Relacje, a klasy abstrakcji
Karl: Dla każdego z podanych przypadków relacji R ⊇ A2 mam sprawdzić czy relacja jest typu
równoważności, a jeśli tak wyznaczyć ile jest klas abstrakcji.
Założmy, że dla podanych zbiorów relacje są równoważne.
Przykładowo dla zbioru A = {1, 2, 3, 4}, ilość klas abstrakcji wynosi 4, a dla zbioru A = N
nieskończenie wiele?
16 sty 14:28
PW: A co Ty opowiadasz? O liczbie klas abstrakcji decyduje definicja relacji, a nie liczność zbioru
A.
Weź na przykład relację
aRb ⇔ |a − b| dzieli się przez 2
określoną dla liczb naturalnych. Jak myślisz − ile ma klas abstrakcji?
16 sty 18:40
Karl: Żadnej według tego jak rozumiem.
A klase abstrakcji rozumiem tak, że przyjmujemy za a jakąś wartość ze zbioru i to a z każdym b
jest w relacji. I to jest jedną klasą abstrakcji.
Tutaj nie ma takiej liczby.
16 sty 21:32
PW: Oj, to rzeczywiście nie rozumiesz. Czytaj przykłady w dowolnym podręczniku, tutaj
186425
jest wytłumaczone na krowach.
16 sty 22:59
Karl: To załóżmy tutaj klasę abstrakcji o reprezentancie 1 [1] = { 1−1, 1−3, 1−5... } i tak dla
każdego reprezentanta w nieskończoność możemy wypisywać pary liczb. Nie wiem w dalszym ciągu
jak mam stwierdzić ile konkretnie dana relacja ma klas abstrakcji.
17 sty 03:55
Gray: Może podaj te relacje które masz zbadać. Dyskusja o niczym jest dyskusją o niczym. Jeżeli masz
relację określoną w zbiorze A, który ma cztery elementy, to klas abstrakcji może być co
najwyżej cztery; a co najmniej jedna. Gdyby były dokładnie cztery, to byłby to przypadek, w
którym każdy element zbioru jest jedynie sam ze sobą relacji. W przeciwnym przypadku, gdyby
np. 1 była w relacji z 2, to [1]=[2].
17 sty 11:44