matematykaszkolna.pl
SurjekcjA Ola: Czy może ktoś na chłopski rozum wytłumaczyć iniekcje surjekcje bijekcje
16 paź 23:39
wredulus_pospolitus: iniekcja −−− inaczej −−− funkcja różnowartościowa. Na chłopski rozum −−− gdy funkcja (w swojej dziedzinie) nie przyjmuje żadnej wartości 'y' więcej niż raz. Np. f(x) = x2 gdzie Df = R nie jest równowartościowa, bo 1 = 12 ale także 1 = (−1)2 (dwa różne 'x' a ta sama wartość funkcji) f(x) = x2 gdzie Df = R+ już jest różnowartościowa
16 paź 23:45
wredulus_pospolitus: suriekcja −−− inaczej −−− funkcja 'na' Na chłopski rozum −−− gdy każda wartość z przeciwdziedziny jest przynajmniej raz przyjmowana. Alternatywne wyjaśnienie: gdy przeciwdziedzina jest równa zbiorowi wartości funkcji (dla zadanej dziedziny). Np. f: R −> R f(x) = x2 nie jest funkcją 'na' ponieważ funkcja f(x) nigdy nie przyjmie wartości (np.) −5 f: R −> [−1 ; +) f(x) = x2 nie jest funkcją 'na' ponieważ funkcja f(x) nigdy nie przyjmie wartości (np.) −1 f: R −> [0 ; +) f(x) = x2 jest funkcją 'na'
16 paź 23:49
6latek: I komu to przeszkadzało ze kiedys było odwzorowanie na odwzorowanie w
16 paź 23:50
wredulus_pospolitus: bijekcja Na chłopski rozum −−− gdy jest zarówno suriekcją jak i iniekcją. Wtedy też funkcja f(x) będzie funkcją odwracalną. Można dodatkowo zauważyć, że: 1. Jeżeli chcielibyśmy 'odwrócić' funkcję która nie jest różnowartościowa (np. f: R −> [0 ; +) f(x) = x2) to dla tego samego x (w tym przypadku np. x = 1) mielibyśmy dwie różne wartości funkcji (y) −−−− czyli to nie byłaby funkcja 2. Jeżeli chcielibyśmy 'odwrócić' funkcję która nie jest 'na' (np. f: [0;+) −> R f(x) = x2) to otrzymamy funkcję której dziedzina (w tym przypadku Df−1 = R) dla której istnieją takie x'sy dla których funkcja nie przyjmuje ŻADNEJ wartości (np. f−1(−5) nie istnieje) związku z tym −−− to nie jest funkcja.
16 paź 23:54
6latek: Tłumaczenie na chłopski rozum jest dla mnie najlepszeemotka Więc idzie na pulpit
17 paź 00:02
Ola: a czym jest przeciwdziedzina? To nie jest zbior wartosci funkcji?
17 paź 17:59
6latek: rysunek czasami zbiór wartosci funkcji nie jest równy przeciwdziedzinie funkcji W odwzorowaniu nr 2 w zbiorze Y zostaja niewykorzystane dwa elementy
17 paź 18:18
Ola: czyli przeciwdziedzina to?
17 paź 18:23
6latek: Dobrze Olu . A co masz napisane na ten temat w podręczniku ?
17 paź 18:25
Ola: w tym rzecz ze narazie na studiach brak podrecznika i same wyklady w ktorych nie do konca jest ta algebra i analiza dobrze wytlumaczona
17 paź 18:27
6latek: Zobacz tutaj co na temat przeciwdziedziny i zbioru wartości pisze Bogdan https://matematykaszkolna.pl/forum/108610.html
17 paź 18:39
wredulus_pospolitus: Przeciwdziena to zbiór do którego należą wszystkie 'y' (wszystkie przyjmowane przez funkcję wartości), podczas gdy zbiór wartości funkcji to najmniejszy taki zbiór do którego należą wszystkie 'y'.
17 paź 19:11
Adamm: @Ola Funkcja w liceum to po prostu coś co bierze wartości z dziedziny i coś oddaje. To nie wystarcza dla wyższej matematyki. Tutaj jest inaczej. Funcja f:X → Y składa się z dziedziny X, dla każdego x ∊ X, pewnego punktu f(x)∊ Y. Ten zbiór Y jest nazywany przeciwdziedziną. Nie musi to być zbiór wartości, ale zawsze musi być podany.
