Plani
bezendu:
Uzasadnij, że suma kątów wewnętrznych dowolnego n –kąta wypukłego jest równa (n − 2 )⋅180∘ .
?
21 lut 16:01
wredulus_pospolitus:

wskazówka: dowolny n−kąt wypukły można podzielić na (n−2) trójkąty, których wspólnym
wierzchołkiem będzie jeden z wierzchołków wielokąta wypukłego
21 lut 16:06
Marcin: A że każdy trójkąt ma 180st, to pięknie wychodzi (n−2)180.
21 lut 16:08
bezendu: I tyle wystarczy ? Dziwny coś ten dowód.
21 lut 16:11
pigor: ... , tak wystarczy, bo nikt ci przecież nie każe dowodzić
(wtedy musiałbyś indukcją) tylko uzasadnić i już . ...
21 lut 16:24
Marcin: No bo jak dla mnie nie ma tutaj czego dowodzić
21 lut 16:24
pigor: ... , jest co dowodzić, mianowicie to, że podany wzór
Sn=(n−2)*180o
jest prawdziwy
∀n∊N i n>2 i i robi się to indukcyjnie, ale tu uzasadnienie
wystarcza na poziomie szkolnym, a wzór jest wtedy po prostu tylko
fajnym narzędziem , ale ciągle (...

hipotezą, którą można udowodnić .
21 lut 16:38
bezendu:
Dziękuję.
21 lut 16:39
Mila:

Zadanie dla
bezendu
Dane na rysunku:AB||DC
P
ΔDOC=4cm
2
Oblicz pole trapezu.
21 lut 18:34
Ajtek:

Prosty dowód na sumę kątów w Δ.
α+β+γ=...
21 lut 18:38
Saizou :
PABCD=64?
21 lut 18:41
bezendu:

Najpierw dowód od Ajtka
2α+2β+2γ=360
0α p||k
α+β+γ=180
0
C.N.W
21 lut 18:44
21 lut 18:45
bezendu:

|EF|=8
| | 12 | |
skala podobieństwa k= |
| =3 |
| | 4 | |
h
2=3h
1
h
2=3*2=6cm
h=h
1+h
2=8cm
21 lut 19:03
Saizou :
21 lut 19:08
Eta:
P(tr)= (k+1)2*P(DOC)= (3+1)2*4= 64
21 lut 19:19
bezendu:
Magiczny trapez
Ety
21 lut 19:20
Saizou : dokładnie
21 lut 19:21
Eta:
21 lut 19:22
Eta:
P
2=P(DOC)=4 , P
1=k
2*P
2=36
P(tr)=(
√P1+
√P2)
2= (2+6)
2= 64
21 lut 19:26
Saizou : Eta kiedyś pokazywałaś skąd to się wzięło, ale nie mogę tego znaleźć
21 lut 19:29
bezendu: Tu powinna być osobna zakładka do takich wzorów żeby można sobie klikać w każdej chwili
21 lut 19:32
21 lut 19:35
Saizou : już znalazłem xd
21 lut 19:36
Antek: wpisz trapezy Eta i masz linki
21 lut 19:38
bezendu: Ja już sobie wydrukowałem posty
Ety dotyczące trapezu
21 lut 19:40
Mila:
Po co liczyłeś EF?, zresztą źle policzyłeś.
21 lut 19:40
bezendu: właśnie nie wiem po co
21 lut 19:44
Mila:
Oblicz.
21 lut 19:44
bezendu:
EF=6
To EF to miało być h ale najpierw inaczej zapisywałem, przepraszam za błąd.
21 lut 19:48
matyk:
21 lut 19:49
miecio: dajcie linka bo mój telefon nie szuka
21 lut 19:50
Eta:
Dla bezendu
W trapezie o podstawach a i b poprowadzono odcinek EF równoległy do podstaw
i dzielący pole trapezu na pół. Wyznacz długość tego odcinka.
21 lut 19:52
bezendu:
21 lut 20:01
Mila:

