dowód
Radek:
Niech m ,n ∈ R + , udowodnij, że jeżeli m + n = 1 to prawdziwa jest nierówność
1≥4mn /4
21 lut 20:06
Mila:
dalej tak:
m,n∊<0,1> i m+n=1⇔m=1−n
Zbadamy jakie wartości przyjmuje funkcja
f(n)=n*(1−n)
f(n)=n−n
2
f(n)=−n
2+n
| | 1 | | 1 | | 1 | | 1 | |
f( |
| )=− |
| + |
| = |
| najwieksza wartość funkcji f(n)⇔ |
| | 2 | | 4 | | 2 | | 4 | |
21 lut 20:22
Saizou :
skorzystaj z nierówności o średnich teraz np.
am≥gm
21 lut 20:24
Radek:
I to jest prawidłowo ? Nie trzeba pisać żadnych komentarzy ?
21 lut 20:24
Saizou :
ech czemu napisałem am≥gm miało być
am≥hm
21 lut 20:33
Mila:
Po wykonaniu przekształceń równoważnych otrzymano nierówność prawdziwą, zatem nierówność:
| 1 | | 1 | |
| + |
| ≥4 jest prawdziwa dla podanych założeń. |
| m | | n | |
Możesz wykażać inaczej, jak radzi
Saizou. Jednak chyba będzie to trudniejsze.
21 lut 20:36
Radek:
A to nie jest tak, że to powinno się przepisywać od końca ? Zrobić na brudno i potem przepisać
? Tak czytałem.
21 lut 20:37
Saizou : na poziomie LO, co jest dziwne, można wychodzić od tezy, ale wtedy ładniej wygląda dowód nie
wprost n. dla Twojego zadania,
Dowód nie wprost
zakładam że teza jest fałszywa, czyli
1<4mn
| 1 | | m+n | | 1 | |
| <mn co jest sprzeczne, bo |
| ≥√mn→ |
| ≥mn, |
| 4 | | 2 | | 4 | |
zatem Teza jest prawdziwa
21 lut 20:44
Mila:
Radek, zadania nie uznają , bo uczniowie wychodzą od tezy i wykazują ,że założenia są
prawdziwe.
Ty masz przekształcenia równoważne i wykazaną prawdziwość nierówności dla danych założeń.
21 lut 20:53
Radek:
Dobrze dziękuję
21 lut 20:54
Mila:
Pamiętaj nie wykazujesz, że założenia prawdziwe, tylko z nich korzystasz, wyciągasz wnioski.
Podaj w którym miejscu były wykorzystywane założenia.
21 lut 21:21
Mila:
No i jak klasówka, trudna była?
21 lut 21:40
Radek:
Zadania maturalne, nie zrobiłem 3 nierówności typu uzasadnij.. Ale dziękuję, że Pani pyta
21 lut 21:43
Mila:
To napisz jakie, abyś się nauczył, bo mogą być na maturze.
Będziesz miał próbną maturę?
21 lut 21:59
Radek:
Miałem już dwie próbne matury, mam podobnież mieć jeszcze jedną w marcu.
21 lut 22:00
Radek: Jutro wstawię teraz robię tę nierówności i czasmia zrobię a nie wiem czy dobrze
21 lut 22:18
Radek:
Wykaż, że dla każdej liczby rzeczywistej x prawdziwa jest nierówność:
x4−x3+2x2−x+1> 0 .
x4−x3+x2+x2−x+1>0
x2(x2−x+1)+(x2−x+1)>0
(x2−x+1)(x2+1)>0
Δ<0 Δ<0
Brak pierwiastków ? Jaki dać komentarz ?
21 lut 22:35
Eta:
x2+1 >0 dla każdego x∊R i x2−x+1 >0 dla każdego x∊R , bo brak miejsc zerowych
i parabola ramionami do góry
to (x2−x+1)*(x2+1) >0 dla x∊R
21 lut 22:39
Radek:
A czy mogła by Pani jeszcze pomóc mi w kilku zadaniach ?
21 lut 22:40
Mila:
Pisz, pomożemy. Albo ja albo Eta.
21 lut 22:47
Eta:
21 lut 22:47
Mila:
Eto Jak dzisiaj głowa? Pogoda sprzyja?
21 lut 22:49
Eta:
Witaj
Mila
O tak, dzisiaj już jest ok
21 lut 22:50
Radek:
Uzasadnij, że jeżeli a,b,c,d są liczbami dodatnimi to (a+b)(c+d)≥4√abcd.
