matematykaszkolna.pl
stereometria salamandra: rysunekNa rysunku przedstawiono siatkę bryły. Nazwij tę bryłę. Oblicz pole powierzchni całkowitej oraz objętość V 82+h2=122 h=45
 16*45 
Pp=

= 325
 2 
Spodek wysokości będzie padał na środek okręgu opisanego/wpisanego w ten trójkąt.
 1 
r=

h
 3 
 45 
r=

 3 
Na ścianie bocznej prowadzę wysokość hb ściana boczna to trójkąt równoramienny o bokach 16,18,18 więc 82+hb2=182 hb=265 (265)2=r2+H2
 2565 
H=

 3 
Czemu mi z tego nie wychodzi poprawnie?
24 lut 19:42
wredulus_pospolitus: Bo wysokość tego czworościanu NIE JEST w środku okręgu wpisanego w podstawę Gdyby tak było to mamy: h'dolnej' ściany = 292 − 42 = 265 hpodstawy = 432 − 22 = 45 d −−− krawędź ściany = 18 więc masz:
 2hpodstawy 
(1) hczworościanu2 + (

)2 = 182
 3 
 hpodstawy 
(2) hczworościanu2 + (

)2 = (265)2
 3 
podstawiamy
 320 2596 
(1) hczworościanu2 = 324 −

=

 9 9 
 80 2260 
(2) hczworościanu2 = 260 −

=

 9 9 
sprzeczność
24 lut 19:56
salamandra:
 abc 
Wyszło mi ostatecznie obliczając R=

i z tw. Pitagorasa R2+H2=182
 4PΔ 
Domyślam się, że zadziałałoby to tylko w wypadku, gdy byłby to trójkąt równoboczny? Właśnie do identycznej sprzeczności doszedłem.... A dlaczego trzeba skorzystać akurat z okręgu opisanego a nie wpisanego? Co gdybym policzył r ze
  
wzoru

, gdzie p= połowa obwodu i wtedy zrobił
 p 
r2+H2=hb2?
24 lut 20:00
wredulus_pospolitus: Okrąg opisany na trójkącie daje Ci punkt (środek okręgu) równo odległy do wierzchołków podstawy. Jako, że krawędzie boczne są sobie równe to otrzymujesz takie same (trzy) trójkąty prostokątne o podstawa: R, hczworościanu, krawędź boczna Dlatego więc środek okręgu opisanego na podstawie (w tym przypadku −−− ze względu na krawędzie boczne) prezentuje nam gdzie znajduje się wierzchołek tegoż czworościanu.
24 lut 20:04
wredulus_pospolitus: Natomiast zauważ, że w trójkącie równobocznym (i tylko wtedy) środek okręgu opisanego i wpisanego leży dokładnie w tym samym punkcie.
24 lut 20:05
wredulus_pospolitus: gdyby krawędzie boczne NIE BYŁY by sobie równe, to wierzchołek tego czworościanu nie znajdowałby się nad środkiem okręgu opisanego na podstawie (jego położenie zależne byłoby od długości krawędzi bocznych).
24 lut 20:07
salamandra: To jak wtedy sobie poradzić? Bo idąc tym sposobem, znowu doszłaby sprzeczność prawda? Bo te wysokości mogłyby być nachylone pod różnym kątem do którejś z krawędzi bocznych, a raczej krawędzie boczne do niej i gdyby krawędzie boczne nie były równe, to mogłyby być różne wysokości?
24 lut 20:14
wredulus_pospolitus: Jeżeli wierzchołek nie znajduje się ponad środkiem okręgu opisanego na podstawie ... wtedy będzie podane gdzie się on znajduje (ponad którymś wierzchołkiem bądź ponad którąś krawędzią podstawy) ... nie sądzę aby znalazło się zadanie w którym masz bliżej nieokreślone miejsce wierzchołka i musisz wyznaczyć miejsce jego rzutu na płaszczyznę podstawy.
24 lut 20:17
salamandra: Czyli generalnie wpoić sobie, ze będzie to środek okręgu OPISANEGO, a nie wpisanego i tyle?
24 lut 20:18
wredulus_pospolitus: opisanego będzie jeżeli krawędzie boczne są sobie równe, jeżeli nie są równe to w zadaniu winno być podane gdzie leży rzut wierzchołka na płaszczyznę
24 lut 20:24
wredulus_pospolitus: Ale na pewno −−− należy zapomnieć, że wyznaczasz z okręgu wpisanego
24 lut 20:25
salamandra: Dzięki emotka
24 lut 20:26
salamandra: rysunekteraz mam zadanie: podstawą ostrosłupa jest romb, którego bok ma długość a, a krótsza przekątna ma długość d. Każda ze ścian bocznych tworzy z płaszczyzną podstawy kąt α. Wyraź objętość tego ostrosłupa w zależności od a,d i funkcji trygonometrycznej kąta α.
 H 
tgα=

