matematykaszkolna.pl
prawdopodobienstwo studia Matma: losujemy punkt z (0,1) zgodnie z rozkładem jednostajnym. ten punkt dzieli odcinek na dwie części. policzyć wartość oczekiwaną stosunku części krótszej do dłuższej.
20 mar 10:22
Matma: ma ktoś pomysł? emotka
20 mar 11:46
Qulka: E(x) = ∫x f(x) = f(x)•x2/2 ]0 0,5
20 mar 11:57
Matma: a moglbys mi to jakos ladnie rozpisac? bo za bardzo nie wiem co z sie z czego wzieloemotka
20 mar 12:04
całki: proszę o pomoc emotka
20 mar 14:01
Qulka: z definicji wartości oczekiwanej a powyżej połówki stosunek będzie taki sam jak do dlatego tylko do jednej drugiej ..no i faktycznie powinno być •2
20 mar 14:10
całki: Qulka, nadal za bardzo nie rozumiem skąd cały wzór się wziął. co jest f(x) ? na prawdę móggłbyś jakoś to rozpisać? emotka
20 mar 14:14
Qulka: funkcja gęstości dla rozkładu jednostajnego w przedziale <a,b> f(x) = 1/(b−a) http://pl.wikipedia.org/wiki/Rozk%C5%82ad_jednostajny_ci%C4%85g%C5%82y ale Ty masz przedział otwarty więc nie mam pomysłu na to
20 mar 14:28
całki: no i co tutaj będzie naszym f(x)?
20 mar 14:32
całki: i skąd z x nagle się zrobiło x2/2?
20 mar 14:32
Qulka: policzyłam całkę całko
20 mar 14:36
Qulka: gdyby nie przejmować się otwartością przedziałów to u Ciebie f(x) = 1
20 mar 14:37
dyskretny: czyli po prosty za f(x) przyjąć 1? z jakiego powodu? emotka
20 mar 14:38
dyskretny: bo ogólnie wynik powinien wyjść 2ln2−1 ...
20 mar 14:38
Qulka: bo (b−a) to u Ciebie 1−0 = 1 ale to tyczy się zamkniętych
20 mar 14:42
dyskretny: okej. ale wynik nie wyjdzie z tej całki 2ln2 − 1 , a tak jest w odpowiedziach
20 mar 14:43
Qulka: zapomniałam że to ma być jeszcze dzielenie emotka bo to stosunek długości więc losujesz x z prawdopodobieństwem f(x)
 x 
i masz policzyć

 1−x 
20 mar 14:47
Qulka: mówię że Twoje zadanie nie do końca pasuje do typowego rozkładu emotka będę późnym wieczorem jak nikt Ci nie pomoże to pomyśłę nad tym jeszcze
20 mar 14:49
Qulka: http://www.matematyka.pl/359967.htm i po co ja się męczę
20 mar 14:50
dyskretny: no i teraz z tego calka oznaczona bedzie ln2−1/2 . a ma byc 2ln2 − 1 .... wiec?emotka
20 mar 14:51
dyskretny: no tak, tyle, że ja nie rozumiem, dlaczewgo tam jeszcze razy 2 robią tą całkę
20 mar 14:51
Qulka: bo po obu stronach połówki masz potem ten sam stosunek odcinków
20 mar 14:52
Qulka: rysunekbo i tu i tu czerwony do zielonego jest taki sam więc można liczyć tylko do połowy
20 mar 14:55
dyskretny: no tak... ale nadal nie za bardzo rozumiem dlaczego jeszcze *2
20 mar 14:55
dyskretny: no okej... chyba zrozumiale nawet.
20 mar 14:58
Qulka: bo liczysz do połowy, a druga połowa jest taka sama więc zamiast liczyć drugie pół mnożysz razy dwa
20 mar 20:22
20 mar 20:54