17 paź 19:15
Ola: jakos nie widze roznicy
17 paź 19:15
Ola: no ale jaka jest roznica miedzy przeciwdziedzina a zwf? Te y ktore sa przypisane do x w funkcji to zwf wiec czym jest niby przeciwdziedzina
17 paź 19:16
Adamm: Funkcje na studiach składają się ze zbioru X, Y i wykresu graph(f) ⊆ X x Y który jest zbiorem par (x, y). Dla każdego x ∊ X istnieje dokładnie jeden y ∊ Y dla którego (x, y) ∊ graph(f). Oznaczamy wtedy y = f(x).
17 paź 19:19
Adamm: Jeśli masz f1:X → Y1 oraz f2:X → Y2, to nawet jeśli f1(x) = f2(x) dla każdego x ∊ X, formalnie nie są to te same funkcje, chyba że Y1 = Y2.
17 paź 19:20
wredulus_pospolitus: tak jak napisałem −−−− przeciwdziedzina musi zawierać wszystkie wartości przyjmowane przez funkcję (ale może zawierać także takiej, jakich funkcja nie przyjmuje) Zbiór wartości to taki zbiór który posiada wszystkie wartości przyjmowane przez funkcję i ani jednego więcej (ani jednego który przez tą funkcję nie jest przyjmowany)
17 paź 19:22
Adamm: Zbiór wartości to zbiór {f(x) : x ∊ X} i może on się różnić od Y. Może istnieć y ∊ Y taki że nie istnieje x ∊ X że y = f(x). Np. funcja f: R → R dana przez f(x) = x2. Nie istnieje x dla którego x2 = −1. Przeciwdziedzina to R, ale zbiór wartości to [0, ).
17 paź 19:23
Ola: czyli zwf to to co przyjmuje funkcja a przeciwdziedzina to wszystko na osi y?
17 paź 19:24
wredulus_pospolitus: nie koniecznie wszystko ... ale minimum tyle o zbiór wartości. przykładowo dla funkcji f(x) = x2 ZW = [0 ; +) prawda Prawda. Przeciwdziedzina może być dowolnym zbiorem który zawiera ZW = [0; +) więc na przykład R albo (−5 , +) nawet {−1} u [0 , +) i z punktu widzenia matematyki funkcje: f:R −> R , f(x) = x2 oraz g: R −> (−5, + ), g(x) = x2 oraz h: R −> [0, + ), h(x) = x2 to są trzy RÓŻNE funkcje (ponieważ posiadają inną przeciwdziedzinę). Przy czym tylko funkcja h(x) jest funkcją 'na' ponieważ jej przeciwdziedzina jest równa zbiorowi wartości tejże funkcji.
17 paź 19:30
Adamm: Ważne jest dla nas czym jest f(x), ale nie czym jest obraz/zbiór wartości funkcji f
17 paź 19:30
Adamm: Powiedzmy f(x) to jest wektor. Ale po co ci wiedzieć co to za zbiór wektorów jest f[X]?
17 paź 19:32
wredulus_pospolitus: Adamm ... z całym szacunkiem, ale nie potrzebnie wprowadzasz pojęcia, których Ola raczej nie zrozumie.
17 paź 19:35
Ola: czyli przeciwdziedzina to zbior wartosci funkcji + jakies inne zbiory tak?
17 paź 19:36
wredulus_pospolitus: tak ... o ile 'jakieś inne zbiory' to także może być zbiór pusty (innymi słowy przeciwdziedziną może być dokładnie zbiór wartości funkcji )
17 paź 19:37
Adamm: Przeciwdziedzina to jest w ogóle bardziej fundamentalne pojęcie niż zbiór wartości W ogóle to zapomnij co to jest zbiór wartości bo to nie ma ze sobą nic wspólnego
17 paź 19:41
Ola: a od czego zalezy czemu mozze istniec jakis inny zbior niz ten zbior wartosci funkcji
17 paź 19:43
6latek: rysunek Weżmy np y=x3 ZW=Y=(−,) redukuje ją do przedziału <−3,3> więc mam ZW=<−27,27> Teraz sobie wezmę funkcje y=sin(x) ZW=Y=<−1,1> redukuje ją do przedziału <−π,2π> ZW=Y=<−1,1> a powinien ulec zmianie bo funkcja została zredukowana tak jak porzednia
17 paź 19:51