matematykaszkolna.pl
:\ Desperat: Czy ... ... wiek 22 lat to dobry wiek, by odlecieć z tego świata?
12 maj 02:02
mat: Co sie stało?!
12 maj 02:03
12 maj 02:04
Omikron: Żaden wiek nie jest dobry, pójdź lepiej do psychologa. Kiedyś będziesz się cieszył, że nie poddałeś się teraz.
12 maj 06:28
Michał: Psycholog jest niepotrzebny. Postaraj się ogarnąć, zacznij coś robić w wolnym czasie. (nie wiem, przykładowo składać samolociki xD)
12 maj 07:39
kochanus_niepospolitus: Rano wstałem, spojrzałem że znowu Desperat pisze o kończeniu swego życia z powodu kobiety, której nawet nie poznał. Poszedłem spokojnie zjeść śniadanie. Porozmawiałem z osobą, która 1/3 swojego życia spędziła z wariatami. Opowiedziałem jej o tym co ów desperat napisał na forum (sądząc, że może jednak nie powinienem był tak reagować na jego wpis). Więc teraz z czystym sumieniem napiszę: WEŹ SIĘ W GARŚĆ CZŁOWIEKU. TO NIE MIAŁO NIGDY RACJI BYTU. Ty jej nie znasz, ona Ciebie nie zna. Miałeś sporo czasu by zbudować sobie wyidealizowany wizerunek panny, która taka idealna z pewnością nie jest. A nawet gdyby nie była z kimś innym i byście się spotkali na tej kawie (jasne ... akurat byś ją zaprosił na kawę, jak będąc w liceum/technikum tego nie byłeś w stanie uczynić), to niby co dalej − w końcu studiujecie/mieszkacie w innych miastach. Jak Ty sobie to wyobrażasz? Tak więc − przestań się mazać i użalać nad swym losem. Student jesteś, 'paczaj' co za dziewoje są na Twojej uczelni bądź innych uczelniach w tym mieście w którym jesteś. Jesteś zbyt nieśmiały? To 'paczaj' w internetach. Rozmawiaj tam z dziewojami, Nawet jak nic z tego nie wyjdzie (nie będzie nawet spotkania) to przynajmniej będziesz się uczył tego jak rozmawiać z drugą istotą, a także może trochę mniej nieśmiały będziesz. Jak zaprosisz jakieś istoty na kawę, czy też szarlotkę i nic z tego nie wyjdzie, to nic. Masz dopiero 22 lata, 'głupiś' jeszcze, nie wiesz co to dojrzały związek. Jednak właśnie te kawy i szarlotki pomogą Ci w dojściu do takiego punktu w życiu, gdy już będziesz wiedział/czuł co to dojrzały związek. A użalanie się nad sobą w niczym Ci nie pomoże.
12 maj 09:48
Desperat: Dzięki... nie mam z kim o tym pogadaćemotka Moi znajomi wiążą się z "dziewczynami" dla ładnej twarzy i 4−liter..... Pracuje, zarabiam, ale boli mnie gdy piękna, szczególnie mądra dziewczyna, których tak bardzo teraz brakuje wiąże się z kimś, komu zależy tylko na jednym... chore czasy. Ci którym zależy najbardziej, ale boją się coś spieprzyć, Ci z wizją na przyszłość, odsuwani są na drugi, poboczny tor , bo nie są "szaleni". Nie brakuje mi tak niczego w zyciu jak osoby, z którą mógłbym pogadać o wszystkim i w każdej sytuacji.
12 maj 10:13
kochanus_niepospolitus: To nie są chore czasy ... tylko 'piękne i mądre dziewczyny' będące w wieku 20−22 lata (w większości) nie chcą się wiązać na stałe, one chcą się jeszcze wyszaleć (a później po 'wpadce' szukają odpowiedzialnych ). Wiążą się z takimi którym 'zależy na jednym' bo i im (tymże dziewojom) także 'zależy na jednym'. A co do rozmowy o wszystkim i każdej sytuacji −−− niestety ... o ile kobity mają swoje psiapsiułki z którymi mogą rozmawiać o wszystkim i o niczym ... o tyle mężczyźni raczej takich spraw nie poruszaj bo 'nie wypada' albo 'bo to nie męskie'. A swoją drogą −−− po co patrzysz na te piękne (i mądre)? A co z tymi brzydkimi i mądrymi?
12 maj 12:01
Desperat: Nie mam do końca na myśli piękna jako wyglądu. Znam ładne dziewczyny( z zewnątrz) z którymi nie chiałbym zamienić jednego zdania. Zawsze zależało mi na pięknej duszy, piękna− kobieca, dbająca o siebie. Nikt z Nas nie wybrał sobie odbicia lustrzanego.
12 maj 13:44
Desperat: Wiążą się z takimi którym 'zależy na jednym' − i z Nimi zostają, bo: "za późno na zmiany", "kto teraz mnie pokocha", "jak teraz kogoś znajdę" tak rodzi się nieszczęśliwe życie z osobą, z którą oprócz nocnych namiętności, nie łączy nic innego.
