć że wielomian od
jedynki
odjąć wielomian od minus jedynki dadzą podwojoną sumę współczynników przy nieparzystej
potędze"
Czy jest to jakaś ogólna zasada, którą trzeba po prostu znać?
Nie mógłbym na przykład wziąć W(2) oraz W(−3), nie działałoby to wtedy? Czy działałoby, ale po
prostu byłoby więcej liczenia?
9 gru 20:19
a7:
teraz np. wczytaj się w drugi link i sprawdź na prostym przykładzie, że to prawda
czyli np.
W(x)=3x
2−18x+67 N=−18 P=70
W(1)=52 W(−1)=88 W(1)−W(−1)=−36 −36/2=−18
i potem
(7x
3−5x
2−2x+8)
5
W(1)=8
5=32768 W(−1)=(−2)
5=−32
W(1)−W(−1)=32768−(−32)=32800 32800:2=16400
wczytaj się jeszcze raz w drugi link i daj znać
9 gru 20:24
janek191:
w(x) =a x
3+ b x
2 + cx + d
W(1) = a + b + c + d suma wszystkich współczynników
oraz
W(− 1) = − a + b − c + d
Odejmujemy
W(1) − W(−1) = [ a + b + c + d] − [ − a + b − c + d ] = 2 a + 2 c
więc
W(1) − W(−1) | |
| = a + c − suma współczynników nieparzystych |
2 | |
9 gru 20:25
janek191:
W(x) = ( 7 x
3 − 5 x
2 − 2 x + 8 )
5
Mamy
W(1) = ( 7 − 5 − 2 + 8)
5 = 8
5
W(−1) = ( − 7 − 5 + 2 + 8)
5 = (− 2)
5
więc
W(1) − W(−1) | | 85 − (−2)5 | |
| = |
| |
2 | | 2 | |
9 gru 20:32
salamandra: Dzięki, teraz troche jaśniej, jednak nadal mnie nurtuje, dlaczego trzeba wykonać aż taką
kombinację, a nie na przykład już wziąć, wstawić 1, i obliczyć po prostu (7−2)5, w końcu
dodaję tylko współczynniki przy nieparzystych potęgach
9 gru 20:33
a7: ano dlatego, że nasz wielomian jest do piątej potęgi i (po wymnożeniu) będzie miał postać
16807x15−................+32768 i już będą inne współczynniki przy nieparzystych potęgach
9 gru 20:36
a7: (przy parzystych też)
9 gru 20:37
salamandra: No tak, ale parzyste mnie nie obchodzą i mówię o wstawieniu 1 na początek, przecież Wy też jak
obliczacie w(1) i w(−1) to nie wymnażacie tej piątej potęgi w pierwszej kolejności
9 gru 20:39
janek191:
Dlatego liczy się W(1) i W(−1) aby nie wymnażać wyrazów wielomianu.
9 gru 20:40
janek191:
W(1) + W(−1) | | 2 b + 2 d | |
| = |
| = b + d suma współczynników parzystych |
2 | | 2 | |
9 gru 20:43
salamandra: No to liczę W(1), i dlaczego na podstawie tego, nie mogę sobie dodać współczynników stojących
przy nieparzystej potędze, czyli przy x3 (które zniknie po wstawieniu 1), oraz przy x, a te
przy parzystych po prostu nie brać pod uwagę? Przepraszam, jeśli zbyt bardzo w to brnę, ale
chcę to zrozumieć i pamiętać na przyszłość
9 gru 20:43
Mila:
Konkretny przykład:
w(x)=a
3x
3+a
2x
2+a
1x+a
0
w(1)=a
3+a
2+a
1+a
0
w(−1)=−a
3+a
2−a
1+a
0
w(1)+w(−1)=2a
2+2a
0=2*(a
2+a
0)− podwojona suma wsp. przy parzystych potęgach
Od sumy wszystkich wsp. odejmujemy sumę wsp. przy parzystych potęgach x.
| w(1)+w(−1) | |
(1) W(1)− |
| =a3+a2+a1+a0−a2−a0=a3+a1 |
| 2 | |
albo tak:
(2) w(1)−w(−1)=a
3+a
2+a
1+a
0−(−a
3+a
2−a
1+a
0)=
=a
3+a
2+a
1+a
0+a
3−a
2+a
1−a
0=2a
3+2a
1=2*(a
3+a
1)
====================================================
W(x)= (7x
3−5x
2−2x+8)
5
w(1)=(7−5−2+8)
5=8
5
w(−1)=(−7−5+2+8)
5=(−2)
5
wg(1)
85+(−2)5 | | 215−25 | |
| = |
| =214−24 − suma wsp. przy parzystych potęgach x |
2 | | 2 | |
8
5−2
14+2
4=2
15−2
14+2
4=2
14*(2−1)+2
4=
214+24=
=
24*(210+1)
Lepiej wg (2)
W(1)−W(−1) | | 85−(−2)5 | | 215+25 | |
| = |
| = |
| = |
2 | | 2 | | 2 | |
=
214+24=
=
24*(210+1)
9 gru 20:47
janek191:
W(1) − masz sumę wszystkich współczynników
9 gru 20:47
salamandra: Dziękuję za pomoc
@janek191, wiem, że W(1) to byłaby suma wszystkich, ale nie mogę zrobić tak, że W(1) =
(
7−5−
2+8)
5 i de facto pominąć te stojące przy parzystych?
9 gru 20:52
janek191:
Sprawdź czy czy tym Twoim sposobem otrzymasz ten sam wynik
9 gru 20:54
salamandra: No nie otrzymam, bo już próbowałem
, domniemam dlaczego to nie działa, skoro logicznie
wydaje mi się to dobrze
9 gru 20:55
Mila:
A nie możesz przeczytać mojego wpisu?
9 gru 21:05
Mila:
Nie możesz tak zrobić, (20:52) .
9 gru 21:08
salamandra: Rozumiem Twój wpis, jesli ktoś jeszcze byłby w stanie wytłumaczyć dlaczego nie mogę zrobić jak
w 20:52, to już będzie temat wyczerpany
9 gru 21:16
a7: a możesz zobaczyć wpis 20:02, co jest jak dodasz wspołczynnki przed podniesienieim do potęgi a
co jest jak dodasz wspóczynniki po wymnożeniu (podniesieniu do potęgi) liczby te NIE są
równe i o to się nam cały czas rozchodzi
9 gru 21:21
salamandra: Czyli idąc tym tokiem myślenia, jak mam (2−6)2, to najpierw powinienem to rozbić na 22−24+62
= 4−24+36 = 16, czyli to samo, jakbym najpierw odjął, a potem podniósł do potęgi
9 gru 21:23
a7: no w tym wypadku Ci wyszedł wynik niby ok (suma przy nieparzystych 2x−6 była 2) a powymnożeniu
było 4x2−24x+36
suma przy nieparzystych była −24 więc NIE jest to to samo NIE są te liczby równe!
9 gru 21:27
a7: więc NIE wyszedł Ci wynik ok
9 gru 21:28
salamandra: No w sumie racja, bo ja tak naprawdę obliczając te (2−6)2 to w cudzysłowie obliczyłem sumę
"wszystkich" współczynników, więc w tym wypadku nie ma różnicy czy najpierw spotęguję, czy
dodam/odejmę w nawiasie, a później spotęguję
9 gru 21:35
a7: super! gratulacje!
9 gru 21:41