matematykaszkolna.pl
potęgi Ola: Mam taki problem
n3/4(1−62) 

n3/2 
chcę uprościć n to n3/4−3/2=n−3/4
20 lip 17:35
Mila: Dobrze.
20 lip 17:37
Ola:
 3 3 
a na kursie e−trapez mówią, że


?
 2 4 
20 lip 17:38
20 lip 17:39
o nie: chcesz całość uprościć do n−3/4 ?
20 lip 17:45
Ola: Bo już nie wiem totalnie co on mówi przykład lim n→
4n3−2n2−1+3n3+5 

n−1 
i dochodzę to tego momentu
 n3/41−(2/n)−(1/(n3) ) 5 
n3/2(

+31+

)
 n3/2 n3 
 

 1 
n1/21−

 n 
 
i teraz działania na potęgach wychodzą mi inaczej niż na kursie ?
20 lip 17:48
o nie: ok, coś bardzo mgliście myślę, chodzi o to że chcesz podzielić obie potęgi, ale KK twierdzi że powinnaś mianownik odjąć od licznika (potęgi znaczy się)? nie mam dostępu do linka ale jak dla mnie bzdura
ab 

=ab−c
ac 
jeżeli ab * ac = ab+c
 1 
a:

to a−c
 ac 
 ab 
to siłą rzeczy

=ab−c jest poprawne
 ac 
20 lip 17:50
Ola:
 3 3 
a KK robi tak


 2 4 
 1 3 
i potem


 2 2 
W tym linku można zalogować się za darmo i ma się dostęp do wszystkich filmów/kursów. Jedynie forum jest płatne.
20 lip 17:53
o nie:
 3 3 3 
ja na moją tróje z AM1 to


= −

które w granicy wyzeruje cały człon, a z
 4 2 4 
wyciągniętych przed nawias wyrażeń wyjdzie n, które w granicy wyniesie całość w nieskończoność,bo zostanie n*3 jak źle myślę to mam nadzieję że ktoś szybko mnie poprawi
20 lip 18:01
Mila: Ola, przecież zależy do czego to uproszczenie jest Ci potrzebne, to zapisujesz np, tak
n3/4*(1−62) 

=
n3/2 
 1−62 
=

=n−3/4*(1−62)
 n3/4 
 1 
n−3/4=

 n3/4 
20 lip 18:02
Ola:
 ax 
ale wzór jest taki

=ax−y !
 ay 
A dwa chcę uprościć najpierw potęgi w nawiasie a potem te w liczniku i mianowniku
20 lip 18:05
o nie: w której minucie jest ten przykład, bądź takie dzielenie ? nigdy mi się nie znudzi jego " no spójrz, przecież...."
20 lip 18:05
o nie: zgodnie z tym co ja i mila napisaliśmy (przepraszam, nie wiem jak pokolorować na niebiesko) w nawiasie zostanie ci n−3/4, czyli to co napisałaś. w związku z tym cały nawias ci sie
 1 n3/2 3 
wyzeruje bo masz

* 1. zostanie ci

*

, czyli n*3, tak ?
  n1/2 1 
20 lip 18:09
Ola: od 53 minuty zaczynają się tę przykłady
20 lip 18:09
Ola: Nie chodzi mi o całe rozwiązanie i co się tam wyzeruję tylko pytam konkretnie o tę potęgi...
20 lip 18:10
daras: co do potęgi to dostałaś już 2 dobre odpowiedzi
20 lip 18:16
o nie:
 n1/2 
chodzi ci o fragment

i on mówi jeden minus jedna druga ?
 n 
 1 
to proste teoretycznie tak jak pisaliśmy to powinno być

− 1, ale jego punktem
 2 
odniesienia jest mianownik, gdzie minus przed potęgą jest w domyśle więc całość mnożysz razy −1 ergo:
 1 1 
−1 * (

