anmario:
Ej, Nimcia, dlaczego nie pasuje, zresztą co to znaczy − nie pasuje?
Ale po kolei.
Namaluj sobie zwykłą parabolę y=x
2 w ramach ćwiczeń. Przesuń każdy jej punkt o jeden do góry,
otrzymałaś identyczną parabolę. Pewne prawo matematyki orzeka, że wzorem opisującym nową
parabolę jest y=x
2+1
Przesuń teraz pierwotną parabolę o dwa w dół. To samo prawo mówi, że w takim przypadku opisuje
ją wzór y=x
2−2.
Twierdzenie:
Jeżeli każdy punkt wykresu funkcji y=f(x) przesuniemy o wektor [0,q] (czyli o q w górę lub w
dół w zależności od znaku liczby q) to w konsekwencji dostaniemy wykres, który jest opisany
funkcją y=f(x)+q
Polecam zaznajomienie się z tym twierdzeniem i z jeszcze jednym, o, tutaj:
https://matematykaszkolna.pl/strona/1446.html
| | 1 | |
Jeżeli zaś chodzi o konstruowanie wykresu funkcji y=−(2 |
| )x to zwyczajnie, dokładnie tak |
| | 2 | |
jak kombinujesz, zrób tabelkę, podstaw kilka wartości (1, 0, −1, 2, −2) i chyba starczy i na
podstawie otrzymanych w tej tabelce wartości wykreśl ją, zapewne wiesz jaki jest ogólny
przebieg funkcji wykładniczej, więc wiesz czego się spodziewać, nie zapomnij tylko o minusie
Pozdrawiam
Nimcia: w tabelce mi wyszło:
2 1 0 −1 −2
6 1/4| 2 1/2| 1 | −2/5 | −6 1/4
Źle?
254−2 
!
prosze szybko o rozw. mam 10min