matematykaszkolna.pl
Dowód, że ciąg nie jest arytmetyczny Kamil: Wykaż, że jeżeli suma n początkowych wyrazów ciągu dla każdego N ∊ N+ określona jest wzorem Sn = 2n2 − 14n + 1, to ciąg ten nie jest arytmetyczny. Rozwiązałem to w ten sposób: 1. Wyznaczenie wzoru na an−ty wyraz Sn = Sn−1 + an an = Sn − Sn−1 Sn−1 = 2(n−1)2 − 14(n−1) + 1 = 2(n2 − 2n + 1) − 14n + 15 = 2n2 − 4n + 2 − 14n + 15 = 2n2 − 18n + 17 an = 2n2 − 14n + 1 − (2n2 − 18n + 17) = 2n2 − 14n + 1 − 2n2 + 18n − 17 = 4n − 16 2. Wyznaczenie różnicy r r = an+1 − an r = 4(n + 1) − 16 − (4n − 16) = 4n + 4 − 16 − 4n +16 = 4 Wyszło mi, że różnica między dowolnymi dwoma kolejnymi wyrazami ciągu jest stała. No więc udowodniłem, że ciąg jest arytmetyczny, a miałem udowodnić coś przeciwnego. Patrzyłem na rozwiązania tego zadania i wygląda na to, że należy obliczyć jeszcze a1 i a2. Potem sprawdzić czy a2 − a1 = 4. Jeśli nie to nie jest to ciąg arytmetyczny. Właśnie tego nie rozumiem. Skoro wykazałem, że po wzięciu dwóch dowolnych kolejnych wyrazów ciągu r = 4 to dlaczego nagle różnica między wyrazem a2 i a1 jest inna Jak to działa? Będę wdzięczny za wytłumaczenie mi tego dziwnego dla mnie zjawiska. emotka
15 mar 18:51
Saizou : Policz raz jeszcze an
15 mar 18:52
Kamil: Wzór na an jest dobrze wyznaczony. Mila rozwiązywała tutaj −> https://matematykaszkolna.pl/forum/232208.html to zadanie.
15 mar 19:07