Jak to obliczyć?
kropka: (n+1)(n+2)(n+3)=120
Jak to obliczyć?
Po przemnożeniu wychodzi n3+6n2+11n+6=120 i nie wiem jak to dalej ruszyć
17 wrz 14:07
Benny: 120=2*2*2*3*5=4*5*6, n=3
17 wrz 14:12
kropka: Benny
skąd wzięły się te liczby?
17 wrz 14:14
Benny: Rozłożyłem liczbę 120 na czynniki pierwsze.
17 wrz 14:15
Ajtek:
120=2*60=2*2*30=2*2*2*15=2*2*2*3*5
17 wrz 14:16
zef: (n+1)(n+2)(n+3)=120
lewa strona to iloczyn 3 kolejnych liczb naturalnych który jest wielokrotnością liczby 6.
(n+1)(n+2)(n+3)=...
120\2
60\2
30\2
15\3
5\5
1
(n+1)(n+2)(n+3)=2*2*2*3*5
(n+1)(n+2)(n+3)=4*5*6
n+1=4
n=3
n+2=5
n=3
n+3=6
n=3
17 wrz 15:00
Rafał: A nie "profesjonalniej" byłoby skorzystać z twierdzenia o pierwiastkach wymiernych wielomianu o
współczynnikach całkowitych?
f(n)=n3+6n2+11n−114=0
f(3)=0
Dalej twierdzenie Bezout'a, schemat Hornera i równanie kwadratowe...
17 wrz 15:14
zef: Chciałbyś bawić się w zgadywanie pierwiastków ? Skąd masz pewność że tak szybko byś odgadł że
liczba 3 jest pierwiastkiem tego wielomianu (na dodatek to jedyny pierwiastek). O wiele
szybciej i profesjonalniej jest skorzystać z rozkładu liczby na iloczyn.
17 wrz 15:23
Rafał: Twoja metoda opiera się na zgadnięciu, a moja jest uniwersalna. W tym różnica...
17 wrz 15:25
Rafał: Poza tym, analogiczne zadanie znajduje się w rozdziale o równaniach wielomianowych w zbiorze
dla liceum. Przypadek?
17 wrz 15:25
zef: Moja metoda jest zgadywaniem ? Chyba sobie żartujesz, przecież nawet napisałem że po lewej
stronie równania mamy 3 kolejne liczby naturalne które są podzielne przez 6, tutaj wyszedł
twój brak wiedzy bo u mnie nie ma żadnego zgadywania.
17 wrz 15:27
Rafał: Widzisz, zef, za pierwszym razem zrobiłem to zadanie podobnie jak Ty. Przypadkiem naucycielka
spojrzała w mój zeszyt i stwierdziła, że za tego typu rozwiązanie nie dostałbym żadnych
punktów na maturze. Tak więc nie chcę, by kogoś ten problem dotknął.
17 wrz 16:16
Rafał: Poza tym, jeśli już chcemy rozwiązać to zadanie jak najszybciej, to wystarczy po prostu
podstawiać do równania kolejne liczby naturalne od 0 do... 3. Funkcja f(n)=(n+1)(n+2)(n+3)
jest przecież rosnąca dla n≥0.
17 wrz 16:21
PW: I tak należało to rozwiązać. Metoda wymnożenia i szukania pierwiastków wielomianu jest nie
"profesjonalna", lecz najgłupsza.
Nie ma racji ten, kto twierdzi, ze nie dostaniesz za takie rozumowanie żadnych punktów, wręcz
przeciwnie − maksimum punktów za zastosowanie najprostszej metody (pod warunkiem dołączenia
odpowiednich komentarzy naszą piękną polską mową).
Umieszczenie tego zadania w dziale "wielomiany" służy pokazaniu jednej z możliwych metod, ale
nie jest to ani profesjonalna, ani najlepsza metoda.
17 wrz 21:58
Metis: Nie wiesz PW jak ważne są dla Nas właśnie takie komentarze jak ten tutaj.
17 wrz 23:15
Hugo: Wszystko na lewo a potem dziel hornerem
18 wrz 00:43
Macko z Bogdanca: @PW Czy ja wiem, czy najgłupsza? Wg. mnie każda metoda jest dobra pod warunkiem, że
jest prawidłowa, aczkolwiek zgodzę się z Tobą, że ta, w której się wymnaża jest najprostsza i
często nie wymaga myślenia.
18 wrz 01:39
Rafał: Jednak wciąż uważam, że równanie wielomianowe to najlepsze rozwiązanie. Trwa długo? Prawda, ale
analizowanie rozkładów liczby w nadziei, że przypadkiem znajdziemy ten właściwy, nie jest
logiczne. W szczególności, że rozwiązania mogą nie istnieć, a wtedy potrzeba odpowiedniego
uzasadnienia.
18 wrz 08:07
Benny: a Ty
inżynierze Hugo gdzie byłeś?
18 wrz 08:23
Janek191:
W tym przypadku jest najlepsza metoda Benny'ego , Ajtka oraz Zefa. Tym sposobem rozwiąże to
zadanie "rozgarnięty" uczeń z podstawówki.
18 wrz 10:14
inż. Hugo: @Benny: Hugo tu czasem zagląda ma jeszcze tydzien wakacji, ja pracuję z Milą, Etą, ICSP i
innymi Wielkimi nad planem muru przy granicy z Meksykiem.
21 wrz 18:49
21 wrz 18:52
Janek191:
@ inż. Hugo:
Amerykanie uciekają do Meksyku przed Clinton ?
21 wrz 18:55