12 maj 13:53
kochanus_niepospolitus: I tu jesteś w błędzie. Najczęściej właśnie wybiera się odbicie lustrzane. Badania wskazują, że właśnie tego poszukujemy w drugiej osobie (z którą chcemy zbudować długotrwały związek). Związki 22−latków (w większości) nie należą do długotrwałych, ponieważ na tym etapie życia ludzie nie końca znają siebie i nie wiedzą czego szukają. Twoje żalenie się trochę przypomina mi pewne demotywatory, które co pewien czas są puszczane w obieg. Z całym szacunkiem − jeżeli jesteś pierdoła, to żadna dziewoja nie będzie chciała się z Tobą związać (czy to teraz czy też później). Możesz wtedy twierdzić, że kobiety szukają tylko tych, którym zależy 'tylko na jednym' i większość z nich właśnie tego szuka (studia = impreza), jednak nie wszystkie. Część z nich wybiera tych którym 'zależy na jednym' dlatego, że Ci faceci w przeciwieństwie do 'miękkiej kluchy' nie odstraszają od siebie kobiet, nie tyle wyglądem, co swoim zachowaniem. To nie czasy gdy kobieta w wieku 23 lat uchodziła za starą pannę, której 'nikt nie weźmie'. Obecnie kobiety w wieku pod 30 dopiero zaczynają się rozglądać za 'właściwym facetem'.
12 maj 15:28
12 maj 16:05
kochanus_niepospolitus: Desperat −−− przestań się nad sobą użalać. Weź się za siebie, a od razu będziesz inaczej postrzegany. Nie ma nic gorszego (dla kobiety) niż bijąca od faceta nostalgia. Weź się za siebie.
12 maj 16:19
5-latek: Ja pitole . W tamtym roku tez po maturze pojawil sie desperat (slynny kolega i tak ciagnal do poprawkowej Ja wysiadam .
12 maj 16:20
kochanus_niepospolitus: nie wiem ... mnie wtedy nie było emotka
12 maj 16:22
Jerzy: Pewnie maciu
12 maj 16:25
5-latek: Witam emotka Pewnie tak . Ale jak pisalem nie daje sie wciagnac
12 maj 16:26
Jerzy: Cześć emotka
12 maj 16:28
Desperat: Dzięki kochanus
12 maj 16:30
Pytanie od Widza: mam ten sam problem... Jak przestać być 'ciepłą kluchą' a stać się 'macho'
12 maj 16:32
Adamm: wyjdź z domu?
12 maj 16:33
AiO: Nie wiem co bylo zlego w moich postach ze je usunieto Akuratnie ten post caly nadaje sie do usuniecia Zastanawiam sie nad tym po co ludzie obarczaja takimi problemami innych akurat na tym forum Przeciez tutaj nie ma nikt z nas kwalifikacji zeby pomoc .
12 maj 16:35
Pytanie od Widza: a jak nie mam zadnych kolegów ani koleżanek?
12 maj 16:35
Adamm: może dlatego, może dlatego
12 maj 16:36
Adamm: widzisz? masz większe problemy, zajmij się najpierw nimi
12 maj 16:36
AiO: To popros rodzicow niech ci znajda i nie truj tutaj d..y
12 maj 16:37
Pytanie od Widza: najpierw to musze matematykę i fizyke ogarnąć..
12 maj 16:37
kochanus_niepospolitus: Ty nie masz się stać 'macho' po cholerę być 'macho' i stać się tym (przynajmniej w teorii) kogo gardzisz (chyba że zazdrościsz playboy'om). Na pewno trza: 1) Zacząć dbać o siebie (co ... kobiety dbające to chcemy, ale sami to dbać o siebie nie musimy?) 2) Wzbudzić u siebie pewność siebie (jak ktoś jest nieśmiały − niech próbuje na początek przez internet rozmawiać z innymi) 3) Pewności siebie nie będziesz miał tak długo, jak będziesz czuł kompleksy związane ze swoim wyglądem, zachowaniem (innymi słowy − tak długo jak się nie będziesz czuł atrakcyjny, tak długo każda kobieta będzie Ciebie traktowała jako nieatrakcyjnego) 4) Naucz się ryzykować (to chyba najtrudniejsza rzecz) w relacjach z innymi osobnikami (co nie oznacza, że masz na auli w trakcie rozdawania dyplomów złapać jakąś koleżankę za tyłek) Prawda jest taka, że ów 'macho' to zwykle pierdoły. Tylko te pierdoły są tak pierdołowate, że nie zdają sobie z tego jakie są z nich pierdoły Jako, że nawet nie zdają sobie z tego sprawy, to także nie myślą o tym, że coś może pójść nie tak, więc nie czują lęku przed podejściem do nieznajomej i (w mniej lub bardziej natarczywie) ją zaczepić.
12 maj 16:41
Alky: https://matematykaszkolna.pl/forum/352717.html Jedyny wartościowy post Dziadka 01:10
12 maj 17:06
Adamm: wiecie, dla was to są duperele, dla mnie też ale jak ktoś ma depresję, to inaczej na to patrzy
12 maj 17:08