 0,5a 
 1 
H=tgα*

a
 2 
(0,5e)2+(0,5d)2=a2 e2=4a2−d2 e=4a2−d2
 1 1 1 1 
P1=P2=

*

*4a2−d2*

*d*sin90 =

d4a2−d2
 2 2 2 8 
P3=P4=P1=P2
 1 
Pp=

*d4a2−d2
 2 
 1 1 1 1 
V=

*

*d4a2−d2*tgα*

a=

a*d4a2−d2*tgα
 3 2 2 12 
No i nie wychodzi jak powinno...
24 lut 20:38
Mila: Spodek wysokości ostrosłupa. 1) Jeżeli krawędzie boczne ostrosłupa są nachylone do podstawy pod takim samym kątem do płaszczyzny podstawy , to spodek wysokości ostrosłupa leży w środku okręgu opisanego na podstawie. 2) Jeżeli krawędzie boczne ostrosłupa są tej samej długości , to spodek wysokosci ostrosłupa leży w środku okręgu opisanego na podstawie. 3) Jeżeli ściany boczne ostrosłupa są nachylone do podstawy pod takim samym kątem, to spodek wysokości ostrosłupa leży w środku okręgu wpisanego w podstawę.
24 lut 20:40
salamandra:
24 lut 20:42
wredulus_pospolitus: Po co liczysz P1, P2, itd.
 d*e 
Prombu =

<−−− koniec ... podstawiasz i masz
 2 
24 lut 20:43
salamandra: debil... no debil.... wiedziałem że jest wzór e*f*0,5*sinα, ale przecież α=90, a ja sobie wpoiłem, że nie znam kąta więc z tego nie skorzystam...
24 lut 20:44
wredulus_pospolitus: Miluś −−− jeszcze można dodać: 4) Jeżeli wysokości wszystkich ścian bocznych są tej samej długości to spodek wysokości ostrosłupa lezy w środku okręgu wpisanego w podstawę.
24 lut 20:45
wredulus_pospolitus: A jak 'powinno' wyjść
24 lut 20:46
salamandra:
 d2*(4a2−d2)*tgα 
V=

, gdzie d∊(0;2a) i α∊(0;90)
 24a 
24 lut 20:47
salamandra:
 d*4a2−d2*tgα*a 
Mój wynik: V=

 12 
24 lut 20:47
wredulus_pospolitus: ach ... już wiem gdzie jest błąd
 H 
tg α

 0.5*a 
24 lut 20:47
salamandra: No nie gadaj, że spodek wysokości nie będzie na środku rombu....
24 lut 20:49
Mila: Dzięki Arturku, dopiszę następnym razememotka salamndra , piszę rozwiązanie, tymczasem narysuj na kartce romb i wpisz w niego okrąg.
24 lut 20:49
salamandra: cóż.... n−ta z rzędu nieprzespana noc się szykuje....
24 lut 20:50
wredulus_pospolitus: rysunek to co zaznaczyłeś to NIE JEST kąt α
24 lut 20:51
salamandra: no tak, bo to nie jest trójkąt równoramienny/równoboczny......
24 lut 20:52
wredulus_pospolitus: będzie w środku rombu, ale kąt który zaznaczyłeś nie jest kątem pomiędzy ścianą boczną a podstawą To co zaznaczyłeś będzie tylko jeżeli ten romb jest kwadratem
 H 
winno być tgα =

