keisok: Mam pytanie dlaczego wykres zaczyna się od góry, skoro krotność pierwiastków wynosi 3, a
wielomian jest większy od zera
21 paź 23:38
Jakub: Wykres zaczynamy zawsze rysować z PRAWEJ strony. Jak tak będziesz robił, to stopnień wielomianu
nie ma znaczenia. Jedyne co się liczy, to znak przy największej potędze wielomianu. Tutaj jest
ujemny, dlatego zacząłem od dołu.
22 paź 17:25
Grzeslav: I dlatego właśnie cieszę się, że trafiłem na tę stronkę! Mnie nikt nie uczył rysować od prawej
tylko właśnie od lewej! Rysując od lewej łatwiej o pomyłkę, bo trzeba zliczyć wszystkie x i
zwrócić uwagę czy przed całością jest minus...do tego jakieś przypadki, gdy pewne nawiasy przy
którychś tam nierównościach nie wpływają na znak itd...
A tu nauczyłem się prostszego i pewniejszego sposobu. Dziękuję autorowi
30 sty 14:06
Jakub: Dokładnie. Rysowanie od prawej jest dużym ułatwieniem. Tylko ludzie przyzwyczajeni do pisania
od lewej do prawej, próbują też rysować w tym kierunku i wtedy zaczyna być trudno. Chociaż też
się da.
30 sty 15:01
zabcia89: mógłby mi ktoś wyjaśnić jak totalnemu laikowi, od czego zależy kiedy wykres jest nad a kiedy
pod osią?
24 kwi 13:00
Jakub: Na poprzedniej stronie kolorem zielonym zaznaczyłem część wykresu nad osią, a kolorem brązowym
część wykresu pod osią.
24 kwi 16:55
Moria: Jak to jest z tymi wykresami wielomianów − w podręczniku mam W(x)=0,25(x−5)2(x−4)2(1−x)3
oraz W(x)=−0,01x2(x+3)6 i wykresy obu wielomianów z prawej strony zaczynają się pod osią OX.
Mógłbyś pokazać mi konkretni, co decyduje o tym czy jest nad czy pod. Która z tych cyfr?
26 kwi 16:43
Jakub: Pamiętaj, że w nawiasach musi być x−a lub x+a, gdzie a to jakaś liczba. Jak nie jest w tej
kolejności, to musisz przekształcić do takiej postaci. Zrobię to za ciebie
(1−x)
3 = −(x−1)
3, ponieważ (1−x)
3 = (−(−1+x))
3 = −(x−1)
3
W(x) = 0,25(x−5)
2(x−4)
2(1−x)
3 = −0,25(x−5)
2(x−4)
2(x−1)
3
Minus z −(x−1)
3 dałem na początek.
Teraz już chyba jasne, dlaczego W(x) = −0,25(x−5)
2(x−4)
2(x−1)
3 zaczyna się z prawej strony
od dołu.
Dwa przykłady zamiany do postaci x−a lub x+a
(2−x)
5 = −(x−2)
5
(4−x)
2 = (x−4)
2
Jak widzisz, gdy jest wykładnik nieparzysty, to minus wyskakuje na początek. Dla wykładnika
parzystego minusa nie ma na początku po zamianie. Jak masz wątpliwości dlaczego tak, to
rozpisz sobie tak jak jak to zrobiłem z (1−x)
3
W(x) = −0,01x
2(x+3)
6 jest we właściwej postaci i zaczyna się z prawej strony od dołu, bo ma
minus na początku.
26 kwi 17:56
Moria: Serdeczne dzięki. Jesteś wielki.
Dzięki tej stronie zaczynam wierzyć, że matme można
zrozumieć.
26 kwi 18:45
elf: a dlaczego tego wielomianu nie można rozłożyć na czynniki w ten sposób, że wyciągamy przed
nawias −2x i otrzymujemy taką postać wielomianu:
−2x(x
2− 9x+8) z tego co jest w nawiasie wyliczyćΔ=49
obliczyc pierwiastki x
1=−8 a x
2= 1
wychodzi, że wielomian ma 3 pierwiaski :
x
1=−8 x
2=1 x
3=0
tylko że właśnie zły wynik mi wyszedl ale dlaczego tak jest źle
?
7 maj 14:56
Jakub: −2x
3+18x
2−48x+32 > 0
−2x(x
2−9x+24) + 32 > 0
Zauważ, że tutaj głównym działaniem jest dodawanie. Sumujesz −2x(x
2−9x+24) i 32.
Ty znajdujesz pierwiastki x
1 i x
2 wyrażenia kwadratowego x
2−9x+24. To są liczby, które
wstawione do x
2−9x+24 zerują nam to wyrażenie. Tylko co z tego, że −2x(x
2−9x+24) jest równe
zero, jak do tego dodajemy 32 i całość już nie jest równa zero
Czyli x
1 i x
2 to nie są
pierwiastki całego wielomianu −2x
3+18x
2−48x+32.
