Krystian: Mam pytanie, czy wielomian stopnia szóstego można zapisać w postaci dwóch ilorazów stopnia
trzeciego?
15 paź 00:01
Jakub: Za pomocą dwóch iloczynów można, ale ilorazów nie. Najprostszy przykład to x6 = x3 * x3
15 paź 16:37
Krystian: Czyli w trzecim przykładzie można było rozłożyć wielomian szóstego stopnia na dwa wielomiany
trzeciego? Wtedy powinny być dwa pierwiastki.
17 paź 16:40
Jakub: Jak rozłożysz ten wielomian, na dwa wielomiany trzeciego stopnia, to też będzie tylko jedno
rozwiązanie x=1. Po prostu każdy wielomian trzeciego stopnia, będzie miał jeden pierwiastek
równy 1. Więc w sumie cały wielomian, będzie miał jedno rozwiązanie x=1.
Dlaczego w ogóle miałyby być dwa różne rozwiązania, jak mi wyszło jedno? Wynik zadania nie może
zależeć od sposobu, w jaki rozwiązujemy.
18 paź 18:12
Krystian: Dzięki, po prostu źle zrozumiałem.
Jestem pod wrażeniem, strona super, bardzo krótko i przejrzyście napisana.
Pozdrawiam.
18 paź 18:38
Duewag: W pierwszych dwóch przykładach trzeba to (x3−8) w pierwszym i (x3+1) trzeba rozbijać czy
można od razu zapisać, że skoro x3+1 to 23−8 = 0?
14 paź 11:15
Duewag: W pierwszych dwóch przykładach (x3−8) w pierwszym i (x3+1) trzeba rozbijać czy można od razu
zapisać, że skoro x3−8 to 23−8 = 0?
14 paź 11:18
Jakub: Zamiast rozbijać jak ja, co faktycznie dla niewprawionego w tym może się wydawać trudne, możesz
napisać z boku równanie x3 − 8 = 0 i je rozwiązać.
x3 − 8 = 0
x3 = 8
x = 2
14 paź 15:41
Piotr: Czy w 2 przykładzie nie powinno być x2=1 ? W wyniku.
22 kwi 14:01
Piotr: Mój błąd, dobrze jest.
22 kwi 14:02
skunek: Witam.
Mam pytanie co do drugiego przykładu, dlaczego w trzeciej linijce nagle pojawia się
(x+2)(x3+1)=0 ?
Proszę o wytłumaczenie i z góry dziękuję.
17 paź 17:54
skunek: Tak samo z przykładem trzecim, nie wiem dlaczego w tak się dzieje w trzeciej linijce, proszę o
wyjaśnienie.
17 paź 17:58
wer: mozna prosic o wyjasnienie o ktorym pisze skunek?
17 lis 21:22
Jakub: Wcześniej mam
x3(x+2) + (x+2) = 0
co można zapisać też tak
x3*(x+2) + 1*(x+2) = 0
Jak widać nawias (x+2) powtarza się i można go wyciągnąć na początek.
(x+2) (x3 + 1) = 0
10 sty 15:54
anon: Męczy mnie ten ostatni przykład... Nie rozumiem, czemu zostało (x
4+1)? Nie pasuje mi tutaj
wykładnik
Czemu można to tak zostawić?
5 mar 22:52
anon: Pytanie tyko co do tego ostatniego rozwiązania. Nie ma pierwiastka w tej części:
(x
4+1)
ponieważ:
x
4+1=0
x
4=−1
?
5 mar 23:46
Jakub: Tak. Nie istnieje liczba rzeczywista, która podniesiona do czwartej potęgi daje −1.
5 mar 23:52
natalie: Skąd bierze się w trzeciej linijce (x+2)(x3+1) ?
albo w kolejnym przykładzie (x2 + 2x +1) (x2 + 1) ?
proszę o wytłumaczenie..
30 mar 14:45
Jakub: x
3+1 rozbiłem ze wzoru skróconego mnożenia a
3+b
3 = (a+b)(a
2−ab+b
2). Zobacz
55.
30 mar 16:14
Pat: Skąd w przykładzie:
x4 + 2x3 + x + 2= 0
x3 (x+2) + (x+2) = 0
(x+2) (x3 + 1) =
(x+2) (x+1) (x2 −x +1) = 0
skąd w ostatniej linijce wzięło się x+1 ?
13 lut 10:37