 0.5hpodstawy 
24 lut 20:53
salamandra: no tak, tylko jak teraz wyznaczyc h podstawy− przyrównać dwa wzory na pole?
24 lut 20:55
wredulus_pospolitus: rysunek czerwona linia to bok (na podstawie) szukanego trójkąta (czyli h/2), a nie niebieska (czyli a/2)
24 lut 20:56
wredulus_pospolitus: Tak ... to jest jeden ze sposobów (porównanie wzorów na pole rombu)
24 lut 20:57
wredulus_pospolitus: Zauważ, że to jest przykład ostrosłupa gdzie kąty nachylenia ścian bocznych (ale i także wysokości tychże ścian bocznych) są sobie równe ... dlatego środek okręgu wpisanego. Inaczej poczyniona argumentacja pozwoli stwierdzić, że będzie to przecięcie się przekątnych (czyli ten sam punkt). Mam nadzieję, że z rysunku 20:56 rozumiesz jaki błąd popełniłeś
24 lut 21:01
salamandra: Taaak, właśnie chciałem powiedzieć, ze niepotrzebnie mi na tyle sposobów to tłumaczysz po pierwszym rysunku już wiedziałem
24 lut 21:03
salamandra: Jednak ciężko mi sobie wyobrazić, że tam już nie moge być kąt α, bo jakby, weźmy trojkat, pochylmy go w stosunku do biurka, no to w każdym miejscu na ścianie jest identyczny kat, czy to co napisałeś wynika stricte z definicji kata dwusciennego?
24 lut 21:15
Mila: rysunek |DB|=d 1) w ΔAOD:
 1 1 
a2=

d2+

|AC|2
 4 4 
|AC|=4a2−d2
 d*|AC| 
2)

=a*h
 2 
 
 4a2−d2 
d*

 2 
 
h=

 a 
 1 
r=

h
 2 
 d*4a2−d2 
r=

 4a 
3) W ΔSOL:
 H 
tgα=

, H=r*tgα
 r 
 d*4a2−d2 
H=r*tgα=

*tgα
 4a 
 1 1 d*4a2−d2 
4) V=

*

*d*4a2−d2*

*tgα
 3 2 4a 
 d2*(4a2−d2)*tgα 
V=

 24a 
========================
24 lut 21:17
wredulus_pospolitus: rysunek to jest kąt nachylenia ściany bocznej do podstawy zauważ, że te wszystkie odcinki na ścianie bocznej są PROSTOPADŁE do krawędzi podstawy. Wyobraź sobie że mamy tą ścianę boczną i ją 'obniżamy (zmniejszamy wysokość ostrosłupa) ... cały czas te odcinki na ścianie bocznej są prostopadłe do krawędzi podstawy podstawy. W końcu h{strosłupa] = 0 ... cały czas te odcinki są prostopadłe do podstawy ... czyli ten środkowy odcinek to nic innego jak wysokość trójkąta wyznaczonego przez podstawę i połowy przekątnych −−− czyli połowa wysokość rombu
24 lut 21:24
wredulus_pospolitus: zauważ, że ściana boczna NIE JEST trójkątem równoramiennym ... więc wysokość tego trójkąta (ściany bocznej) nie będzie spadać w połowie podstawy
24 lut 21:26
salamandra: No wiem, tylko nie rozumiem czemu ten odcinek łączący spodek wysokości z punktem na krawędzi podstawy musi tworzyć kat prosty
24 lut 21:29
wredulus_pospolitus: ponieważ jest on RZUTEM wysokości ściany bocznej, która jest prostopadła do krawędzi podstawy
24 lut 21:30
salamandra: Chodzi mi o ten kat prosty który zaznaczyłeś na rysunku 20:56
24 lut 21:32
salamandra: rysunekPrzykładowo− ja nie widzę różnicy w takim czymś, bo przecież ściana w każdym miejscu jest nachylona w moim mniemaniu pod takim samym kątem do podstawy− przechylę nie wiem− książkę względem biurka, to nieważne skąd będę mierzył− kąt będzie identyczny
24 lut 21:45
wredulus_pospolitus: oojjjjj nieeee
24 lut 21:46
salamandra: Definicję kąta dwuściennego znam, ale jakoś w tym przypadku nie potrafię sobie tego przetłumaczyć, dlaczego te kąty się różnią, i ten kąt nachylenia ściany będzie akurat "sterowany" w przypadku ostrosłupa dajmy na to prawidłowego czworokątnego, odcinkiem łączycym spodek wysokości ze środkiem podstawy (połową wysokości podstawy)
24 lut 21:48
Mila: salamandra , wyjaśniałam Ci jak mierzymy kąt dwuścienny, ale zapomniałeś, albo nie czytałeś. https://matematykaszkolna.pl/forum/396883.html
24 lut 21:50
wredulus_pospolitus: rysunek Czyli w Twoim mniemaniu α = α zauważ, że:
 H 
tgα =

