matematykaszkolna.pl
Ekstrema funkcji Mika: a)
 x2 
f(x)=

 x2−9 
 x2+4 
b) f(x)=

 2x 
1 lut 19:56
Ajtek: I w czym problem?
1 lut 19:58
5-latek: Pewnie w obliczeniu pochodnej emotka
1 lut 19:59
Ajtek: Tak myślisz?
1 lut 20:00
Mika: bardzo bym prosiła o policzenie jednego z przykładów
1 lut 20:00
Ajtek: A ja się zastanawiam, czy chodzi o ekstrema lokalne ,czy globalne .
1 lut 20:01
5-latek: takemotka BO pozniej przyrownac do 0 to juz pikus
1 lut 20:02
Ajtek: Oj czasami z przyrównaniem ułamka do 0 bywają problemy. Mika, wyznacz dziedzinę, a następnie policz pochodną.
1 lut 20:03
5-latek: Mika ti wzor na pochodna ilorazu (albo iloraz pochodnej ) nigdy nie pamietam i liczysz https://matematykaszkolna.pl/strona/359.html d rugi od dolu
1 lut 20:05
Ajtek: 5−latek pochodna ilorazu .
1 lut 20:06
5-latek: emotka
1 lut 20:08
5-latek: Co jest Mika . dlaczego nie liczysz ? To jest proste
1 lut 20:10
Ajtek: Może liczy i dlatego nie odpisuje.
1 lut 20:11
5-latek: Moze podzieli sie z nami swoimi obliczeniami
1 lut 20:14
Ajtek: Liczę na to.
1 lut 20:16
5-latek: No to moze troche osmiele nasza kolezanke i napisze Df=R\{−3 ,3}
1 lut 20:20
5-latek: to do a)
1 lut 20:20
Mika: nie mogłam wcześniej ale juz jestem no i policzyłam pochofną a co dalej?
1 lut 20:38
Ajtek: Pokaż wynik pochodnej, sprawdzę czy nie ma błędu.
1 lut 20:44
Mika: w A) wyszło mi −9
1 lut 20:45
Mika: dobrze ?
1 lut 20:46
Ajtek: Jak −9
1 lut 20:47
Ajtek: Pokaż obliczenia.
1 lut 20:47
Mika:
(x2)'(x2−9)−(x2)(x2−9)' 2x(x2−9)−x2(2x) −18x 

=

=

=−9
(x2−9)' 2x 2x 
1 lut 20:55
Mika: nie wiem czy dobrze może jakieś błędy rachunkowe
1 lut 20:55
Ajtek: O rety Dlaczego liczysz w mianowniku pochodną skoro we wzorku masz:
 f f'*g−f*g' 
(

)'=

 g g2 
Gapo emotka.
1 lut 20:57
Mika: no faktycznie xD
1 lut 20:59
Ajtek: To jak wygląda pochodna?
1 lut 21:02
Mika:
−18x 

coś mogę jeszcze z tym zrobić? Bo nie kogoba mi się jakos ten
x4−18x2+81 
mianownik
1 lut 21:05
Ajtek: Skoro się nie podoba, to go zostaw w postaci (x2−9)2. Teraz sprawdzasz f'(x)=0.
1 lut 21:06
Mika: czyli rozwiązuje równanie wielomianowe?
1 lut 21:09
Ajtek: A po co Kiedy ułamek jest równy 0
1 lut 21:10
Mika: czyli co mnoże przez to co jest w mianowniku zostaje mi −18x=0 tak?
1 lut 21:15
Mika: czyli x =0 ? nie weim ja jestem tępa i tego nie umiem ... albo poprostu już o tej godzinie nie mysle
1 lut 21:15
5-latek:
 A 
tak. Ale zasada jest tak

=0 gdzie B≠0 bo nie wokno dzieli przez 0 ⇔ gdy A=0
 B 
 0 
bo

=0
 B 
1 lut 21:18
5-latek: Ale to sa wiadomosci z gimnazjum a Ty jestes przeciez studentka emotka
1 lut 21:19
Ajtek:
 a 
Raczej nie myślisz. Tak x=0. Ułamek

