matematykaszkolna.pl
wyznacz ekstrema lokalne funkcji Monika: f(x)=e2x+1/x−2 Zaczęłam robić tak, ale nie wiem czy to jest dobrze i nie wiem jak dalej... proszę więc o pomoc: f'(x)=(e2x+1)'/x'−2'=e2x+1/x następnie funkcja jest rosnąca w przedziale: f'(x)≥0 x∊[1;) funkcja jest malejąca w przedziale: f'(x)≤0 x∊(−;1) ekstrema funkcji: f'(x)=0 x=1(?) nie wiem czy to jest dobrze i nie wiem co mam dalej z tym zrobić...
19 lut 10:15
J: Żle wyliczona pochodna.
19 lut 10:25
Monika: Nikt nie umie tego zrobić? Proszę, to jest dla mnie bardzo ważne...
19 lut 10:25
Monika: korzystałam ze wzorów: dla (e2x+1)' ze wzoru (ex)=ex czyli chyba w tym przykładzie nic nie powinno sie zmienić.. dla (x−2)' ze wzoru (c)'=0 czyli zostaje mi x... chyba że do tego pierwszego co jest do potęgi 2x+1 zastosować też wzór (ax)'=a Tak?
19 lut 10:31
J: Założenie: x≠2
 (2*e2x+1)(x−2) − e2x+1 
f'(x) =

 (x −2)2 
19 lut 10:32
Monika: Nie rozumiem.. po co to założenie?
19 lut 10:35
J: Dla okreslenia dziedziny funkcji.Funkcja ta nie jest określona w ponkcie x=2.
19 lut 10:37
Monika: Aha... To teraz z tego założenia muszę wyliczyć pochodną, tak? A Df=R\{2} zgadza się?
19 lut 10:44
J: Pochodną już Ci policzyłem − post: 10:32
19 lut 10:45
Monika: aa tak! To teraz to co mam muszę podstawić pod te trzy wzoru: f(x)≥0 dla rosnącej, f(x)≤0 dla malejacej i f(x)=0 dla ekstrema tak?
19 lut 10:51
J: Tak. I sprawdzić, czy dla f'(x) = 0 istnieje ekstremum.
19 lut 10:53
Monika: funkcja jest rosnaca dla przedziału (2;), tak? bo muszą być wszystkie dodatnie, tak? ale bez dwójki? a malejąca w przedziale (−;2) tak? czy zle?
19 lut 11:05
J: Rozwiązuj nierówności: f'(x) > 0 ; f'(x) < 0 i równanie: f'(x) = 0
19 lut 11:18
Janek191:
  2 e2x + 1*( x − 2) − e2x + 1 
f ' (x) =

; x ≠ 2
  ( x − 2)2 
więc
 e2x + 1 * ( 2x − 4 − 1)  e2x+1*(2x − 5) 
f' (x) =

=

  ( x − 2)2  ( x −2)2 
e2x + 1 > 0 dla x ∊ Df ( x − 2)2 > 0 dla x ∊ Df więc f' (x) = 0 ⇔ ( 2x − 5) = 0 ⇔ x = 2,5 Dla x < 2,5 jest f' (x) < 0 − funkcja f maleje Dla x > 2,5 jest f' (x) > 0 − funkcja f rośnie W punkcie x0 = 2,5 jest minimum lokalne równe f( 2,5) = ...
19 lut 11:27
Monika: czyli wszystko mnozymy przez (x−2)2 i wychodzi (2e2x+1)(x−2)−e2x+1≥(x−2)2 tak? nie wiem, noo... jakaś podpowiedź?
19 lut 11:28
J: Ty studiujesz ?
19 lut 11:29
Janek191: emotka
19 lut 11:30
J: Witam Janek191 emotka
19 lut 11:30
Janek191: Pewnie studiuje marketing i zarządzanie ? emotka
19 lut 11:31
J: emotka
19 lut 11:32
Janek191: @ J: Czy potrafiłbyś narysować tu wykres danej funkcji, bo mi coś nie działa "rysuję " ?
19 lut 11:34
Monika: jaa cię... szybko to zrobiłeś... f(2,5)=e60,5=e6*2=2e6
19 lut 11:35
Janek191:
  e2*2,5 + 1  e6 
ymin = f( 2,5} =

