matematykaszkolna.pl
Wzory skróconego mnożenia - skąd? Satan: Skąd się bierze rozkład na iloczyn wyrażenia a3 − b3? Lub nawet a3 + b3. Wzór wzorem, ale potrzebuję wytłumaczenia, by zrobić to samo dla innych przykładów o dowolnej potędze. Znalazłem jakieś wzory, ale nie satysfakcjonuje mnie sam wzór, bo chciałbym zrozumieć, skąd się to bierze emotka
5 paź 17:57
xyza: nie rozumiem ; x
5 paź 18:04
a7: to się bierze z przekształcania wyrażeń algebraicznych, powiedzmy, że ktoś kiedyś zauważył, że jak wymnoży to co we wzorze to mu ładnie wychodzi (bo wymnażasz to co w nawiasach we wzorze ) i tak się przyjęło zamieniać. Czy to Ci coś wyjaśnia? https://matematykaszkolna.pl/strona/55.html
5 paź 18:06
Krzysiek60: Cwiczenie Udowodnij przez wykonanie mnozenia po prawej stronie nastepujacy wzor prawdziwy dla dowolnego n∊Ci dowolnych a i b an−bn= (a−b)(an−1+an−2*b+an−3*b2+,......+a*bn−2+bn−1 ) Cwiczenie Udowodnij przez wykonanie mnozenia po prawej stronie nastepujacy wzor prawdziwy dla n naturalnych nieparzuystych li dowolnych a i b an+bn= (a+b)(an−1−an−2*b+...........−abn−2+bn−1) Podsatw b=1 do 1 wzoru i rozloz x5−1 na czynniki
5 paź 18:09
a7: dla czwartej potęgi i wyższych nie widziałam takiego zamieniania , ale może ktoś mnie sprostuje chyba, że chodzi Ci o dwumian Newtona (?) http://matematykadlastudenta.pl/strona/751.html
5 paź 18:10
Satan: @a7 Są, są, Krzysiu podał, już je widziałem. @Krzysiek60 No dobrze, odpuśćmy sobie genezę wzorów, bo pewnie to jeszcze za trudne dla mnie emotka Same wzory widziałem, ale sęk w tym, że na liście mam takie coś: a4 ... b4 = (a + b) * ... W miejsce kropek trzeba wstawić kolejno: znak i resztę iloczynu. Zakładam, że ma tam być "+", tylko jest problem. We wzorze, w potędze są liczby nieparzyste, a tutaj mamy parzystą.
5 paź 18:24
Krzysiek60: Nie mam tutaj pomyslu na to twoje .Moze Adamm cos pomoze jedno z cwiczen w ksiazce mam takie rozloz na czynniki x10+1 to tak sobie mysle zeby wykorzystac ten wzor na (+) to zrobil bym tak x10+1= (x2)5+15
5 paź 18:34
Mila: Dla [Krzysia]] x10+1=(x2)5+15= =(x2+1)*((x2)4−(x2)3+(x2)2−(x2)1+1= =(x2+1)*(x8−x6+x4−x2+1) Satan, napisz co chcesz rozłożyć a4−b4 ?
5 paź 18:49
Satan: @Mila Generalnie zadanie jest takie, by po lewej stronie równania uzupełnić znak działania, a po prawej dokończyć równanie. Równanie to: a4 ... b4 = (a + b) * ... I chyba znalazłem odpowiedź. Na jakiejś stronie wyczytałem, że: an − bn = (a + b)(an−1 − an−2b + an−3b2 − ... + bn−1) I powyższa równość zachodzi dla n parzystych. Tylko jest jakieś uzasadnienie tego? Nie lubię, jak coś nie ma uzasadnienia emotka Link do strony z wzorami: http://www.matematyka.wroc.pl/book/wzory-skr%C3%B3conego-mno%C5%BCenia
5 paź 18:58
Mila: To można tak: a4−b4=(a2+b2)*(a2−b2)=(a−b)*(a+b)*(a2+b2) i dalej możesz zostawić (a+b) a pozostałe 2 czynniki wymnożyć. Nie wiem jakie są intencje autora zadania.
5 paź 19:03
Satan: Dobra, dla parzystych wiem, jak wykombinować, kwestia rozbicia. A co w sytuacji, gdy n jest nieparzyste i zamiast odejmowania n−tych potęg liczb, dodajemy je? Wzór jest ten sam.
5 paź 19:05
Satan: @Mila Generalnie potem mam zadanie, w którym używa się tych zabiegów, ale trzeba najpierw załapać, jak to działa. Ja, gdy się uczę jestem problematyczny, bo szukam dziury w całym i wręcz muszę wiedzieć, skąd się coś bierze emotka
5 paź 19:09
Mila: W której jesteś klasie, bo nie wiem jak Ci tłumaczyćemotka
5 paź 19:11
Satan: @Mila Teraz zacząłem studia matematyczne emotka Ogółem wydaje mi się, że suma dwóch liczb o n−tej potędze, gdzie n jest nieparzyste można zapisać jako: an − (−b)n, co jest równe an + bn, ale dalej nie widzę tego
5 paź 19:16
Mila: (a3+b3):(a+b)=a2−ab+b2 −(a3+a2b) −−−−−−−−−−−−−−− −a2b+b3 −( −a2b−ab2) −−−−−−−−−−−−−−−−−−− ab2+b3 −(ab2+b3) −−−−−−−−−−−−−−−−−−−−−− reszta 0 ⇔(a3+b3)=(a+b)*(a2−ab+b2) ======================
5 paź 20:17
Satan: Rozumiem, że w takim wypadku na razie lepiej będzie, jak nie będę drążył tego, jak ktoś na to wpadł emotka Dziękuję, narazie wystarczy emotka
5 paź 20:27
Mila: Skorzystaj z tego co masz w linku.
5 paź 20:32
Mila: Poczekaj aż Adamm pojawi się na forum, to poda Ci literaturę do tych zagadnień.
5 paź 20:35
Adamm: Do jakich zagadnień?
5 paź 20:40
Adamm: Cóż. Nie wiem skąd się wzór bierze, ale wnioskuję że ze wzoru na sumę ciągu geometrycznego
 1−xn+1 
1+x+...+xn =

 1−x 
5 paź 20:42
Adamm: To znaczy, wiem skąd się bierze, ale nie wiem jak na to wpadli nasi przodkowie
5 paź 20:42