fd
całka: Sprawdzenie całki wymiernej:
Δ = 16
x
1 = 3 x
2 = −1
| −7 | | −7 | | A | | B | |
| = |
| = |
| + |
| |
| −2x2 + 8x − 6 | | −2(x − 3)(x + 1) | | −2(x − 3) | | −2(x + 1) | |
| −7 | | A | | B | |
| = |
| + |
| /* −2(x − 3)(x + 1) |
| −2(x − 3)(x + 1) | | −2(x − 3) | | −2(x + 1) | |
−7 = A(x +1) + B(x − 3)
Czy na razie dobrze to robię ?
6 sty 17:49
Eve: tak
6 sty 17:50
6 sty 17:52
Eve: | | 1 | |
no bo jak wyciągnąłeś − |
| to pod całką zostało x+1 a nie 2x+1 |
| | 20 | |
6 sty 17:58
6 sty 18:00
całka: a w tym przykładzie ile powinno wyjść ?
BO mi wychodzi tak:
i z tej pierwszej całki która potem trzeba obliczyć wychodzi:
| 7 | | 7 | |
| ln|x − 3| + C, a powinno |
| ln|x − 3| + C |
| 8 | | 4 | |
6 sty 18:05
6 sty 18:13
Eve: a w tamtym przykładzie wynik jest dobry? tzn zgodny z odp
6 sty 18:14
Eve: mówiłam, że trzeba rozbić na 3 ułamki, wtedy to wychodzi
6 sty 18:34
całka: ale jak na 3 ułamki ? bo nie rozumiem jak to można na 3 ułamki rozbić
6 sty 18:38
6 sty 18:40
całka: nie wiem wydaję mi się że tak jest nie poprawnie, ktoś inny powie czy tak można ?
6 sty 18:47
Eve: ale wynik wychodzi i o ile pamiętam tak się to robi, zadaj pytanie w innym poście, jak rozbić
na ułamki proste
6 sty 18:55
całka: Eve topo prostu −2 znika ?
6 sty 20:06
Eve: no tak, wiedziałam, że jak rozbijesz na 3 ułamki to A=0
6 sty 20:07
Eve: wyszłoby całka z liczby a to stała, która potem i tak dodajesz
6 sty 20:08
Eve: zatem lepiej to rozbijać na tyle ułamków ile masz czynników w mianowniku, niczego nie zgubisz
6 sty 20:09
całka: to rozbijac na 2 ułamki i −2 znika? czy rozbijać na 3 ułamki i −2 zostaje ?
nie rozumiem
6 sty 20:13
całka: czy to bez różnicy ?
6 sty 20:14
Eve: na 3 i ten licznik przy −2 =0, radze ci na przyszłość, ile czynników tyle ułamków
6 sty 20:14
Eve: jesli jest liczba to bez róznicy
6 sty 20:15
całka: to jeśli mam:
| −7 | | A | | B | |
| = |
| + |
| |
| −2(x−3)(x+1) | | x−3 | | x+1 | |
tak ma to wyglądać ? ale to potem jak wymnożę przez (x−3)(x+1) to z lewej strony zostanie
6 sty 20:17
całka: mogłabyś pokazać to na przykładzie ? bo tak słownie to nie za bardzo rozumiem
6 sty 20:18
Eve: bo nie wymnażasz, tylko sprowadzasz do wspólnego mianownika
6 sty 20:18
Eve: spróbuj to zrobić jak ja z 18.40
6 sty 20:20
całka: a przez co potem to wymnożyć przrz −2(x−3)(x+1) ?
6 sty 20:26
Eve: wspólny mianownik to nie to samo co mnożenie ułamków
(x−3)(x+1) to jest wspólny mianownik, liczniki rozszerzasz o to czego nie ma w mianowniku,
czemu niektórzy to mylą?
6 sty 20:31