=0 ⇔a=0
 b 
Teraz zbadaj znaki w okolicy 0 czyli f'(x)>0 i f'(x)<0. Pamietaj że mianownik jest zawsze dodatni w tym przypadku, ponieważ masz w nim (x2−9)2
1 lut 21:19
Mika: no dobrze niedziel cholero nigdy przez zero emotka i co dalej?
1 lut 21:19
Mika: skąd wiesz że studenta ?emotka
1 lut 21:20
Ajtek: 5−latek jest studentką, nadrabia zaległości i to się chwali. Jak widzisz pokazauje obliczenia emotka.
1 lut 21:20
Ajtek: W szkole średniej nie ma pochodnych, extremów lokalnych itp. w chwili obecnej .
1 lut 21:21
Mika: miłomi jestem w szkole średniej w 2 liceumemotka i mam pochodne emotka
1 lut 21:22
Mika: a przyjaciółka poszła na studniai prosiłamnie o zrobienie tych oto przykładów pochodne miałam na początku roku inie pamiętałam a wybaczcie mi prosze ale o tej godzinie człowiek juz nie myśli emotka
1 lut 21:23
5-latek: emotka ja zawsze tak pisze zeby osmielic do dzialania emotka
1 lut 21:24
Ajtek: 2 LO I pochodne Na rozszerzeniu może faktycznie, bo miały wrócić .
1 lut 21:24
Mika: tak oczywiście że są emotka
1 lut 21:25
Mika: podręcznik mogę nawet podać emotka
1 lut 21:26
Ajtek: Wracają dobre czasy w matematyce w szkole średniej, yeah emotka.
1 lut 21:27
Ajtek: To działaj zdolniacho, zawstydź koleżankę .
1 lut 21:27
Mika: nie mogę nie wychodzi mi pełno błędów rachunkowych
1 lut 21:46
Ajtek: f'(x)>0 ⇔ −18x>0, f'(x)<0 ⇔ −18x<0 Działasz.
1 lut 21:54
Mika: to co −18x>⇔ 0 x>0 −18x<0 ⇔x<0 ? czymi sie wydaje czy to jest bez sensu
1 lut 22:00
Mika: a co dalej?
1 lut 22:06
Ajtek: Zastanów się gdzie zrobiłaś błędy
1 lut 22:06
Ajtek: Co się dzieje ze znakiem nierówności gdy dzielimy przez liczbę ujemną
1 lut 22:07
Mika: zmienia sie
1 lut 22:08
Ajtek: A dlaczego nie zmieniłaś
1 lut 22:09
Mika: no dobra ale to i tak wychodzi x<0 a potem x>0 ?
1 lut 22:09
Ajtek: Tak. Teraz zerknij tutaj: https://matematykaszkolna.pl/strona/387.html Wszystko ładnie opisane i wyjaśnione.
1 lut 22:10
Mika: no dobra to jeżeli chodzi o odpowiedz tojak mam ją napisać?
1 lut 22:12
Ajtek: Zrób tabelkę i masz wszystko.
1 lut 22:14
Mika:
 x2−8 
jeżelichodzi o ten drugi przykład to pochodna funkcji równa się

?
 2x2 
1 lut 22:16
Ajtek: Nie. Pamiętaj mianownik do kwadratu, zatem (2x)2. W liczniku też jest błąd.
1 lut 22:19
Mika:
 2x2−8 
czyli