 a 
 H 
tgα =

 b 
czyli a = b <−−− narysuj mi taki trójkąt (pamiętaj, że to dla dowolnego 'b' tutaj) włącznie dla szarego miejsca
24 lut 21:51
salamandra: Milu− mówię, kąt dwuścienny rozumiem, ale głupio, powiedzmy sobie− głupio analizując jakieś nachylenie książki do biurka nie potrafię sobię wyobrazić, że w różnych miejsach będzie różny kąt nachylenia.
24 lut 21:51
salamandra: Tak wredulus, dokładnie− wczoraj nawet zacząłem sobie w głowie analizować, dlaczego kąt nachylenia ściany do plaszczyzny podstawy się różni od kąta nachylenia KRAWĘDZI bocznej do podstawy, wiem, że to są głupie pytanie i mógłbym po prostu zapamiętać jak jest i tyle, ale nie tędy droga.
24 lut 21:52
Mila: rysunek
24 lut 21:53
wredulus_pospolitus: rysunek albo jak wolisz mamy ostrosłup PRAWIDŁOWY czworokątny (kwadrat w podstawie) ... czy prawdą jest że: α = α
24 lut 21:54
salamandra: według mojego idiotycznego filozofowania− tak.
24 lut 21:56
salamandra: jednak ten kwadrat mnie przekonał
24 lut 21:56
wredulus_pospolitus: rysunek jednakowe kąty będą dla takich trójkątów (powtarzam rysunek z 21:24 gdzie czarne przerywane linie to połowy przekątnych tego rombu (czyli także kwadratu) zauważ, że boki tych kolorowych trójkątów są wzajemnie (na danej płaszczyźnie) równoległe do siebie i tylko jeden z nich (niebieski) będzie zawierał wysokość ostrosłupa jako jeden z boków.
24 lut 22:03
wredulus_pospolitus: i oczywiście ... każdy z tych kolorowych trójkątów pokazuje kąt nachylenia ściany bocznej do podstawy
24 lut 22:07
salamandra: dzięki ci bardzo.... ...
24 lut 22:16
salamandra: W ostrosłupie trójkątnym ABCS ściany ABC i BCS są trójkątami równobocznymi, których bok ma długość a. Oblicz jaka powinna być miara kąta dwuściennego miedzy tymi scianami, aby objętość była najwieksza. 1. Między którymi ścianami?
24 lut 22:19
salamandra: czy "a" nie będzie również wysokością tego ostrosłupa, bo zauważam, że jak go przekręcę w bok, to AB będzie wysokością, a BCS podstawą
24 lut 22:21
salamandra: rysunek
24 lut 22:22
wredulus_pospolitus: pomiędzy tymi ścianami które są trójkątami równobocznymi ... w życiu ... 'a' nie będzie wysokością tego ostrosłupa wszystkie krawędzie boczne mają długość a (oraz dwa (na trzy) krawędzie postawy maja długość 'a' ) ... wysokość ostrosłupa nie może być równa długości krawędzi ściany każdej ze ścian bocznych
24 lut 22:24
wredulus_pospolitus: ten ostrosłup jest baaardzo podobny do tego z pierwszego postu ... zamień tylko '12' na '18' i masz ten ostrosłup (dla a=18)
24 lut 22:25
salamandra: to ABC nie będzie podstawą?
24 lut 22:26
salamandra: Wybacz, ja już nie myślę dziś... przecież poza tymi zostaje mi tylko jedna krawędź..
24 lut 22:28
wredulus_pospolitus: rysunek wyznaczamy α uzależniamy 'b' od α i a wyznaczamy objętość tego ostrosłupa
24 lut 22:30
salamandra: No dobra, ale jak dalej zrobić, bo przecież nie wiem de facto gdzie będzie wysokość tego ostrosłupa, (nie mam wszystkich identycznych krawędzi bocznych, więc nie mogę z okręgu opisanego), to jak wyznaczyć objętość?
24 lut 22:31
salamandra: (napisałem przed zobaczeniem odpowiedzi, już analizuję)
24 lut 22:31
wredulus_pospolitus: Chwila ... ABC i BCS Na pewno
24 lut 22:31
salamandra: Tak, ABC i BCS
24 lut 22:32
salamandra:
 a3 
odpowiedź to: V(a)=