(a+b)(c+d)≥4√abcd
(ac+ad+bc+cd)2≥4abcd
Tędy droga ?
21 lut 22:51
Eta:
Wskazówka : a+b≥2√ab i c+d≥2√ab i pomnóż stronami ( bo obydwie strony dodatnie)
21 lut 22:55
Saizou : skorzystaj z nierówności o średnich am≥gm
a+b≥2√ab
c+d≥2√cd
−−−−−−−−−−−−−−−mnożąc stronami bo L i P≥0
(a+b)(c+d)≥4√abcd
21 lut 22:56
Eta:
21 lut 22:57
Radek:
Nie znam tych zależności i nie wiem kiedy ich uzywać więc wolę inne sposoby.
21 lut 22:59
Saizou : Eta jednak średnie nie idą na marne xd
21 lut 22:59
Eta:
No to tak:
(√a−√b)2≥0 ⇒ a−2√2ab+b ≥0 ⇒ a+b≥2√ab
21 lut 23:01
zombi: Ewentualnie jak nie znasz nierówności Cauchy'ego możesz na chama, tzn.
(a+b)(c+d) ≥ 4√abcd
ac + ad + bc + bd ≥ 4√abcd
(√ac)2 − 2√abcd + (√bd)2 + (√ad)2 − 2√abcd + (√bc)2 =
(√ac−√bd)2 + (√ad − √bc)2 ≥ 0
Chyba się nie machnąłem
21 lut 23:02
Radek:
Ale ja tam nie mam (√a−√b)2 ? więc skąd się to bierze ?
21 lut 23:02
zombi: Sorki Eta nie wiedziałem, że piszesz, bo sam byłem w trakcie
21 lut 23:02
Radek:
Może ktoś wytłumaczyć bez podawania całego rozwiązania od A do Z ?
Takie rozwiązanie to mogę znaleźć w internecie...
21 lut 23:08
Eta:
Radek nie denerwuj się

Takie zależności trzeba znać: bo są bardzo pomocne przy tego typu dowodach
np: a
2+b
2≥2ab lub podobnie a+b ≥2
√ab
21 lut 23:12
Radek: Nie denerwuję się tylko proszę o wyjaśnienie. Jak ktoś napisze mi gotowca bez wyjaśnienia to ja
nic nie zrozumiem. Ktoś to umie to napisze i do niego jest wszystko jasne, a ja nie rozumiem i
dlatego nie chcę gotowców, bo chcę się nauczyć.
Ale skąd tam (√a−√b)2 ?
21 lut 23:16
zombi: Eta podała to jako przykład, tylko zamiast a i b musisz dobrać takie liczby, że pasowało do
twojego zadania. Patrz na moje rozwiązanie.
21 lut 23:19
Eta:
Z takiej zależności (
√a−
√b)
2≥0 −−− która jest zawsze prawdziwa dla a>0 i b>0
otrzymujesz: a−2
√ab+b
2≥0 ,
a z niej masz prawdziwą zależność a+b≥2
√ab
| | a+b | |
a z niej ,że |
| ≥√ab −−−− to jest nierówność między średnimi am−gm |
| | 2 | |
o której pisał Ci
Saizou
21 lut 23:21
Radek:
a czemu nie np (√c−√d)2 ?
21 lut 23:23
Saizou : ale liczby a,b są umowne równie dobrze mogą być ś,ć ≥0
21 lut 23:24
Eta:
No i identycznie (√c−√d)2≥0 ⇒ c+d≥2√cd
tak samo dla każdych innych literek >0
np: (√x−√y)2≥0 ⇒ x+y≥2√xy , dla x, y >0
jasne już?
21 lut 23:25
Radek:
A w tym zadaniu może być (√a−√c)2 i (√b−√d)2 ?
21 lut 23:27
Mila:
Radek, stosujemy różne zależności .
Znasz wzory skróconego mnożenia.
(a−b)
2≥0 dla a,b∊R ta nierówność jest oczywista.
⇔a
2−2ab+b
2≥0⇔
a
2+b
2≥2ab
Popatrz co napisała
Eta
My chcemy mieć wyrażenie z pierwiastkiem z prawej strony
(
√a−
√b)
2≥0 rozwijamy
a−2
√ab+b≥0
a+b≥2
√ab skorzystałeś z wzoru skróconego mnożenia dla takich dwóch wyrazów aby pasowało do
Twojego problemu.
podobnie
(
√c−
√d)
2≥0⇔
c+d≥2
√cd
(a+b)*(c+d)≥2
√ab*2
√cd
(a+b)*(c+d)≥4
√a*b*c*d
Cnw.
