a
akademik: jakie lekcje trzeba umieć aby przerabiać rachunek różniczkowy.W jakim dziale mogę go znaleźć na
etrapezie ?
1 paź 18:43
5-latek: Zeby przerabiac rachunek rozniczkowy to najpierw musisz dobrze umiec liczyc granice
1 paź 18:45
akademik: i tylko tyle ? a w jakim dziale w e−trapezie mogę go znaleźć. dzięki
1 paź 18:46
PW: Tu z lewej strony można poczytać w działach "granica ciągu i funkcji" oraz "pochodna i całka
funkcji".
O to co się dzieje na innych stronach internetowych wypadałoby pytać tam.
1 paź 18:48
5-latek: Tak CI sie tylko wydaje ze to tylko tyle tak jak piszsesz
jesli masz podpowiedz granice to juz sobie chyba znajdziesz
1 paź 18:49
b.: 5−latek: nie zgodzę się z tym, do nauki różniczkowania i zastosowań pochodnych nie potrzeba
znać definicji pochodnej ani granic. Zależy od tego, co się chce osiągnąć: matematyk
oczywiście musi znać definicję pochodnej, ale inżynier już chyba niekoniecznie. (Inżynierowie
poznają wprawdzie definicję pochodnej, ale nie sądzę, by z niej potem korzystali... ważne są
wzory na różniczkowanie)
1 paź 18:51
b.: zob.
359, do liczenia pochodnych 'zwykłych' funkcji nie trzeba znać pojęcia granicy...
1 paź 18:51
PW: b, przykazanie nr 1 głosi:
Po pierwsze nie bredzić.
1 paź 18:57
5-latek: b Pewnie jest tak jak piszsesz ze potem te pochodne granice sa niepotrzebne jesli sie
nie zostaje nauczycielem lub na uczelini .
Jednak to jest student i nauke pochodnych zaczyna sie od liczenia granic i i potem liczenia
pochodnej z definicji . Przeciez do tego roku nie bylo granic w liceum
Napewno nie przejda od razu do liczenia pochodnych ze wzorow .
A jak z tego nie zaliczy kolokwium to co?
1 paź 19:01
b.: Jeśli mówimy to o studencie nie−matematyki, to lepiej, jak się nauczy stosować wzorów na
różniczkowanie, niż granic. Granice nie są w zasadzie do niczego potrzebne w praktyce.
Na zajęciach pewnie i tak się pojawią, ale co trzeba sobie dobrze przećwiczyć, to liczenie
pochodnych ze wzorów.
1 paź 19:22