Granica ze wzorem na liczbę FHA:

	3n−6
lim (		) 5−n =
	2n+4

x ⇒ ∞ Jak uzyskać w tym przypadku 1?

FHA: By móc wykorzystać wzór..

Jerzy: raczej będzie ciężko, bo ta granica wynosi 0

FHA: To jak to rozwiązać, nie skorzystamy ze wzoru?

Jerzy:

	(3/2)5		(3/2)5
jakiego wzoru .... = lim(3/2)5−n = lim		= [		] = 0
	(3/2)n		+∞

FHA: z tego http://blog.etrapez.pl/granice/granica-ciagu/nietypowa-granica-z-liczba-e/

Jerzy: skoro w odpowiedzi masz ,że ta granica wynosi 1, to znaczy ,że ja sie mylę

FHA: Nie o to mi chodzi Jerzy, zadanko rozwiązujemy korzystając ze wzoru 1 to nie odpowiedź lecz postać ze wzoru.

FHA: np tak rozwiązywałem pozostałe zadania, lecz w tym utknąłem. Nie wykorzystam metody lim (3n−6)/*3n+4)^5−2x = (3n+4−4−6)/(3n+4)⁵⁻²ⁿ = n → ∞ (3n+4)/(3n+4) + (−4−6)/3n+4)^5−2x = (1+ −10/3n+4)^5−2x = .............................. e^20/3

FHA: Więc jak uzyskać postać:

	a
(1+		)◘ = ea
	◘

Jerzy:

	3n − 6		−10
to jest inna para butów ... tutaj masz:		= (1 +		)
	3n+4		n+4

	−10		5−2n
i lim = (1 +		)5−2n = (e−10)k gdzie: k =
	n+4		n+4

i limk = −2 , a cała granica: lim = e²⁰

FHA: Jerzy, nie rozumiem co ty teraz rozwiązałeś...

Jerzy:

	3n−6
lim(		)5−2n
	3n+4

Jerzy:

	−10
trochę sknociłem ... miało być: (1 +		)5 −2n .. .ale sposób taki sam
	3n+4

Jerzy: i wynik to: (e⁻¹⁰)^−2/3 = e^20/3

Jerzy: teraz widzę,że Ty też masz dobry wynik

FHA: No tak a wracając do 1 przykladu?

Jerzy: obstaję przy swoim

Jerzy: popatrz tutaj, w odpowiedzi jest: e² : https://matematykaszkolna.pl/forum/309225.html

FHA: Hmm, no nie wiem. Czy ktoś inny mógłby to zobaczyć?

FHA: Ref

Mila: Podpowiedź

	3n−6		2n+4
(		)5*(		)n=
	2n+4		(3n−6)

	3n−6		2		n+2
=(		)5*(		)n*(		)n
	2n+4		3		n−2

FHA: Hmm, nie rozumiem skąd Ci się to wzięlo Mila

FHA: Dlaczego to mnożysz, jeden nawiast do 5, drugi do n. W przykładzie jest 5−n. Prosiłbym o rozpisanie tego.

Mila:

	1
a5−n=a5*a−n=a5*(		)n
	a

FHA: no racje, sprytnie Mila

	2		3n−6		2		n+2
Wyciągasz		przed nawias..... (		)5*(		)n*(		)n ⇒
	3		2n+4		3		n−2

	3n−6		2		n−2+2+2−2
(		)5*(		)n*(		)n ta?
	2n+4		3		n−2

Jerzy: męcz się dalej ....tylko po co ?

	2
nie widzisz,że w tym gigantycznym iloczynie masz czynnik: (		)n,
	3

który przy n→∞ dąży do zera i bez wzgledu na granice pozostałych czynników (z wyjatkiem nieskończości), cała ta granica będzie równa zero, co Ci juz pokazałem w prosty posób wczoraj o 12:31

FHA: