granica
aw24BtjjCCr:
Mam w odpowiedziach, ze nie istnieje...jak pokazac? Tzn jakie ciagi dobrac, zeby wykazac to z
def. Heinego?
3 kwi 22:28
Godzio:
Czemu nie istnieje ?
Bez straty ogólności możemy założyć, że x ≥ y. Wtedy
1 | | 1 | | 1 | |
| ≥ |
| = |
| → ∞ |
x2 + y2 | | x2 + x2 | | 2x2 | |
więc granica jest równa
∞
3 kwi 22:35
aw24BtjjCCr: Dziekuje
3 kwi 22:36
pomocnik: Granica się zgadza, ale już sposób dowodu nie bardzo.
4 kwi 00:20
Godzio:
Hmm, czemu ?
4 kwi 00:22
pomocnik: Bo niby dlaczego zakładasz, że x≥y. W granicy należy rozważyć wszystkie przypadki.
4 kwi 00:30
Godzio:
Ale to nie ma wpływu na rozwiązanie. y ≥ x jest takie samo rozwiązanie (tylko y ograniczamy)
4 kwi 00:43
pomocnik: W tym przypadku na rozwiązanie nie ma wpływu, ale metoda jest zła, bo nie wyczerpuje wszystkich
możliwości, to jest granica podwójna. Poza tym jeśli x≥y, to wcale nie wynika, że x2≥y2.
4 kwi 00:48
PW: Moim zdaniem wystarczy napisać definicję − co to znaczy, że (x,y) → (0,0).
4 kwi 16:56
aw24BtjjCCr: Wydawaje sie to dosc oczywiste...para (x,y) dazy do pary (0,0), tzn x dazy do 0 ∧ y dazy do
0...
4 kwi 17:08
PW: Jestem przeciwny stwierdzeniom typu „wydaje się to dość oczywiste”. Podobno w matematyce
intuicja jest bardzo ważna, ale ... bywa zawodna. Dążenie (x,y) do (0,0) ma definicję
posługującą się pojęciem odległości w przestrzeni R2.
4 kwi 17:28
aw24BtjjCCr:
Nie bylo mi dane widziec tej definicji na oczy, wiec nie jestem jej w stanie teraz podac. Nie
moge zaprzeczyc, ze intuicja bywa zawodna, ale "na zajeciach" rozwiazujac podobne przyklady
(granice funkcji dwuargumentowych) rozwiazywalismy je bez wczesniejszej znajomosci tej def.
(bo nie byla podana ni na wykladach, ni na cwiczeniach), tak wiec opieralismy sie jedynie na
tej wlasnie intuicji i tutaj zapewne rowniez o to chodzilo.
4 kwi 17:32
pomocnik: Dowód jest dość prosty, jeżeli opieramy się na definicji Heinego. Jeżeli (x,y)→(0,0), to
x2+y2→0 (w dodatku po wartościach dodatnich), więc szukana granica to +∞
4 kwi 17:36
PW: Piłkę do koszykówki opasano sznurkiem, do którego dodano następnie jeszcze kawałek o długości 1
metra. Jak łatwo się przekonać, między piłką a sznurkiem trzymanym w jednakowej odległości od
jej powierzchni przejdzie kot.
Co podpowiada intuicja, gdy to samo zrobimy z kulą ziemską − najpierw ściśle okręcimy ją
sznurkiem, a potem dodamy do sznurka kawałek o długości 1 m i będziemy go unosić w jednakowej
odległości od powierzchni? Między sznurkiem a powierzchnią ziemi zmieści się: bakteria,
pluskwa, mysz, czy może inne zwierzę?
4 kwi 17:56