frob: Skąd się bierze przekształcenie:
x(x−1)(x+1)+3(x−1)
na:
(x−1)(x(x+1)+3)
w pierwszym przykładzie?
14 lut 13:56
Jakub: Masz x(x−1)(x+1)+3(x−1). W tej sumie powtarza się (x−1). Wyciągnąłem ten nawias
przed sumę.
Inny przykład. xy+xz = x(y+z) Tutaj wyciągnąłem x przed nawias. Mogłem to zrobić, ponieważ x
powtarza się w każdym składniku sumy.
14 lut 15:35
Łukasz: Tak w ogóle te zadania to dla mnie tragedia − zgadywanie i dopasowywanie jakieś.
Znacie bardziej "liniowy" sposób rozwiązywania czegoś takiego?
30 mar 20:19
Jakub: Po to są te zadania, abyś się nauczył kombinować, aby znaleźć rozwiązanie. Matematyka to nie
zestawy gotowych przekształceń, których trzeba się nauczyć na pamięć.
1 kwi 00:55
Mag: hej,
skąd to przekształcenie:
x3 − x − 6
x3 − 4x + 3x − 6 ?
13 kwi 21:32
Iiiii: witam.
Mam pytanie...
skąd się to wzieło :
x
3 − x − 6
x
3 − 4x + 3x − 6
nie rozumiem dlaczego te przykłady tak się rozwiązuje... Mogłby ktos mi to wytłumaczyc
z gory
bardzo dziekuje
pozdrawiam
13 kwi 23:12
Jakub: W wielomianie x3−x−6 są trzy wyrażenia. Ten wielomian chcę rozwiązać metodą wyciągania z
pierwszej pary co się da i z drugiej tak samo. Więc potrzebuję czterech wyrażeń (dwie pary).
Dlatego rozbiłem −x na −4x+3x. Próbowałem innego rozbicia, ale tylko takie daje pary, z
których później mogę zapisać postać iloczynową.
Trzeba kombinować, aż wyjdzie.
13 kwi 23:17
bartek: ale jak będzie takie zadanie na maturze to masakra! za nim dojdę jak to rozłożyć żeby nawiasy
były takie same to minie z 7 minut
15 kwi 19:52
Gosia: Jakubie jest mały bład w ostatnim przykładzie...zjadło Ci 7
29 kwi 14:11
Gosia: Przepraszam w trzecim przykładzie...
29 kwi 14:13
Jakub: Rozwiązanie jest dobre, tylko pomyliłem się w treści zadania, niepotrzebnie dodając tą 7.
Powinno być W(x) = x3−x−6. Dzięki. Już poprawiłem.
29 kwi 17:08
Alexis: A jeżeli rozbiję wielomian inaczej tzn dopasuje inne wyrażenia wyniki wyjdą mi inne to znaczy
że żle jest całe rozwiązanie?
22 paź 13:27
Jakub: Wynik zadania nie zależy od sposobu rozwiązywania. Często jedno zadanie ma zupełnie dwa różne
rozwiązania. Jeżeli jednak każde z nich to logiczny ciąg przekształceń, to rozwiązania na
końcu muszą być takie same. Na tym polega matematyka. Na szukaniu różnych dróg, które jednak
prowadzą do tego samego celu.
Możesz rozbijać wielomian w inny sposób niż mój, jednak jak się nie pomylisz w
przekształceniach, wyniki wyjdą takie same.
22 paź 17:41
Maciek:
x ( x−1) (x+1) − 6 (x−1)
(x−1) [ x (x+1) − 6 ] ←−−−−−− nie rozumniem skąd to się wzięło
Proszę o odpowiedź
5 lis 11:48
Jakub: Mam dwa składniki odejmowania x(x−1)(x+1) i 6(x−1). W tych składnikach wspólnym elementem jest
x−1, więc wyciągam to x−1 na początek. Możesz sprawdzić, że jest to dobrze wyciągnięte mnożąc
przez x−1 różnicę x(x+1) − 6. Najpierw x(x−1), a później 6. Wyjdzie Ci to co na początku
x(x−1)(x+1) − 6(x−1).
5 lis 15:15
Sandra: Witam
zadanie W(x) = x3 − 6x + 9
W(x) = x3 − 9x + 3x + 9 i właśnie mój problem polega na tym że nie rozumiem
w jaki sposób zostało rozbite te 6x że są takie liczby a nie inne ? I czy jest jakiś
konkretny sposób aby te liczby znaleźć w szybki i łatwy sposób ?
