matematykaszkolna.pl
def kyrtap: Jeżeli chcę uzasadnić że limx (−xcosx+sinx) nie istniej mogę sobie wziąć dwa ciągi
 π 
πn i

+ 2nπ i pokazać z definicji Heinego że granice są różne tak
 2 
25 lut 21:53
kyrtap: w zasadzie przy x stoi cosx to ta sztuczka chyba nie wyjdzieemotka
25 lut 22:00
kyrtap: halo halo, słyszymy się ? emotka
25 lut 22:07
kyrtap: ?
25 lut 22:34
kyrtap: pomoże ktoś, bardzo mi na tym zależy
25 lut 22:52
john2: Chyba będzie podobnie do tego, (tylko tam jest −) https://matematykaszkolna.pl/forum/278800.html
26 lut 08:47
PW: Tak jest, kyrtap, w zbiorze wartości badanej funkcji istnieje nieskończenie wiele wartości 1 odpowiadających rosnącemu do nieskończoności ciągowi w dziedzinie:
 π 
dla xn =

+2nπ jest
 2 
f(xn) = − xncosxn + sinxn = 1. Gdyby granica limx→f(x) istniała, musiałaby być równa 1. Tak jednak nie jest, gdyż dla ciągu un = 2nπ dążącego do nieskończoności jest f(un) = −uncosun + sinun = −2nπ, a ciąg ten jest rozbieżny do −.
26 lut 09:07
kyrtap: dzięki PW mogłem w zasadzie napisać że granica nie istnieje w zadaniu ale chciałem pokazać również dlaczego nie istnieje, dziękuje i pozdrawiam emotka
26 lut 09:26
kyrtap: PW jesteś bo końcówki nie rozumiem a mianowicie że: f(un) = −uncosun + sinun = −2nπ
26 lut 09:41
PW: cosun = cos 2nπ = 1 sinun = sin2nπ = 0 (dlatego wziąłem 2nπ, a nie (jak proponowałeś) nπ, żeby cosun był zawsze równy 1 (dla nπ byłby na przemian równy −1 lub 1). I tu mamy lepsze rozwiązanie − bierzemy tylko ciąg vn = nπ i mamy na przemian −2nπ lub 2nπ emotka
26 lut 09:52
kyrtap: bardzo dziękuje emotka
26 lut 10:09