Granica Maturzysta: Oblicz granicę

	4n+3
lim n−>inf (		)2n
	2n−1

Dzięki z góry!

Filip:

	k
Wykorzystaj fakt, ze limn−>inf(1 +		)n/k = e
	n

Maturzysta: Zdecydowanie, ale wyszło mi 2+5/2n−1.... Co z tą dwójką zrobić

Filip:

	2n+4
limn−>inf(1 +		)2n −−− zajmiemy sie wykladnikiem potegi
	2n−1

	(2n−1)(2n+4)
2n = 2n
	(2n−1)(2n+4)

	2n+4
I to jak rozbijesz, dostaniesz, ze limn−>inf(1 +		)2n = einf = inf
	2n−1

Maturzysta: Dzięki, za proste to się nie widzi, mania rozbijania mnie wzięła

jc:

	4n+3
(		)2n > 22n →∞
	2n−1

jc: Filipie, za takie rozwiązanie dostałbyś zero.

Filip: Dlaczego?

Filip: Czesciowe liczenie granic to sie nazywa czy jakos tak?

ICSP: ja bym nawet ujemne dał

Filip: A moze o zapis chodzi?

ICSP: Bardziej chodzi o nieznajomość wzorów.

Filip: A to sory, bo dopiero sie ucze, ten wzor nie jest niepoprawny. Poszukalem w internecie i znalazlem taki:

	k
limn−>inf(1 +		)2 = ek ....
	n

I teraz moge obliczyc lim_n−>infk aby finalnie podac wynik?

Filip: jest niepoprawny*

ICSP: Czym jest "k"?

Mariusz: Ta granica już była na forum https://matematykaszkolna.pl/forum/405493.html