Zastosowanie rozkładu liczb na czynniki
Gustlik: Rozkład liczb na czynniki pierwsze ma o wiele szersze zastosowanie niż do obliczania NWD i NWW.
Ułatwia on rozwiązywanie wielu zadań z działaniami na liczbach. Można by zastosować na
przykład w takich przypadkach: − sprowadzanie ułamków do wspólnego mianownika (wykorzystujemy
NWW), − skracanie ułamków, zwłaszcza z dużymi liczbami w liczniku i mianowniku, poprzez
rozłożenie obu liczb i skrócenie wspólnych czynników oraz wymnożenie czynników, które
pozostały po skróceniu, praktycznie jest to skrócenie przez NWD, − pierwiastkowanie liczb, −
wyłączanie czynnika przed pierwiastki o różnych stopniach, − działania na potęgach, −
działania na logarytmach, − niemal w każdej sytuacji, gdy nie wiadomo co z daną liczbą zrobić.
Rozkładając z pozoru niepasującą do reszty liczbę na czynniki odkryjemy, z jakich czynników
się składa i będziemy wiedzieli, jak dalej wykonywać działanie. Ponadto proponuję pewną małą
poprawkę liczbę z cyfrą jedności 5 dzielimy przez 5 a nie przez 3, bo przez pięć na pewno taka
liczba da się podzielić a przez 3 nie musi
21 lis 14:55
piotr: Geniusz
21 lis 15:11
Gustlik: Piotr, niestety nauczyciele pokazują niewielka część zastosowań tego rozkładu i przez to
uczniowie mają potem problemy z liczbami, których nie umieją dopasować do pozostałych liczb
występujących w zadaniu. Każą im np. rozbijać te liczby na piechotę, a nie każdy uczeń to
widzi.
21 lis 15:19
ABC:
Gustlik ty jednak masz obsesję na tym punkcie
21 lis 15:30
PW: ABC, ale trzeba przyznać, że ma refleksje na temat metod i poziomu nauczania.
21 lis 16:24
student: Czy wy uczycie dzieci w podstawówce, że macie problemy z NWD I NWW?
Uważam, że są dużo cięższe działy w matematyce niż zabawa z tym...
Jeśli ktoś tego nie opanował to jak chce studiować kierunki ścisłe?
Jeśli nie zamierza ich studiować to mu się do niczego nie przyda.
21 lis 16:33
PW: Ależ studencie, to Ty jesteś w niewłaściwym miejscu. Forum jest dedykowane uczniom
podstawówek i liceów.
21 lis 16:36
Gustlik: ABC, nie mam obsesji, tylko podpowiadamy, jak pomóc uczniom, którzy nie wiedzą, co zrobić z
trudną liczba.
Nie spotkałeś się z sytuacją, że w działaniu występuje czasem jakaś z pozoru dziwna liczba z
którą nie wiadomo co zrobić i uczeń głupieje później na widok takiej liczby?
21 lis 16:39
ABC:
PW , ja swoim najsłabszym uczniom mówiłem tak : przyjmij jako wspólny mianownik iloczyn obu
mianowników, może nie będzie najładniej ale policzyć się da
zdrowy rozsądek jeszcze nikomu nie zaszkodził, a jak to mówili za czasów mojej młodości
"nadgorliwość jest gorsza od faszyzmu"
21 lis 16:43
Gustlik: ABC a ja zamiast metody mnożenia uczę wspólnego mianownika metodą pigora opisaną tutaj, to
bardzo prosta i zrozumiała nawet dla słabych metoda:
https://matematykaszkolna.pl/forum/211794.html
Metoda mnozenia często wychodzą duże liczby a metoda pigora polega na jednoczesnym rozkładzie
na czynniki wszystkich mianowników naraz otrzymujemy wtedy NWW.
21 lis 18:57
ABC:
na małych liczbach wszystkie metody są dobre, a na dużych do metody Pigora też musisz znać
cechy podzielności więc jeden pies
21 lis 19:30
Gustlik: Metoda pigora jest bardzo prosta, rozkładamy wszystkie liczby na czynniki na raz, jeżeli która
liczba przez dany czynnik nie da się podzielić to ją po prostu przepisujemy linijkę niżej i
tak robimy aż do otrzymania samych jedynek.
Większość uczniów tę metodę rozumiee.
21 lis 19:47
ABC:
zgodzę się że rozumie, ale znajdź nią NWW dla czterech liczb pierwszych w okolicach 1000
21 lis 20:16
Adamm:
NWW, NWD, NRD
jeden
21 lis 20:26
Gustlik: ABC tylko że uczniowi szkoły podstawowej nikt nie zada ułamków z takimi liczbami. Wymyśliłeś
ekstremalny przypadek .
Natomiast do typowych zadań z ułamkami metoda jest super.
21 lis 20:29
ABC:
ale do typowych zadań inne metody też dają radę − chciałem żebyś stał się obiektywny i zobaczył
że nie ma cudownych lekarstw
21 lis 20:37
Gustlik: Cudownych nie ma ale są fajne sposoby, które niestety nie są wykorzystywane w polskich
szkołach, a szkoda, bo wiele ułatwiają uczniom.
Przykładem może być geometryczny sposób na tabliczkę mnożenia polegający na rysowaniu poziomych
i pionowych linii oraz zliczaniu punktów przecięcia. Stosują ja w Chinach i Japonii, a w
Polsce niestety nie.
Oczywiście tabliczkę należy wykuć na pamięć, ale gdy dziecko np. na sprawdzianie zapomni
jakiegoś wyniku to ma koło ratunkowe. Narysuje kreski, zliczy punkty i zrobi zadanie. Zawsze
to.leosze niż nic.
21 lis 20:57
Adamm:
A to, za płotem u sąsiada? Wskazał Jasiu na krowie łajno.
A to, to czyste złoto jest − odpowiedział Ojciec.
21 lis 21:02
ABC:
Polskie koło ratunkowe 3x7 − cudze chwalicie swego nie znacie − tak mnie uczono w 1976
21 lis 21:04
Mariusz:
Gustlik ja znam inny sposób liczenia NWD , co więcej
w książce do piątej klasy podstawówki z której korzystałem jest algorytm Euklidesa z
odejmowaniem
Wprawdzie temat jest oznaczony gwiazdką ale jest
18 sty 12:06