matematykaszkolna.pl
ekstrema funkcji ewa:
 x2+2x+4 8 
wyznacz ekstrema funkcji f(x)=

+

oraz argumenty, dla których są
 x+2 x2−4 
przyjmowane.
15 lis 21:33
15 lis 21:39
ewa: ale jak wyznaczyć ekstremum z tej drugiej czesci funkcji?
15 lis 21:42
Qulka: tak samo jak z pierwszej
15 lis 21:44
ewa: ale w mianowniku nie ma x, czyli to bedzie 0?
15 lis 21:47
ewa: *w liczniku
15 lis 21:49
Qulka: w liczniku emotka owszem będzie 0•M ale jeszcze masz −L•M' i tam coś zostanie
15 lis 21:50
15 lis 21:51
ewa:
 −16 
czyli to bedzie

 (X2−4)2 
15 lis 21:55
Qulka: w liczniku −16x
15 lis 21:56
ewa: faktycznie
15 lis 21:57
ewa:
 x2−2 16x 
i teraz

=

 (x+2)2 (x2−4)2 
i z proporcji?
15 lis 22:03
Qulka: tak
15 lis 22:09
ewa: czy do tego momentu mam dobrze? (x2−2)(x6−8x4+256)=16x3+64x2+64x
15 lis 22:13
Qulka: tylko w liczniku tego pierwszego powinnaś mieć x2+4x
15 lis 22:15
Qulka: rozbij drugi mianownik na (x−2)(x+2) i skróć z pierwszym
15 lis 22:16
ewa: ok, ale i tak niczego nie mogę poskracać?
15 lis 22:19
ewa: w jaki sposób?
15 lis 22:21
Qulka: możesz ..pierwszy mianownik z połową drugiego
15 lis 22:21
ewa: mianownik z mianownikiem?
15 lis 22:22
Qulka:
x(x+4) 16x 

=

(x+2)2 (x−2)2(x+2)2 
x+4 16 

=

1 (x−2)2 
15 lis 22:23
Qulka: tak.. inaczej mówiąc obustronnie mnożąc ...bo masz = pomiędzy
15 lis 22:24
ewa: czyli x3+4x+16=0?
15 lis 22:26
misiak: co się tutaj dzieje....nic nie rozumiem emotka oddzielnie liczycie dla pierwszego składnika i oddzielnie dla drugiego? a jak zbadacie znaki pochodnej?
15 lis 22:28
Qulka: czyli x3−12x=0
15 lis 22:29
Qulka: policzymy drugą pochodną
15 lis 22:30
misiak: powodzenia
15 lis 22:31
ewa: drugą pochodną?
15 lis 22:32
Qulka: to pochodna z tej pochodnej co ją masz emotka ale jak już rozwiążesz to to wrócimy do pierwszej nierówności ..spokojnie emotka
15 lis 22:35
ewa: czyli to bedzie x(x2−12)=0, czyli pierwiastki: 0, −23, 23 ?
15 lis 22:38
Qulka: ale fakt..skracanie przez mianownik jest dopuszczalne, ale w liczniku możesz zgubić rozwiązania tak że wiadomo że jednym jest ten x=0 co go skróciłyśmy emotka chociaż tu się akurat znów pojawił emotka
15 lis 22:38
Qulka: tak pierwiastki OK
15 lis 22:39
misiak: emotka
15 lis 22:39
ewa: no i super, takie są w odpowiedziach tylko teraz jak określić maksimum i minimum?
15 lis 22:42
Qulka: no to wracamy do pochodnej i rozwiązujemy nierówność >0
15 lis 22:48
ewa: dalej nie wiem
15 lis 22:51
Qulka: jaką miałaś pochodną uwzględniając wszystkie poprawki po drodze
15 lis 22:54
misiak:
x(x+4) 16x 

>

(x+2)2 (x+2)2(x−2)2 
x(x+4) 16x 

>

1 (x−2)2 
15 lis 22:56
ewa: x3−12
15 lis 22:56
Qulka: to nie jest pochodna a rozwiązanie f'=0 po wszystkich możliwych przekształceniach emotka
15 lis 22:59
ewa:
 16x 
czyli pochodna to x+4=

?
 (x−2)2 
15 lis 23:02
Qulka: to
x(x+4) 16x 


(x+2)2 (x−2)2(x+2)2 
więc
x(x+4) 16x 


>0
(x+2)2 (x−2)2(x+2)2 
x((x+4)(x−2)2 − 16) 

>0
(x−2)2(x+2)2 
więc x((x+4)(x−2)2 − 16) >0 x(x3−12x)>0 x2(x−23)(x+23)>0
15 lis 23:07
Qulka: rysunek
15 lis 23:09
ewa: bardzo bardzo dziekuje za pomoc i cierpliwosc emotka
15 lis 23:10