matematykaszkolna.pl
pochodne Bartek: Obliczenie dy/dx i d2y/dx2 dla funkcji y=y(x) spełniające równanie eyy2+lny+3xy = 0 Tutaj liczę normalnie pochodne czy pojawia się tu jakiś element magiczny? Mógłby być przypadek że np eyy2+lny+3xy = coś innego niż 0? Jeżeli tak, to co w takim przypadku? przerzucam na lewą stronę by równanie równało się 0? i chce się upewnić, czym jest dy/dx? bo dy/dx2 to pochodna drugiego rzędu funkcji y po x? pozdrawiam
15 sty 12:57
Adam: dy/dx − pochodna z y po dx O ile nie musisz sprawdzać rzeczy typu, czy funkcja uwikłana istnieje etc., To normalnie obustronnie liczysz pochodną
15 sty 13:01
Adam: po x *
15 sty 13:02
Bartek: pochodna z y po x, nie wiem czy dobrze rozumiem, z tego równania wyjdzie: ey * y2 + ey *2y + 1/y + 3x nie do końca rozumiem, bo nigdy nie usłyszałem np "pochodna z y po x", chce się upewnić czy dobrze rozumiem.
15 sty 13:45
Adam: Źle polczyłeś Np. (y2)'=2y*y' To jest pochodna funkcji złożonej
15 sty 13:49
Adam: po prostu liczysz te z y jak po y, ale dodajesz y' na koniec "po" oznacza względem jakiej zmiennej różniczkujemy
15 sty 13:52
Adam: No może ni do końca jasno powiedziałem Przykład (xy2)'=(x)'y2+x(y2)' Żebyś nie dodawał tutaj y' pod koniec
15 sty 13:56
Bartek: hmm, policzmy pochodne: eyy2 = f'(x)g(x) + f(x)g'x = (ey)' * y2 + ey * (y2)' = ey * (y)' * y2 + ey * 2y * (y)' = ey * 1 * y2 + ey * 2y * 1 = eyy2 + 2eyy lny = 1/y * (y)' = 1/y * 1 = 1/y 3xy = 3x*(y)' = 3x * 1 = 3x "... ale dodajesz y' na koniec", więc przedstawione obliczenia powinny być chyba inne. Poproszę o wytłumaczenie jak to powinno wyglądać
15 sty 14:05
Adam: (y)'=y' to jest pochodna po x a nie po y, dlatego jest różna od 1 gdybyśmy liczyli pochodną po y, to byłoby 1
15 sty 14:08
Adam: zresztą, y' to to co masz wyznaczyć gdyby było tak prosto że y'=1 to nie trzeba byłoby nad tym pracować
15 sty 14:09
Adam: przykład y=x2 (x)'=1 ale (y)'=2x
15 sty 14:10
Adam: teraz chyba również widzisz że zapis (...)' jest dosyć mylący
15 sty 14:11
Bartek: tak, jest mylący, racja. Ale chyba nadal nie wiem dlaczego źle liczę. "to jest pochodna po x a nie po y, dlatego jest różna od 1 gdybyśmy liczyli pochodną po y, to byłoby 1" Czyli gdy liczę dy/dx to eyy2 = ey*y' + 2y*y'? i tak zostawiam?
15 sty 14:19
Adam:
d(eyy2) dy dy 

=ey*

+2y*

dx dx dx 
może tak będzie ci łatwiej
15 sty 14:23
Bartek: a przepraszam, źle napisałem, chodziło mi: ey*y'*y2+e2*2y*y' // i to koniec?
15 sty 14:24
Adam: tak, ja też nie zauważyłem koniec liczenia tej pochodnej
 dy dy 
dalej wyznaczasz

po jednej stronie równania, to co bez

po drugiej
 dx dx 
dzielisz obustronnie, i dostajesz pochodną, uzależnioną od y oraz x
15 sty 14:26
Adam: czy miałeś już pochodne cząstkowe?
15 sty 14:29
Adam: przykład x2y+eysin(y)+y3−2=0 coś takiego liczymy pochodną (x2y)'+(eysin(y))'+(y3−2)'=0 2xy+x2y'+ey*sin(y)*y'+ey*cos(y)*y'+3y2*y'=0 y'(x2+eysiny+eycosy+3y2)=2xy
 −2xy 
y'=