− 1) = 1 −

 2 2 
o ten fragment chodzi ?
20 lip 18:16
daras: a tutaj masz trzecią: https://matematykaszkolna.pl/strona/186.html
20 lip 18:17
daras: PS. e−trapezów i innych bzdur nie polecam
20 lip 18:17
o nie:
 n1/2 
sekundke, @daras, to jest mylące, bo Krystian faktycznie mówi w 53:58 w sytuacji

 n 
krystian mówi że potęga będzie jeden minus jedna druga, tyle że on mówi o potędze w mianowniku, która jak pisałem domyślnie ma minus przed sobą.
20 lip 18:18
Ola: tak chodzi o ten fragment i potem zobacz kolejny przykład daras właśnie znam tę wzory a tę potęgi na e−trapezie mnie zmyliły i chyba zrezygnuję z tego kursu.
20 lip 18:19
o nie: @daras w sumie dużo ludzi ode mnie z roku zdało na e−trapezie AM lepiej ode mnie, ale wszystko trzeba konfrontować z innymi źródłami, ( krysicki włodarski, np.) i się dopytywać wtf tak jak to zrobiła ola, jeżeli dobrze rozumiem wątpliwość
20 lip 18:20
o nie: jest jeszcze angielska wersja khan academy, czasem polecana, nie wiem czy od razu rezygnowałbym z e−trapeza, nie jest zły tylko jak z wikipedią, trzeba przy tym myśleć za co + dla oli
20 lip 18:21
o nie: @ola, próbuje oglądać, ale od każdego "spójrz" wybucham śmiechem bez powodu
20 lip 18:22
daras: to, że dużo ludzi zdało na trapezie nie oznacza, ze są to mądrzy ludzie
20 lip 18:25
daras: jak dla mnie bezmyślniemotka
20 lip 18:26
o nie: @ola dobrnąłem do 56:24, o to ci chyba chodzi, on wciąż mówi o potędze w mianowniku, dlatego
 ab 
odejmuje "na odwrót". Bo wzory się odnoszą do wyrażenia "w liczniku" dlatego

=
 ac 
ab−c, ALE Krystian proponuje inne podejście: jeżeli c>b, wówczas wygodniej zostawić wyrażenie w mianowniku, wówczas intuicyjnie wiesz, że będzie to dążyć do zera, czyli:
ab 1 

=

.
ac ac−b 
20 lip 18:27
Ola: to jaka książka do analizy jest najlepsza ? Beż żadnych kursów internetowych ? Kiedyś też nie było i ludzie sobie świetnie radzili emotka
20 lip 18:28
o nie: @daras, może i tak, ale późniejsze przedmioty na studiach trochę wymuszają "rozumienie" tego co się dzieje. Chyba że jesteś dziewczyną i się rozpłaczesz żeby dostać 3 z egzaminu który zdawałem z 6 razy do cholery jasnej
20 lip 18:29
o nie: większość ludzi poleca "analizę" krysickiego włodarskiego. co to netu, uczyłem się jeszcze ze strony matematyki UW http://wazniak.mimuw.edu.pl/index.php?title=Analiza_matematyczna_1 , nie jest perfekcyjna, ale odpowiedziała na sporo moich pytań. Nie wiem czy od razu odrzucałbym Krystiana, na pewno dużo tłumaczy, tylko jak widać trzeba czasem uważać o czym mówi
20 lip 18:33
o nie: na stronie na samym dole są materiały + zbiorki zadań (małe ale zawsze )
20 lip 18:34
Piotr 10: Etrapez polecam emotka. Na pewno lepsze to niż pójście na korepetycje i płacenie kupe kasy.
20 lip 18:35
Ola: ale dla mnie kurs granic już jest do bani. Może macierze będą lepiej wytłumaczone emotka
20 lip 18:35
jakubs: Obok Krysickiego można dodać również analizę Skoczylasa i Gewerta emotka
20 lip 18:38
Soul Monster: Ja polecam Zaporożca, fajnie wytłumaczone. Od łatwych po średnio skomplikowane przykłady. Skoczylasa i Gwerta również polecam, choć całego nie przerobiłem.
20 lip 18:54