6 sty 14:49
b: więc tak na początku mamy x3 − 6x +9
dlaczego rozkładamy na x3 − 9x + 3x +9
otóż celem rozpisania −6x na dwa wyrazy jest umożliwienie wykonanie kolejnych kroków, czyli
kolejnych wyciągnięć przed nawias, takich jak
x(x2−9) +3(x+3) w celu doprowadzenie do postaci z której możemy wyciągnąć przed nawias
wystarczająco dużo by sprowadzić całość wielomianu do formy z której możemy policzyć
pierwiastki
* warto tez zauważyć że należy dobrać te dwa wyrazy na które zamieniamy −6x ze w nawiasie x2
zostaje 9 a w nawiasie z samym x zostaje 3 czyli tu gdzie kwadrat to wyraz za minusem jest
kwadratem "wolnego" wyrazu w drugim nawiasie gdzie x jest bez potęgi co umożliwia kolejne
posunięcie
x(x−3)(x+3) +3(x+3)
i w tym przypadku chodzi o to ze po wyciągnięciu (x+3)
(x+3)[x(x−3)+3]
i przemnożeniu wnętrza tego nawiasu kwadratowego
(x+3)(x2−3x+3)
możemy bez trudu podaćpierwiastki pierwszy nawias od razu do zera drugi delta i x1 i x2
11 lut 16:53
kkkasiula: radzę nauczyć się dzielenia wielomianów
będzie o niebo łatwiej na myśl mi nie przyszło takie
kombinowanie wiem że tak można ale jakoś pewniejszy i wcale nie trudny jest dla mnie sposób
dzielenia wielomianów
12 kwi 21:44
kkkasiula: radzę nauczyć się dzielenia wielomianów
będzie o niebo łatwiej na myśl mi nie przyszło takie
kombinowanie wiem że tak można ale jakoś pewniejszy i wcale nie trudny jest dla mnie sposób
dzielenia wielomianów
12 kwi 21:46
aga: Witam, czy ktoś może mi wyjaśnić drugi przykład? Chodzi mi o moment rozwiązania funkcji
kwadratowej i dalej. Dlaczego x1 i x2 nie można potraktować jako miejsc zerowych wielomianu,
skoro są miejscami zerowymi tejże funkcji?
19 paź 14:07
aga: Znaczy, po co te dalsze obliczenia..
19 paź 14:08
4 mar 20:44
anon: Dobra, znowu się pospieszyłem.... Cofam to pytanie, zauważyłem że aby takie coś wykonać trzeba
doprowadzić do dwóch tych samych wyrażeń wewnątrz nawiasów.
4 mar 20:47
uczen 3kl: kiedy stosuje się wzory skróconego mnożenia? Nigdzie nie mogę tego znaleźć
2 kwi 14:44
Jakub: 1. Jak masz np. x2−4, x2−5 możesz stosować wzór skróconego mnożenia a2−b2 = (a−b)(a+b).
2. Jak masz np. x3−1, x3−27, x3−5 możesz stosować a3−b3 = (a−b)(a2+ab+b2).
3. Jak masz np. x3+1, x3+27, x3+7 możesz stosować a3+b3 = (a+b)(a2−ab+b2).
4. Jak masz np. x2+4x+4, x2+6x+9 możesz stosować a2+2ab+b2 = (a+b)2.
5. Jak masz np. x2−4x+4, x2−6x+9 możesz stosować a2−2ab+b2 = (a−b)2.
2 kwi 23:36
darby: a ja zrobiłam tak ostatni przykład:
W(x)= x3−6x+9
W(x)=x3−3x−3x+9= x(x2−3)−3(x−3)
W(x)=(x+√3)(x−√3)(x−3)2
no i rzecz jasna wyniki wychodzą całkiem inne bo −√3, √3 i 3, ale oprócz tego to czemu nie
można tego tak obliczyć? zwykle nie mam z tym problemu
9 kwi 20:43
ptysia: dlaczego w 2 przykładzie: w(x)=x3 −7x +6
gdy wychodzi (x −1)(x2 +x −6)
to z pierwszego nawiasu (x−1) nie ma x1 = 1
20 kwi 15:56
Jakub: Przecież jest. Tylko trochę niżej.
20 kwi 20:49
kasia: a jeśli w pierwszym zrobiłam tak to jest źle?
W(x)=x(x2−1)+3(x−1)
W(x)=(x+3)(x2−1)(x−1)
W(x)=(x+3)(x+1)(x−1)(x−1)
W(x)=(x+3)(x+1)(x−1)
↙ ↘ ↘
x1=−3 x2=−1 x3=1
21 kwi 22:41
Jakub: Tak, to jest źle. Masz sumę x(x2−1)+3(x−1), która nagle jakimś dziwnym sposobem zmienia ci się
w iloczyn (x+3)(x2−1)(x−1). Sumę oczywiście można zmienić w iloczyn, jeżeli coś się
wyciągniesz przed nawias. Jednak ty nie wyciągasz przed nawias.
23 kwi 17:59
studentka: Takie zadania bardzo szybko można rozwiązać używając schematu Hornera, polecam
9 gru 13:03
gość: A ja, przy tego typu wielomianach, polecam zerknąć na wyraz wolny a0 i z niego odczytać
ewentualne całkowite pierwiastki wielomianu (podstawiając je pod x, szybko wyłapiemy, który z
nich jest pierwiastkiem). Wówczas rozbijamy wielomian na pary, z których da się wyciągnąć
nawias, z którego odczytamy właśnie ten pierwiastek, np. pierwiastkiem wielomianu x3−x−6 jest
2, stąd rozbijamy: x3−2x2+2x2−4x+3x−6.
6 wrz 17:10