*sinα
 8 
 π 
α=

 2 
24 lut 22:39
wredulus_pospolitus: rysunek α jest to kąt pomiędzy dwoma wysokościami identycznych trójkątów równobocznych o boku 'a' więc: Hostrosłupa = htrójkąta równobocznego*sinα Chociaż to trochę dziwne zadanie, bo wystarczy chwilę pomyśleć −−− Pp jest stałe (trójkąt równoboczny), więc trzeba maksymalizować wysokość ostrosłupa, a wysokość będzie największa dla kąta prostego (sinα = 1) i będzie równa wysokości podstawy Jest to wniosek z powyższego wzoru.
24 lut 22:41
salamandra: wow, nawet dobrze wyznaczyłem H ostrosłupa. Tylko ja założyłem (pewnie błędnie, ale wyszło dobrze), że operując moim rysunkiem− to kąt między ścianą boczną BCS a płaszczyzną podstawy ABC
24 lut 22:43
wredulus_pospolitus: to tak jakbyś miał ekierkę na krawędzi stołu ... kiedy ostrosłup będzie miał największą objętość (gdzie ściana którą możesz poruszać to właśnie ekierka) ... wtedy gdy ekierka jest prostopadła do stołu ... bo wtedy wysokość będzie największa emotka
24 lut 22:44
wredulus_pospolitus: No ale ja też zaznaczyłem dokładnie ten sam kąt ... pomiędzy podstawą (podstawa to też ściana emotka ) a ścianą boczną
24 lut 22:45
salamandra: czyli innymi słowy− aż wysokość ściany bocznej będzie również wysokością ostrosłupa odpowiednio wydłużając tę wysokość?
24 lut 22:46
wredulus_pospolitus: A nawet gdyby chodziło o sytuację taką jak na rysunku z 22:30 to i tak możesz wtedy 'położyć' ostrosłup na innej ścianie, tak że dostaniesz rysunek z 22:41
24 lut 22:46
salamandra: Tylko ciezko to sobie wyobrazic ze wydluzajac tę wysokosc nagle ten ostrosłup (ściana boczna) zacznie się "prostować"
24 lut 22:47
wredulus_pospolitus: Dokładnie.
24 lut 22:47
wredulus_pospolitus: weź do łapki ekierkę i sobie nią 'poruszaj' trzymając jeden bok ekierki na stole
24 lut 22:47
salamandra: rysunekostatnie zadanie...... W czworościanie ABCS krawedzie AC,AS,BC,BS,CS mają te sama dlugosc równą 1. Jaka powinna byc dlugosc krawedzi AB aby objetosc czworościanu była największa. wszystkie oprócz AB mają 1. Znów problemem dla mnie jest nieszczęsna wysokość....
24 lut 22:54
salamandra: Niby wszystkie krawędzie boczne równe, więc środkiem będzie środek okręgu opisanego? ale co dalej
24 lut 22:55
wredulus_pospolitus: A przewróć ten ostrosłup tak, żeby podstawą było np. BCS Narysuj ... podpisz długości krawędzi a później spójrz na rysunek z 22:41
24 lut 22:56
salamandra:
 13 13 3 
wtedy R=