II sposób
Może prościej skorzystac z tego, że :
| a+b | |
| średnia arytmetyczna liczb a i b jest większa lub równa od średniej geometrycznej |
| 2 | |
tych liczb
√a*b co zapisujemy:
a,b,c,d∊R
+
a+b≥2
√ab
c+d≥2{cd} mnozymy stronami (są dodatnie)
(a+b)*(c+d)≥4
√a*b*c*d
cnw
21 lut 23:28
Radek:
Dziękuję, tylko ja bym nigdy nie pomyślał o takim rozwiązaniu zadania.
21 lut 23:32
Eta:
21 lut 23:34
Mila:
O jakim?
21 lut 23:34
Radek: O rozwiązaniu ze średnimi.
21 lut 23:35
Mila:
A przecież znasz tę zależność? Czy zapomniałeś?
√3*12=
√36=6
7,5>6
21 lut 23:41
Radek: Średnia arytmetyczna jest większa od średniej geometrycznej.
21 lut 23:42
Saizou :
kw≥am≥gm≥hm (zapiszę to teraz dla 2 składników a,b)
22 lut 09:04
Radek:
Wykaż, że jeżeli α jest kątem ostrym spełniającym warunek tg
2α−3=0 to sinα > co sα .
sin
2α−3cos
2α
sin
2α−3−3sin
2α=0
Dobrze to zacząłem
22 lut 18:21
Saizou : w sumie tak możesz, wyliczyć sinus i cosinus i porównać xd
22 lut 18:23
Saizou :
ale łatwiej
tg2α=3
ltgαl=√3
a skoro α jest kątem ostrym to α=60o
22 lut 18:25
Radek:
−2sin
2α−3=0
2sin
2α=−3
22 lut 18:26
Saizou : ale masz źle
sin
2x−3cos
2x=0
sin
2x−3(1−sin
2x)=0
sin
2x−3+3sin
2x=0
4sin
2x=3
22 lut 18:28
Radek:
Dzięki
22 lut 18:30
Mila:
x∊(0,90
0)
tg
2(x)−3=0⇔
(tgx−
√3)*(tgx+
√3=0 i tgx>0⇔
| | π | | √3 | | 1 | | π | |
sin |
| = |
| > |
| =cos |
| |
| | 3 | | 2 | | 2 | | 3 | |
22 lut 18:34
Radek:
To to ma być równanie czy nierówność ?
22 lut 18:35
Mila:
Z równania obliczasz x (kąt) , potem sinx, cosx i wykazujesz nierówność.
22 lut 18:38
Saizou : z równania otrzymasz kąt α=60o
a potem pokazujesz że
sin60>cos60
22 lut 18:38
Radek: czyli mam wyliczać i sin i cos ?
22 lut 18:41
Saizou : tak
22 lut 18:43
Radek:
A może ktoś pokazać interpretację graficzną nierówności logarytmicznych ? na dowolnym
przykładzie ?
22 lut 18:45
Radek:
Uzasadnij, że jeśli liczby rzeczywiste a,b,c spełniają nierówności 0 < a < b < c , to
2a+2b+2c>3a+3b
−a−b+2c>0
?
22 lut 18:54
Saizou :
z założenia
a<c
b<c
−−−−−−+
a+b<2c
22 lut 18:59
Radek: a takie coś może zostać ?
−a−b+2c<0?
22 lut 19:00
Saizou : ale skąd wiesz że to jest prawdziwe?
22 lut 19:00
Radek:
a to skąd wiem a+b<2c ?
22 lut 19:09
zombi: Z założeń Saizou ci to rozpisał.
22 lut 19:10
Radek:
Udowodnij, że dla dowolnego kąta ostrego α prawdziwa jest nierówność sinα < tgα
sinαcosα<sinα
sinαcosα−sinα<0
sinα(cosα−1)<0
?
22 lut 19:52
Saizou : jakie wartości przyjmuje sin i cos dla α∊(0: 90
0)
22 lut 19:55
22 lut 19:57
Saizou : sorry to nie tutaj miało być

zobacz na wykres
22 lut 20:01
Mila:
f(x)=sin(x)
g(x)=cos(x)
| | π | |
Obydwie funkcje dla x∊(0, |
| ) przyjmują wartości dodatnie. y∊(0,1) |
| | 2 | |
Teraz pomyśl, czy ta nierówność jest prawdziwa i dlaczego?
sinα*(cosα−1)<0
22 lut 20:18
Saizou : Mila mogłabyś usunąć mój post z 20:00
22 lut 20:21
Radek:
Nie wiem czemu ?
