matematykaszkolna.pl
Szukam twierdzenia dot. pierwiastków wielomianów. Krzysztof: Witam. Jednym z rozwiązań równania 3x3 + ax2 + bx + 12=0, gdzie a,b ∊ C, jest liczba 1+√3. Znajdź a i b Schematycznym rozwiązaniem doszedłem do wyniku a=−12 b=6. Natknąłem się również na sposób taki: jezeli jednym z pierwiastków jest liczba 1 +√3 to drugim pierwiastkiem jest liczba : 1 −√3 3( x −1 −√3)( x −1 +√3)( x −p)=0 , p trzeci pierwiastek x3−3(p+2)x2 +6( p−1) +6p=0 to: 6p= 12 => p=2 zatem a= −3(p+2)= ..... = −12 b= 6( p−1) = ...... = 6 Na początku wrzuciłem sobie na szybko w aplikację to równanie 3x3 + ax2 + bx + 12=0 podstawiając za a i b rozwiązania i dostałem, że rzeczywiście pierwiastki m.in to 1+√3 oraz 1−√3. Moje pytanie brzmi tak: Czy na etapie treści zadania jestem w stanie udowodnić, że 1−√3 to również pierwiastek tego wielomianu?
25 lut 23:52
zys: do bani te wyliczenia
26 lut 08:59
PW: Nie ma twierdzenia, że jeżeli 1+3 jest pierwiastkiem wielomianu, to również 1−3 jest pierwiastkiem. Wstarczy wziąć wielomian, którego jedynym pierwiastkiem jest (1+3). Skonstruować taki wielomian trzeciego stopnia można bez kłopotu: W(x) = (x−1−3)(ax2+bx+c), gdzie wyróżnik Δ trójmianu jest ujemny. (1+3 jest pierwiastkiem, a żadnego innego nie ma.
26 lut 10:28
ICSP: PW jest takie twierdzenie. x1 = 1 + 3 x2 = 1 − 3 (x − x1)(x − x2) = (x2 − 2x + 1) − 3 = x2 − 2x − 2 W(x) = (x2 − 2x − 2)Q(x) + ax + b W(x1) = ax1 + b = 0 ⇒ a = b = 0 Stąd W(x2) = 0
26 lut 10:46
PW: Żartujesz sobie.
26 lut 10:51
ICSP: Nie
26 lut 10:52
PW: Krzysztof twierdził: Natknąłem się również na sposób taki: jezeli jednym z pierwiastków jest liczba 1 +√3 to drugim pierwiastkiem jest liczba : 1 −√3. Na pewno mówisz o tym samym?
26 lut 10:58
ICSP: Jeżeli mam wielomian o współczynnikach całkowitych to tak.
26 lut 11:01
PW: Mały drobiazg, ale jakże istotny. W swoim dowodzie pisząc ax1+b = 0 ⇒ a = b = 0 "prześlizgujesz się" nad tym założeniem emotka Swoją drogą też się czegoś nauczyłem, dziekuję.
26 lut 11:18
ICSP: emotka
26 lut 11:19
Krzysztof: Szanowni Państwo, tez dla mnie był to absurd tylko ze na takie rozwiązanie owego zadania trafiłem na tym forum właśnie.
26 lut 16:15
wredulus_pospolitus: Krzysztof a gdzie dokładnie takie rozwiązanie znalazłeś? Możliwe że to było równanie w zbiorze liczb zespolonych a jednym z rozwiązań było z = 1 + i3
26 lut 16:20
wredulus_pospolitus: Bo tak naprawdę to jest jedyna sytuacja w którą mogę sobie wyobrazić, aby ktoś tutaj (ze stałych bywalców) mógł napisać, że skoro jeden pierwiastek znamy to drugim NA PEWNO będzie ... i podaje pierwiastek
26 lut 16:21
26 lut 23:21
wredulus_pospolitus: Szczerze ... nie wiem czemu Eta napisała to tak bez wyjaśnienia. Rozumiem w jaki sposób można by było dojść do tego stwierdzenia, ale wcześniej (zanim byśmy
 3−1 
wykazali, że to faktycznie będzie (1−3) a nie na przykład

a trzecim
 2 
 3−1 

bądź jakiś inny zestaw dwóch niewymiernych pierwiastków, doszłoby się do tego ile
 2 
wynosi współczynnik 'b' A wtedy wystarczy podstawić znany nam pierwiastek i wyliczymy współczynnik 'a'. Tak więc − nie wiem w jaki sposób Eta to by uargumentowała. Chyba trzeba poczekać aż się wypowie w tej kwestii.
27 lut 00:13
ABC: Można sposobem "for dummies" podstawiając x=1+3 dochodzimy do postaci (42+4a+b)+(18+2a+b)3=0 i jeżeli a,b całkowite to wyrażenia w nawiasach muszą się zerować z uwagi na niewymierność 3, czyli a=−12, b=6 nie jest to takie długie wcale
27 lut 08:36
jc: P=rozpatrywany wielomian Q=(x−1)2−3 Załóżmy, że P nie dzieli W. NWD(P(x),Q(x))=sx+t=k(x)P(x)+m(x)Q(x) s, t − liczby wymierne podstawiamy 1+3 s(1+3)+t=0 wniosek: s=t=0, czyli Q dzieli P, co oznacza, że 1−3 też jest pierwiastkiem P
27 lut 08:49