=

= 2 e6
  2,5 − 2  0,5 
19 lut 11:38
J: Od dłuższego czasu nawet zwykłej paraboli nie mogę narysować, nie wiem czemu emotka
19 lut 11:42
Janek191: rysunek Mnie rysuje parabole, np. y = ( x − 2)2 + 3
19 lut 11:48
Domel: Monika zajrzyj przy okazji tutaj (bo wydaje mi się, że problem leży u podstaw) https://matematykaszkolna.pl/strona/359.html
 f(x) f(x) 
żeby zobaczyć jak się liczy pochodną z funkcji

czyli (

)'
 g(x) g(x) 
19 lut 11:49
Janek191: A Monika nie chce zdradzić co studiuje emotka
19 lut 11:50
Monika: Dziękuję Wam bardzo A moglibyście mi sprawdzic jeszcze jedno zadanie? lim x2−4x+5x2−1 dla x−−>1 [1−4+50]=[20]=2x−42x=−4 (regułą hospitala)
19 lut 11:54
Monika: Studiuję transport I mam tam wszystko to, z czego jestem noga.. matematyka, fizyka, mechanika...
19 lut 11:56
Janek191: 1 napisz za pomocą U , bo słabo widać emotka
19 lut 11:56
Monika: Domel, problem dokładnie leży tam, gdzie mówisz.. Ale muszę dzisiaj do 23:55 oddać cztery zadanie, wiec kombinuję na wszelkie sposoby, żeby wszystko szybko zrobić i zaliczyć semestr...
19 lut 11:58
Monika: x2−4x+5 w liczniku a x2−1 w mianowniku
19 lut 12:00
Janek191:
  x2 − 4x + 5 
f(x) =

?
  x2 − 1 
19 lut 12:00
Monika:
x2−4x+5 

x2−1 
19 lut 12:02
Monika: to jest obliczanie granicy funkcji, x dąży do 1
19 lut 12:03
Monika: −4 to dobry wynik do tego przykładu?
19 lut 12:04
Janek191:
 x2 − 4x + 5  2x − 4  2*1 − 4 
lim f(x) = lim

= lim

=

= − 1
  x2 − 1  2x 2*1 
x→1 x→1 x→1
19 lut 12:05
Janek191: Źle policzyłem − nie można stosować reguły , bo nie ma symbolu nieoznaczonego emotka
19 lut 12:11
J: Chyba lim = 1
19 lut 12:13
Janek191: Granica prawostronna = +
19 lut 12:14
Janek191: Granica lewostronna = −
19 lut 12:15
Monika:
 2 
to jak mam to zrobić? po prostu podstawić 1 za x i tyle to mi wyjdzie

chyba ze cos zle
 0 
licze...
19 lut 12:18
Monika: łoo chłopaki... a na babski rozum jakoś prościej?
19 lut 12:19
Janek191: Tak , ale dla x → 1+ wynik dzielenia będzie równy + ( mianownik jest > 0 ), a dla x → 1 wynik dzielenia będzie równy − ( mianownik jest < 0 )
19 lut 12:20
Janek191: Jasne ? emotka
19 lut 12:22
Monika: a mianownik nie może być mniejszy od 0 czyli beda wszystkie dodatnie czy jak?
19 lut 12:25
Monika: to co mam po znaku równania napisać? rzeczywiste wszystkie?
19 lut 12:27
Janek191:
  x2 − 4x + 5 
lim x → 1

= −
  x2 − 1 
  x2 − 4x + 5  
lim x → 1+

= +
 x2 − 1 
19 lut 12:31
Janek191: Czytamy: Granica lewostronna w jedynce = − Granica prawostronna w jedynce = +
19 lut 12:33
Janek191: Teraz jasne ?
19 lut 12:36
Monika: Jasne jak słońce! Aż boję się Wam pokazać jak zrobiłam inny przykład bo pewnie też jest źle...
19 lut 12:49
Monika: Dzięki chłopaki za wszystko! Dzięki wam zaliczę jeden dział. Trzymajcie się
19 lut 13:06
daras: trzeba rozwiązać ze 100 takich przykładów żeby nabrac wprawy kiedyś była cała trzecia klasa na to przeznaczona w LO
19 lut 14:06