Jak masz iloczyn −2(x−1)(x−4)
2 to jak jeden składnik iloczynu jest równy zero to całość jest
równa zero. Zobacz
dla x=
1 mam −2(x−1)(x−4)
2 = −2*(
1−1)*(
1−4)
2 = −2*0*9 = 0
dla x=
4 mam −2(x−1)(x−4)
2 = −2*(
4−1)*(
4−4)
2 = −2*3*0 = 0
Dlatego
1 i
4 są pierwiastkami −2(x−1)(x−4)
2 czyli −2x
3+18x
2−48x+32.
Zawsze więc, przekształcaj do pełnej postaci iloczynowej. Tylko z niej da się odczytać
prawidłowo pierwiastki.
Tak na koniec, nie wiem skąd wzięłaś w nawiasie x
2−9x+8. Domyśliłem się jednak, że wyciągasz
−2x z trzech pierwszych składników wielomianu i wyżej opisywałem poprawny przykład.
7 maj 22:35
Albert: a ja mam takie pytanie, dlaczego w odpowiedzi x należy od minus nieskończonosci do 1
1 lis 17:37
Neo: jak to jest z tym sposobem gdy wszystkie potęgi są równe ? chodzi mi o rysowanie wykresu czy
od dołu czy od góry ? HELP !
1 lis 17:53
karola: tam w odpowiedzi powinno być że x należy od plus nieskończoności do 1...
8 gru 21:42
Kurson: Gość który stworzył tą stronę jest WIELKI
Pozdro
16 gru 04:28
Duewag: Czegoś tutaj nie rozumiem. Mamy wyrażenie (x3−9x2+24x−16) i czy dobrze rozumuję, że teraz
szukamy dzielnika spełniającego tą nierówność, w tym przypadku 1 i dzielimy cały wielomian
przez (x−1). Tyle że z tego dzielenia(metodą Hornera) wychodzi mi, że ten wielomian nie
podzieli się bez reszty, która wyniesie 32. Jak to jest?
14 paź 09:48
Jakub: Liczba 1 na pewno jest pierwiastkiem wielomianu. Wystarczy sprawdzić.
W(1) = 1
3 − 9*1
2 + 24*1 − 16 = 1 − 9 + 24 − 16 = 0
Jak 1 jest pierwiastkiem wielomianu x
3−9x
2+24x−16, to ten wielomian MUSI dzielić się przez
x−1. (Zobacz
120). Nie wiem, gdzie robisz błąd w dzieleniu, ale robisz go na pewno.
14 paź 23:14
Wojtek: Taka mała poprawka. Gdy Δ=0, miejscem zerowym jest xo, nie x1
Mój nauczyciel się tego czepia, raz zmienna była K zamiast x i przy liczeniu mz pisałem x1 x2
zamiast k1 k2 i już mi podkreślał jako bład
28 sty 21:05
Dziadek: Zrobiłem inaczej i wychodzi inny wynik, gdzie popełniam błąd?
x2 (−2x + 18) − 16 (3x − 2) > 0
( x2 − 16) ( −2x + 18) ( 3x − 2 ) > 0
(x + 4) (x − 4) ( −2x + 18) ( 3x − 2 ) > 0
?
8 maj 09:23
Jakub: Nie możesz z x2(−2x+18) − 16(3x−2) > 0 zrobić (x2−16)(−2x+18)(3x−2) > 0. Masz nawiasy
(−2x+18) i (3x−2), które nie są równe. To jest błąd, bo tylko, gdy nawiasy są równe, można je
wyciągnąć na początek. Ty to postanowiłeś ominąć i zamiast dwóch nawiasów napisałeś trzy. To
jest błąd.
21 maj 16:58
hahaa: Czemu w postaci iloczynowej za
znaczyles (x−4) do kwadratu?
4 lis 18:35
Sinous: Ponieważ przekształciliśmy postać ogólną wielomianu [ax2 + bx + c] na postać iloczynową
[a(x−x1)(x−x2)] gdzie x1 i x2 to pierwiastki naszego wielomianu.
Pierwiastki wielomianu liczymy za pomocą delty.
Jeżeli delta > 0 to otrzymujemy dwa rozwiązania (x1 i x2), natomiast
jeżeli delta = 0 to otrzymujemy jedno rozwiązanie (x0)
Mimo że otrzymaliśmy jedno rozwiązanie, to żeby równanie było poprawne, to nadal musimy
podstawić je dokładnie pod ten wzór. Czyli i pod x1 i pod x2 podstawiamy nasz pierwiastek.,
więc tak jak w naszym przykładzie, gdzie x0 = 4:
1(x−4)(x−4) = (x−4)(x−4) = (x−4)2.
Jeżeli masz wątpliwości to wystarczy żebyś rozpisał sobie (x−4)2 i powinna ci wyjść postać
ogólna x2 − 8x + 16.
19 lip 21:23