22 lut 20:22
Saizou :
sinx i cosx dla x∊(0:90) jest z przedziału (0:1)
a cosx−1 dla x∊(0:90) jest <0
zatem iloczyn dwóch liczb przeciwnych jest <0
22 lut 20:25
Mila:
Radek uzupełniam zapisy Saizou
cosx<1⇔cosx−1<0
sinx>0
Iloczyn liczb o różnych znakach jest liczbą ujemną.
Popatrz na wykres.
22 lut 20:43
Radek:
Udowodnij, że dla dowolnych liczb dodatnich a,b,c i d prawdziwa jest nierówność
ac + bd ≤ √a2+b2*√c2d2 /2
a2c2+2abcd+b2d2≤(a2+b2)(c2+d2)
−a2d2+2abcd−b2c2≤0 / (−1)
a2d2−2abcd+b2c2≥0
(ad−bc)2≥0
C.N.W?
23 lut 19:46
bezendu: ok jest
23 lut 20:03
Radek:
| | a | | 1 | | 2a | |
Wykaż, że jeżeli a > 0 , |
| + |
| ≥ |
| |
| | 2 | | 2a2 | | a3+1 | |
(2a
3+3)(a
3+1)≥2a*4a
2
2a
6+2a
3+3a
3+3−8a
2≥0
2a
6−5a
3−8a
2+3≥0
23 lut 20:55
Radek: ?
23 lut 21:20
zawodus: 2 linijka już źle dodałeś
23 lut 21:21
Radek:
Fakt, dzięki
23 lut 21:22
Radek:
Udowodnij, że dla każdej liczby naturalnej n większej od 1 prawdziwa jest nierówność
| (2n−2)!*(2n−1)*(2n) | |
| >2n |
| (2n−1)!*2 | |
2n
2−2n>2n
2n
2−4n>0
n
2−2>0
(n−
√2)(n+
√2)>0
23 lut 22:19
Mila:
Błędy w przekształceniu.
23 lut 22:33
Radek:
Tzn w którym miejscu ?
23 lut 22:34
Mila:
| | (2n)! | | (2n−2)!*(2n−1)*(2n) | |
= |
| = |
| = |
| | (2n−2)!*2 | | (2n−2)!*2 | |
=(2n−1)*n
23 lut 22:49
Radek:
2n2−n−2n>0
2n2−3n>0
n(2n−3)>0 ?
23 lut 22:53
23 lut 22:56
Radek: ?
23 lut 23:48
Mila:
No rozwiąż nierówność w zbiorze N+, sprawdź z założeniem.
24 lut 16:13
Radek:
ale tu jest parabola ?
24 lut 16:15
Mila:
No to co? nie umiesz rozwiązywać nierówności kwadratowych? W czym problem?
24 lut 16:18
Piotr 10: Po co tak, możesz od razu z założenia zauważyć , że
n > 0, z założenia
2n−3 > 0 gdyż wiemy, że z założenia n > 1
24 lut 16:20
Radek:
Umiem, ale to wszystko w tym dowodzie ?
24 lut 16:20
Mila:
Radek , widzisz prawdziwość nierówności? (patrz komentarz Piotra)
24 lut 16:23
Radek:
Wiem jak to rozwiązać ale nie widzę tutaj nic.
24 lut 16:29
Mila:
n*(2n−3)>0 i (n∊N
+ i n>1)
| | 3 | |
n<0 lub n> |
| i n∊N+ i n>1⇔ |
| | 2 | |
n∊{2,3,4,5,...}
Wykazałeś,że
Pierwsza nierówność jest prawdziwa dla (n∊N
+ i n>1)
24 lut 16:35
Radek: czemu n<0
24 lut 16:38
Mila:
rozwiązanie nierówności:
n(2n−3)>0 parabola skierowana do góry
| | 3 | |
n<0 lub n> |
| ale n<0 nie odpowiada założeniom, bo n∊N+, to ten przypadek odrzucamy. |
| | 2 | |
24 lut 17:13
Radek:
Chyba rozumiem, dziękuję.
24 lut 17:22
Mila:
Załóż nowy wątek.
24 lut 17:39