 4x2 
1 lut 22:20
Ajtek: Tak, ale jak pisałem wcześniej zostawiaj mianownik w postaci (x2−9)2, czyli tutaj (2x)2.
1 lut 22:21
Mika: a ta tabelka ma wyglądać tak samo jak w tym linku ?
1 lut 22:22
Mika: no dobra emotka
1 lut 22:22
Ajtek: Dokładnie tak, pamiętając o rozwiązaniach pochodnej. Czyli f'(x)>0 i f'(x)<0 i odpowiednie przedziały emotka.
1 lut 22:23
Mika: f'(x)=0 czyli x=−2 V x=2
1 lut 22:31
Mika: chodzi mi teraz o ten drugi przykład
1 lut 22:32
Mika: ?
1 lut 22:33
Ajtek: emotka. Teraz sprawdzasz warunki dla obu tych liczb f'(x)>0 i f'(x)<0, oczywiście dla każdej oddzielnie.
1 lut 22:34
Mika: czy dla dla f'(x)>−2 wyjdzie pierwiastek z 3
1 lut 22:40
Mika: ? bo nie wiem czy dobrze licze
1 lut 22:40
Mika: mogę prosić o zrobienie tego drugiego przykładnu bardzo proszę
1 lut 22:47
Ajtek: Nie . Liczysz f'(−2)>0 i f'(−2)<0 i analogicznie dla 2 emotka. −2 i 2 są podejrzane o istnienie extremum lokalnego. Należy sprawdzić, czy następuje zmiana znaku w okolicy tych punktów.
1 lut 22:48
Mika: dziękuje emotka
1 lut 22:54
Ajtek: Powodzenia emotka.
1 lut 22:54
Mika: ale czy to dobrze zrobiłam
2x2−8 

>−2
(2x2) 
2x2−8>−2 2x2>6 x>−3 x>3
1 lut 22:57
Mika: w mianowniku powinno być (2x)2
1 lut 23:00
Ajtek: Nie . Wyliczyłaś f'(x)=0 gdy x=−2 lub x=2 I teraz sprawdzasz: f'(x)> 0 i f'(x)<0 dla x=−2, analogicznie robisz dla x=2 emotka.
1 lut 23:01
Mika:
 1 
dla x=−2 będzie

 2 
1 lut 23:03
Mika: dobrz czy nie?
1 lut 23:05
Mika: coś źle zrobiłam
1 lut 23:07
Mika: już nie myśle a przykład musze dzisiaj zrobić a w sumie to juz powinnam mieć zrobiony
1 lut 23:08
Mika:
 2x2−8 
powinnam do tego

>0 pod x podstwaić −2
 (2x)2 
1 lut 23:11
Mika: ii jak tak robie to wychodzi 0
1 lut 23:11
Ajtek: rysunek Pogubiłem się ja . W liczniku pochodnej masz parabolkę 2x2−8=2(x−2)(x+2) Ramiona parabolki w górę, ponieważ a=2>0 Tam gdzie wykres jest nad osią Ox czyli f'(x)>0 funkcja jest rosnąca, tam gdzie pod osią to funkcja jest malejąca. Dla x=−2 następuje zmiana znaku z + na −, zatem mamy max lokalne. Teraz prześledź to dla punktu x=2
1 lut 23:12
Mika: czyli jak ja to mam zrobić bo ja już zgłupiałam
1 lut 23:13
Mika: nie rozumiememotka
1 lut 23:15
Ajtek: Najlepiej jest narysować wykres licznika i odczytać z niego wartości emotka. Tak jak ja zrobiłem w poście wyżej.
1 lut 23:15
Mika: moszesz mi proszę napisać rozwiązanie do tego 2 przykłady bardzo Cię o to rposzę bo ja tego już nie policze
1 lut 23:16
Mika: jak ja z tego wykresu nic nie widze
1 lut 23:16
Ajtek: Tutaj nie ma co już co liczyć. Policzyłaś że f'(x)=0 dla x=−2 lub x=2. Teraz ryzujesz sobie tą parabolkę z licznika i patrzysz jak sie zmienia wartość tej paraboli. Napisałem to w poście z godziny 23:12.
1 lut 23:18
Mika: czyli jeżeli odp to co tzreba na[isac
1 lut 23:21
Ajtek: rysunek Dla x=−2 mamy max lokalne, dla x=2 min lokalne.
 x2+4 
Na rysunku powyżej masz wykres tej funkcji: f(x)=

 2x 
1 lut 23:24
Mika: czyli tabelke mam rysować?
1 lut 23:31
Ajtek: Tak, tylko odczytaj wartości z rysunku z godziny 23:12.
1 lut 23:33