6 ze średniej harmonicznej.
21 lut 20:02
bezendu:
Dziękuję za zadania, zaraz wrzucę kilka swoich jeszcze
21 lut 20:04
Mila:
Bezendu, co to jest 20:01 ?
21 lut 20:07
bezendu: odp do zadania Ety ?
21 lut 20:11
Mila:
No zobaczymy co Ci powie .
21 lut 20:37
bezendu:
| | 2ab | |
Chyba powinno wyjść tak jednak s= |
| ? |
| | a+b | |
21 lut 20:40
Mila:
Nie.
A gdzie skorzystałeś z tego, że pola są równe?
21 lut 20:50
bezendu: Nie skorzystałem z tego.
21 lut 20:53
Eta:
21 lut 20:53
Eta:
@
bezendu ... ja wciąż czekam na poprawne rozwiązanie
21 lut 20:54
21 lut 21:04
Eta:
21 lut 21:08
zawodus: to może :

mogłem się pomylić w rachunkach
21 lut 21:12
Eta:
Skoro jesteś "zawodus"

to....bardziej
elegancko
| | a2+b2 | |
|EF|=√ |
| −−−− średnia kwadratowa długości podstaw |
| | 2 | |
21 lut 21:17
zawodus: Dajmy się wykazać
bezendu 
Ja idę na film
Eta
21 lut 21:22
Eta:
21 lut 21:26
Eta:
@
bezendu ...... ja wciąż czekam,że podasz rozwiązanie
21 lut 22:48
bezendu:
A co ja mam podawać skoro zrobił to zawodus ?
21 lut 22:51
Eta:
Zawodus podał wynik ......... a Ty masz podać pełne rozwiązanie !
21 lut 22:59
bezendu:
Dobrze, obiecuję, że jutro to dokończę bo dziś już nie mam siły na myślenie.
21 lut 23:01
21 lut 23:02
bezendu:
Pierwsze po lewej
21 lut 23:03
Eta:
ok
21 lut 23:05
bezendu: Dobranoc
21 lut 23:06
Eta:
Miłych snów
21 lut 23:07
wredulus_pospolitus:
A tak wracając (bo mnie nie było

) do zadanka z początku czyli z 16:01.
Dowód 'wskazówki' jest prozaicznie prosty, wystarczy chwilkę pomyśleć:
1) w wielokącie wypukłym każdy wierzchołek można połączyć z każdym innym wierzchołkiem (co
wynika wprost z definicji figury wypukłej)
2) Wybrany wierzchołek można połączyć z każdym innym wierzchołkiem za pomocą nieprzecinających
się prostych (co także wynika z definicji figury wypukłej −−− łatwo wykazać, że gdyby to nie
zachodziło, to figura nie może być wypukła)
3) w takim razie mamy (n−1) linii <wliczając boki>
4) wykazujemy, że w ten sposób (dokładając pozostałe boki) powstaje n−2 trójkąty
c.n.w.
24 lut 11:11
wredulus_pospolitus:
można też zadanie to zrobić w inny sposób
"każdy n−kąt wypukły można podzielić na dokładnie 'n' trójkątów taki, że:
1. Będą miały wspólny wierzchołek, będący punktem wewnątrz tegoż n−kąta
2. Pozostałymi dwoma wierzchołkami będą wierzchołki n−kąta
3. Każdy trójkąt będzie miał dokładnie jeden bok, będący jednocześnie bokiem n−kąta"
W ten sposób otrzymujemy n, trójkątów ... stąd ∑kątów = n*180 −'coś'
a to 'coś' to będzie 360o ... czyli suma kątów przy wspólnym wierzchołku ... suma ta tworzy
pełen okrąg = 360o = 2*180o
c.n.w.
24 lut 11:31
bezendu: Dzięki wredulus ale już nie musiałeś pisać
24 lut 17:45
Radek: Skąd pochodzą te dowody z planimetrii ?
24 lut 19:58
bezendu: Zbiór Kiełbasy.
24 lut 19:59