 x2+eysiny+eycosy+3y2 
pytałem się czy miałeś pochodne cząstkowe bo to można zrobić też tak bierzemy wszystko jako jedną funkcję 2 zmiennych F(x, y)=x2y+eysin(y)+y3−2 Fx=2xy Fy=x2+eysiny+eycosy+3y2
 −Fx 
y'=

, i tak jest zawsze
 Fy 
15 sty 14:35
Bartek: a ja sie głowie a chyba już wiem, to to jest po prostu pochodna funkcji uwikłanej? tak, miałem pochodne cząstkowe. Czyli, to jest identyko to co pisałem w innym wątku? https://matematykaszkolna.pl/forum/366199.html
15 sty 14:41
Adam: no tak, dokładnie to samo
15 sty 14:42
Bartek: jeju, dziękuje bardzo.. czyli w tym przypadku dy/dx to pochodna pierwszego rzędu funkcji uwikłanej a d2y/dx2 to pochodna drugiego rzędu?
15 sty 14:44
Adam: tak dny/dxn to pochodna n−tego rzędu
15 sty 14:47
Bartek: dziękuje Adamie, bardzo mi pomagasz, życzę miłego dnia!
15 sty 14:51
Adam: wzajemnie emotka
15 sty 14:51
Bartek: Dowiedziałem się że na kolokwium nie mogę korzystać z wzorów (mimo iż były na wykładzie). Przeczytałem cały wątek i prosiłbym o sprawdzenie czy dobrze liczę. dy/dx i d2y/dx2 dla funkcji y=y(x) spełniające równanie: a) (x+1)ey + (4x2−5)y+2=0 xey + ey + 4x2y − 5y + 2 = 0 / d/dx ey + xeyy' + eyy' + 8xy + 4x2y' − 5y' = 0 y'(xey + ey + 4x2 − 5) = −(ey + 8xy)
 −(ey+ 8xy) 
y' =

 (xey + ey +4x2 − 5) 
 (−eyy' − 8y + 8xy')(xey + ey +4x2 − 5) 
y'' =

 (xey + ey +4x2 − 5)2 
(− ey − 8xy)(ey + xeyy' +eyy' +8x) 

(xey + ey +4x2 − 5)2 
b) exy2 + lny + 3xy = 0 / d/dx
 1 
exy2 + 2exy' +

y' + 3y + 3xy' = 0
 y 
 1 
y'(2ex +

+ 3x) = −(exy2 + 3y)
 y 
 −(exy2 + 3y) 
y' =

 
 1 
2ex +

+ 3x
 y 
 
no i aby y'' uzyskać to różniczkuje y' jak w poprzednim przykładzie Pozdrawiam
16 sty 19:18
Bartek: Odświeżam temat emotka
16 sty 20:11
Bartek: up
17 sty 14:16
Adam: a) y'' − przy 8xy' ma być minus poza tym ok b) źle (exy2)'=exy2+2exyy' poza tym jest ok
17 sty 14:25
Bartek: dziękuje, chyba już wiem gdzie błędy popełniłem. W takim razie policzyłem y'' z podpunktu b)
 −exy2−3y 
y' =

 2exy+1y−3x 
 (−exy2 − 2exyy' − 3y')(2exy + 1y − 3x) 
y'' =

 (2exy + 1y − 3x)2 
 −1 
(−exy2 − 3y)(2exy + 2exy' +

− 3)
 y2 
 

(2exy + 1y − 3x)2 
Tutaj dobrze?
17 sty 15:19
Bartek:
 1 −y' 
chociaż w sumie chyba pochodna z

powinna wyjść

, tak?
 y y2 
17 sty 15:26
Adam: tak, powinno być −y'/y2, poza tym nie widzę błędów
18 sty 01:40
Jacek: .
14 lis 23:18