matematykaszkolna.pl
d równość: Znaleźć ekstrema lokalne funkcji f(x,y) = (2x + y2)ex I należy teraz policzyć
δf 

= [(2x + y2)ex]'
δx 
 δf 
potem

i potem odpowiednio inne pochodne cząstkowe drugiego rzędu ?
 δy 
31 sty 01:15
równość: ?
31 sty 01:51
jakubs: liczysz podchodne cząstkowe, później przyrównujesz do zera i szukasz kandydata na ekstremum. Dalej pochodne 2 rzędu i macierz Hessego.
31 sty 01:52
równość: czyli to pochodną pierwszą co napisałem to dobrze i tera ją liczyć ? Chcę się tylko upewnić.
31 sty 02:21
równość:
δf 

= [(2x + y2)ex]' = (2x+y2)'ex + (2x + y2)(ex)' =
δx 
= 2ex + 2x + y2ex
δf 

= [(2x + y2)ex]' = (2x + y2)'ex + (2x + y2)(ex)' = 2yex + 2x + y2
δx 
dobrze na razie ? bo coś dziwne te wyniki jak mam je teraz do zera przyrównać
31 sty 02:37
jakubs: Pierwsza pochodna ok, ale ta druga to
df 

= 2y*ex
dy 
31 sty 03:06
równość: ale czemu w drugiej tak ?
δf 

= [*2x + y2)ex]' , czyli y to liczba, więc
δx 
(2x + y2)'ex + (2x + y2)(ex)' = = 2xex(y jest liczbą więc nie ma) + 2xex + y2ex co robię źle ?
31 sty 07:39
równość: 2ex + 2xex + y2xex
31 sty 07:40
równość: co robię źle ?
31 sty 08:14
równość: ?
31 sty 08:59
równość: pls pomóżcie bo nie mam już za dużo czasuemotka dzisiaj kolokwium
31 sty 09:06
równość: pomoże ktoś , bo nie wiem gdzie jest błąd w tej pochodnej
31 sty 09:34
Eve: [(2x+y2)ex]' liczyć ze względu na y
df 

=[2xex+y2ex]'=2yex, pierwszy składnik to stała
dy 
31 sty 10:20
równość: a to nie było trzeba tu skorzystać ze wzoru na mnożenie pochodnych ?
31 sty 10:24
Eve:
 (ex)' 
nie, a nawet gdyby, to

=0, więc druga część się zeruje
 dy 
31 sty 10:27
równość: to tak po prostu można wymnożyć ? Bo w 1 pochodnej to ze wzoru na mnożenie robiłem.
31 sty 10:48
równość: ?
31 sty 10:54
Eve: można, policz pierwsza pochodną wymnażając i powinieneś dostać to samo
31 sty 10:56
równość: ale czemu tutaj nie trzeba ze wzoru na mnożenie jak jest mnożenie ?
31 sty 11:25
równość:
31 sty 12:14
Eve: dostaniesz to samo emotka
31 sty 12:17
Eve: spróbuj z taką funkcją: (x2+1)(2x−3)
31 sty 12:21
równość: to policzę jeszcze raz bo wcześniej wychodziło źle
31 sty 12:26
równość: mi wychodzi takie coś ze wzoru na mnożenie:
δf 

= [(2x + y2)ex]' = (2x + y2)'ex + (2x+y2)(ex)' =
δy 
= 2yex + 2xex + y2ex jak to możliwe że mi inny wynik wychodzi ?
31 sty 12:33
Eve: 2x to stała (2x)'=0
31 sty 12:35
Eve:
df 

=[(2x+y2)ex]'=(0+2y)ex+(2x+y2)*0
dy 
31 sty 12:36
równość: aha to w ex robiłem błąd bo na 0 nie zamieniłem dzięki
31 sty 12:39
Eve: emotka
31 sty 12:43
równość: pomożesz może jeszcze tutaj z tą sumą: https://matematykaszkolna.pl/forum/276949.html
31 sty 12:50
równość: jak teraz to przyrównam do 0 te dwie pochodne: 2yex = 0 2ex + 2xex + y2ex to jak z tego coś wyliczyć?
31 sty 14:08
J: pierwsze równanie jest spełnione tylko dla y = 0...
31 sty 14:09
Eve: równość Gray rozwiązał, a ja w końcu znalazłam błąd u siebie emotka
31 sty 14:16
Eve: rozwiąż ten układ, po prostu
31 sty 14:20
równość: to z pierwszego równania wychodzi y = 0 i podstawić y = 0 pod drugie równanie ?
31 sty 14:35
J: dokładnie...
31 sty 14:36
równość: czyli: y=0 2ex + 2xex i tak już zostawić ?
31 sty 14:39
równość: z tego da się x'a wyliczyć ?
31 sty 14:40
J: 2ex(1+x) = 0 ⇔ 1 + x = 0
31 sty 14:43
Eve: z takim układem masz problem? a co dalej?
31 sty 14:44
równość: czyli x = 0 v x = −1
31 sty 16:21
Eve: jakie x=0?
31 sty 16:38
równość: bo jest 2ex jeszcze a jak przyrównam do zera do wyjdzie x = 0
31 sty 16:39
Eve: no co ty? 2ex(1+x)=0⇔1+x=0, 2ex≠0 zawsze
31 sty 16:43
równość: no tak
31 sty 16:46
Eve: czyli wiemy, że funkcja może mieć ekstremum lokalne
31 sty 16:52