=

=

 123 3 3 
R2+H2=12
1 

+H2=1
3 
 2 
H2=

 3 
 2 6 
H=

=

 3 3 
Jak nie tak, to się poddaję na dziś.
24 lut 23:01
wredulus_pospolitus: Co 1) Masz wyznaczyć ile ma się równać 'x' (bok) aby objętość była największa. 2) Więc objętość ostrosłupa jest ZMIENNA (więc i wysokość ostrosłupa będzie zmienna) Narysuj tak jak napisałem o 22:56 (pokaż rysunek)
24 lut 23:02
wredulus_pospolitus: i jeszcze na kolor niebieski zaznacz te krawędzie które mają STAŁĄ długość (równą 1)
24 lut 23:03
salamandra: rysunek
24 lut 23:06
wredulus_pospolitus: rysunek jedyne co się może zmieniać to DŁUGOŚĆ krawędzi |AB| = x Kiedy objętość tego ostrosłupa będzie największa Kiedy wysokość tego ostrosłupa będzie równa ile To w takim razie |AB| = x = ... w takim przypadku
24 lut 23:09
salamandra: kiedy H=3?
24 lut 23:13
wredulus_pospolitus:
 a3 3 
kiedy H = htrójkąta równobocznego =

=

 2 2 
24 lut 23:15
wredulus_pospolitus:
 3 6 
wtedy x2 = 2(htrójkąta równobocznego)2 =

−> x =

 2 2 
24 lut 23:16
salamandra: tak, chochlik, bo będzie wtedy jak w poprzednim kąt prosty, więc wysokość ostrosłupa to wysokość ściany bocznej (trójkąta równobocznego o boku 1, więc h=3)
 3 3 
Wtedy z tw. Pitagorasa (

)2+(

)2 = x2
 2 2 
 6 
x=

 2 
24 lut 23:17
salamandra:
 3 
h=

*
 2 
24 lut 23:17
wredulus_pospolitus: salamandra ... jak może wysokość ostrosłupa H = 3 >1 = krawędź boczna ostrosłupa Wysokość ostrosłupa = 'najkrótsza odległość' z wierzchołka do podstawy ostrosłupa Krawędź ściany boczne = 'jakaś tam' odległość (przeważnie 'nie najkrótsza) z wierzchołka do podstawy ostrosłupa
24 lut 23:18
salamandra: zapomniałem podzielić przez 2, i tyle
24 lut 23:19
salamandra: to z 23:17 to poirytowanie, że dwa razy ten sam chochlik przepisałem
24 lut 23:20
wredulus_pospolitus: teraz ewentualnie spróbuj się zastanowić jak to zadanie rozwiązać bez 'przekładania' ostrosłupa i bez zauważenia tego na czym polegało poprzednie zadanie.
24 lut 23:22
wredulus_pospolitus: (wtedy trzeba się trochę napracować)
24 lut 23:23
Mila: rysunek 1) W ΔADC: CD=h
 x2 4−x2 
h2=1−

⇔h=

 4 2 
4−x2>0 i x>0
 1 4−x2 1*1*x 
2) PABC=

x*

=

 2 2 4R 
R=... 3) H2=12−R2 i jesteś w domu, licz i napisz wynik
24 lut 23:23
salamandra: Muszę jeszcze jedno jednak zrobić... Pole powierzchni ostrosłupa prawidłowego trójkątnego jest równe 12+3 a stosunek krawędzi podstawy a do wysokości ściany bocznej h jest równy 1:2. Oblicz pole Pb powierzchni bocznej tego ostrosłupa.
 1 
h=

a
 2 
 a23 
Pp=

 4 
 1 1 3 
Pb=3*a*

a*

=

a2
 2 2 4 
Pc=Pp+Pb
 a23+3a2 
12+3=

 4 
I z tego znow nie chce wyjść....
24 lut 23:28
salamandra: Ok, złą proporcję wziąłem.
24 lut 23:29
Mila: Dokończ to poprzednie zadanie wg 23:23 ( nomen omen)
24 lut 23:40
salamandra: Jutro, dziś już nie mam siły, 8h robić pracę domową to przesada.... dziękuję Wam za dzisiejszą pomoc..naprawdę...
24 lut 23:54