Ciągi arytmetyczne
Kocham matmę, ale nie rozumiem:
Witam, potrzebuję pomocy, mam obliczyć sumę ciągów od 20 do wraz 50:
a
20 = 103
a
50 = 253
I nie wiem czy będzie to wyglądało tak:
| 103 + 253 | |
S30 = |
| * 30 ... |
| 2 | |
czy może:
| 103 + 253 | |
S29 = |
| * 29 ... |
| 2 | |
Wydaję mi się, że to pierwsze, ale na lekcj chyba robiliśmy podobny przykład i było jak w
drugim i się całkowicie pogubiłem.
14 kwi 21:05
5-latek: Wypisalem sobie wyrazy od 20 do 50 wlacznie i wyszlo mi ze tych wyrazow jest 31
14 kwi 21:09
Eta:
n= 50−20+1=31 wyrazów
S31= .........
14 kwi 21:10
Kocham matmę, ale nie rozumiem:
A no właśnie, na lekcji było o 1 więcej, rzeczywiście sie całkowicie pogubiłem, dzięki.
14 kwi 21:11
Eta:
Ile jest wyrazów od 100 do 2015 włącznie?
"małolatku"
też wypiszesz wszystkie?
14 kwi 21:12
5-latek: Dobry wieczor
Eta Pozdrawiam
Oczywiście ze nie ale jeśli kolezanka/kolega chociaż raz sobie wypiszse kilka takich
ciagow liczb to zlapie zasade . tak mi się wydaje
14 kwi 21:17
Kocham matmę, ale nie rozumiem:
A mam jeszcze z czymś problem.
Mam obliczyć r wiedząc, że a
5 = 3 i a
16 = −12
Robię tak:
a
5 = a
1 + 4r
a
16 = a
1 + 15r
...
a
1 = 3 − 4r
−12 = 3 − 4r + 15r
Tu musi być coś źle, ale wuaśnie nie wiem co i gdzie. Pomożecie? :3
14 kwi 21:22
5-latek: A czemu u wazasz ze zle ?
Dlatego ze roznica r wyszla ujemna ?
14 kwi 21:30
Kocham matmę, ale nie rozumiem:
A nie wiem, nie podoba mi się tu coś, przeczucie takie.
14 kwi 21:33
Kocham matmę, ale nie rozumiem:
A dobra, nieważne, źle przepisałem z kartki, tam powinno być a10, dlatego wynik mi się nie
zgadzał.
14 kwi 21:35
PW: 245114 − moje ulubione zadanie pokazujące zawodność intuicji. Najpierw odpowiedz
intuicyjnie, a potem rozwiąż porządnie.
14 kwi 21:38
Kocham matmę, ale nie rozumiem:
A jeżeli liczę sumę pierwszych wyrazów ciągu np. od a1 do a60 to S60? Nie S61?
14 kwi 22:09
5-latek: tak
14 kwi 22:10
Kocham matmę, ale nie rozumiem:
Dzięki zią.
14 kwi 22:11
kix: od 1 do 10 → 10
od 11 do 20 → 10
itd......
14 kwi 22:15
PW: Stoją sobie ponumerowane sztachety w płocie. Odejmując numery sztachet liczymy ile jest między
nimi odstępów, np. między 1. a 3. sztachetą jest 3 − 1 = 2 odstępów (są dwa odstępy).
Sztachet jest zawsze o 1 więcej niż odstępów (bo pierwsza nie tworzy odstępu, dopiero druga i
dalsze, łącznie z ostatnią).
14 kwi 22:31
daras: miłość jest ślepa nawet do matematyki ?
14 kwi 22:33