matematykaszkolna.pl
Trygonometria 123: Dla jakich wartości parametru istnieją rozwiązania równania: −sin2x−sinx+1−m=0 delta>0 tak wyznaczam górną granicę mój wynik: 5/4>m Jak wyznaczyć dolną? f(1)>0 f(−1)>0 ? co potem z tym zrobić
1 maj 23:48
2 maj 00:02
Adamm: sposób w linku nie jest najlepszy
2 maj 00:09
Adamm: sin2x+sinx=1−m wystarczy ustalić zbiór wartości f(x)=sin2x+sinx
2 maj 00:11
123: A czy coś z tym f(1) i f(−1) nie da się zrobić?
2 maj 20:32
PW: A co to jest według Ciebie f(1)?
2 maj 20:43
123: Generalnie wartości w jakich mieście się sinus, jednak pytam bo w ten sposób znalazłem rozwiązania tego typu zadań: https://www.matematyka.pl/189757.htm
2 maj 20:53
PW: Eeee...
2 maj 20:59
Adamm: To jest błędny sposób
2 maj 21:04
123: :(
2 maj 21:09
123: A ten sposób z linku z jakiego względu jest zły? (poza czasochłonnością)
2 maj 21:10
Adamm: Bo nie działa
2 maj 21:12
123: Z tego pierwszego linku miałem na myśli
2 maj 21:12
Adamm: Fakt, tam też był jakiś. Tamten nie jest zły, tylko czasochłonny
2 maj 21:13
123: Jeszcze zapytam: f(x)=sin2x+sinx ZW to <−1/2, 1>? Dolna granica, z −b/2a=−1/2, a górna jest górną sinusa?
2 maj 21:16
Adamm: podstawiasz pod sinusa zarówno −1 jak i 1 górna granica to 2
2 maj 21:18
123: Ok, dziękuję Panu bardzo
2 maj 21:19
Adamm: A dolna to nie jest wcale −1/2 (−1/2)2+(−1/2)=−1/4 − to jest dolna granica
2 maj 21:20
123: Czyli bierzemy −1/2 z tego wzoru −b/2a i podstawiamy f(x)?
2 maj 21:21
Adamm: rysunek f*(t)=t2+t, −1≤t≤1 rozpatrywanie zbioru wartości f to to samo jakbyśmy rozpatrywali zbiór wartości f* −b/(2a) to pierwsza współrzędna wierzchołka naszej paraboli wynosi −1/2, więc wierzchołek należy do tego wycinka paraboli dla t=−1/2 nasza parabola przyjmuje wartość najmniejszą (patrz rysunek) f*(−1/2)=−1/4 − to jest nasza wartość najmniejsza największą mamy dla t=−1 lub t=1 f*(1)=2, f*(−1)=0, 2 jest większa, więc to jest maksimum
2 maj 21:27
123: Ok, jeszcze raz bardzo Panu dziękuję
2 maj 21:34
PW: Czasem ta miłość do Delty Naszej Kochanej okazuje się trudna. Popatrzmy jak łatwe jest rozwiązanie. Mamy zbadać istnienie rozwiązań równania (1) sin2x+sinx=1−m. Z oczywistych względów dla 1−m>2 równanie (1) nie ma rozwiązań (oba składniki lewej strony nie przekraczają 1). Dla (2) m<−1 nie ma rozwiązań.
 1 
Po dodaniu do obu stron (1) liczby

dostajemy równanie równoważne
 4 
 1 5 
sin2x+sinx+

=

−m
 4 4 
 1 5 
(3) (sinx+

)2=

−m
 2 4 
 5 
Jest oczywiste, że równanie to nie ma rozwiązań dla

−m<0.
 4 
Nie ma rozwiązań dla
 5 
(4) m>

.
 4 
Z (2) i (4) wynika, że badane równanie nie ma rozwiązań dla
 5 
m∊(−,−1)∪(

,).
 4 
Pozostaje zbadać, czy ma rozwiązania dla
 5 
(5) −1≤m≤

.
 4 
Dla krótkości zapisu oznaczmy
 5 
(6)

−m = p2, , p>0.
 4 
Równanie (3) można zapisać w postaci
 1 
(sinx+

)2=p2
 2 
 1 1 
(sinx+

−p)(sinx+

+p)=0.
 2 2 
Pierwszy czynnik przyjmuje wartość 0 gdy
 1 
(7) sinx=p−

,
 2 
aby istniało rozwiązanie musi być
 1 1 
p−

≥−1 i p−

≤1
 2 2 
p−0,5 i p≤1,5 Pierwsza nierówność jest spełniona w sposób oczywisty, druga − gdy
 5 

−m≤2,25
 4 
m≥−1. Takie m należą do dziedziny (5), a więc rozwiązanie równania (7) istnieje.
 5 
Odpowiedź. Równanie ma rozwiązania dla m∊[−1,

].
 4 
3 maj 12:03
PW: Korekta. W 6. wierszu od dołu powinno być p−0,5
3 maj 12:05