matematykaszkolna.pl
pochodna bolka: Mam takie pytanie. Jak rozpoznać w pochodnej funkcji jednej zmiennej tzw. zewnętrzną, tzn: przykład taki: 2sin4x. No i mam wyznaczyć pochodną funkcji, ale skąd ja wiem, co jest zewnętrzną, jak to ustalić, jakie są zasady w ustalaniu?
6 sty 17:27
krystek: 2*u4 gdzie u=sinx i widać ,że sin jest wewntrzna a u zewnetrzną
6 sty 17:29
bolka: a o co chodzi z tym u? przepatrzyłem właśnie google, i to u to jakieś zwinięcie?
6 sty 17:29
krystek: f(x)=2sin4x i jest to funkcja złozona z funkcji potęgowej i trygonometrycznej
6 sty 17:32
bolka: no dobra, ale dalej to nakierowanie, ze jedna potęgowa, inna trygonometryczna mi nic nie daje
6 sty 17:35
krystek: (2sin4x)'=2(u4)'*u'=2*4sin3x*(sinx)'=..
6 sty 17:38
bolka: krystek, ale prosze cię, jak w ogole stwierdzić co jest zewnętrzną. bo nie zrozumiem tego, jak nikt mi nie objaśni, jak mam szukać tej zewętrznej, a potem to jak liczysz, jak juz sie ma zewnetrzna i wewnętrzną, to po prostu ze wzoru rozwalam i gotowe. ale przepisu potrzebue, jak szukać zewnętrznej.
6 sty 17:40
krystek: np y= log(x2+3) zewnetrzna to log wewnetrzna (x2+3) y=log2x=(logx)2 wewnętrzna to potęgowa a wewnętrzna to logx y=sin4x=(sinx)4
6 sty 17:47
john2: Jeśli można się wtrącić. Ja takie coś, jak sin2x zamieniam na (sinx)2. Widać wtedy lepiej, że są dwie funkcje. Ta trygonometryczna jest "w środku". To samo z np. x + 2 ( tu jest funkcja pierwiastkowania i funkcja liniowa "w środku") cos(4x) −> " w środku" funkcji trygonometrycznej jest 4x
6 sty 17:49
bolka: w nawiasach to wiem. czyli jak mam funkcję np. cos4x, to cosx jest wewnętrzną a zewn. 4?
6 sty 17:50
bolka: Oczywiście, im więcej ktoś napisze, tym może bardziej to zaczaje, bo potem na kole za tydzien bedzie klepka..
6 sty 17:51
krystek: nie y=cosu u=4x
6 sty 17:51
john2: Całe 4x jest wewnętrzną. 4x traktujesz jak x w cosx. Zatem cosinus jest zewnętrzną.
6 sty 17:52
bolka: A co to jest to "u"?
6 sty 17:52
bolka: Czyli to co mi się łączy z X tak? np. sin2x. to tutaj sinx wewn, zas zewn. jest potęga 2?
6 sty 17:53
john2: Na początku też miałem z tym problemy, ale da się zrozumieć po przećwiczeniu. Przyjrzyj się dobrze tym przykładom do ostatniego wzoru tutaj: https://matematykaszkolna.pl/strona/359.html
6 sty 17:54
krystek: tak
6 sty 17:54
krystek: y=u2 u=sinx
6 sty 17:55
bolka: no w tym sin2x zajarzyłem, bo mam potęge, ale tego z cos4x nie moge pojać, że zewnętrzną jest cos, zamiast 4x. No chyba, że sie tak przyjmuje,ze jak potęga, to wyrażenie sinx jest wewnętrzną; zaś jak mam liczbę przy cos, to wowczas liczba ciągnie to x i to ona uchodzi za wewnętrzną.
6 sty 17:57
krystek: cos4x u4 u=cosx cos4x cosu u=4x
6 sty 18:00
john2: Funkcji wewnętrznych może być kilka. Zobacz ten przykład https://matematykaszkolna.pl/strona/2094.html Najpierw wewnętrzna to sin3x potem 3x Po to właśnie zmienne pomocnicze ( u albo y ) żeby się nie gubić
6 sty 18:00
krystek: log(sin4x) masz 3 funkcje
6 sty 18:01
bolka: john2, czyli najprościej, to brać w nawias, wiedząc ze to wewnętrzna i potęgę wystawić poza nawias i to jest zewnetrzna i tak najprościej, tak? tak jak wyzej mowiles?
6 sty 18:02
bolka: log zewn, sin4x wewn. −> bo jest nawias, to co poza nawiasem jest zewnętrzna, jak tak na chlopski rozum kminie. TO też, ze kwestia niecwiczenia sie tu pojawia, ale jak mam cwiczyc, jak zaledwie 5 przykladow dostalem i jeszcze jakbym umial określać, to moge liczyc. Dajcie jakieś przykłady, co by mnie sprawdziły, czy rozumiem tok postępowania?emotka
6 sty 18:03
john2: tzn. jak mam funkcje trygonometryczną do jakiejś potęgi, to ja tak robię, bo inaczej się gubię
6 sty 18:04
krystek: oblicz pochodną y=(x2+5x)10
6 sty 18:05
krystek: y=sin53x y=sinx3
6 sty 18:06
john2: Warto kiedyś siąść do tego https://matematykaszkolna.pl/strona/360.html i zrobić wszystkie. A jak jakieś konkretne to: https://matematykaszkolna.pl/strona/2072.html wewnętrzna to 5x + 4 Nie zawsze będziesz mieć nawias, np: https://matematykaszkolna.pl/strona/2079.html https://matematykaszkolna.pl/strona/2078.html Tu wewnętrzną najpierw jest cały mianownik, później to co jest pod pierwiastkiem. https://matematykaszkolna.pl/strona/2166.html Tu wewnętrzną jest wykładnik
6 sty 18:10
bolka: wyniki: z zadan krystka a) y'=10*(x2 +5x)*2x+5 b) y'=5*(sin3x)4*2cos c)3sinx2*cosx
6 sty 18:11
krystek: źle
6 sty 18:14
krystek: a)10(x2+5x)9(x2+5x)'=
6 sty 18:15
bolka: no to powiem, co uznałem za wewn i zewnt ok?
6 sty 18:15
bolka: czekja, najpeirw powiem Zewn i wewn, zebys mi gotowcow nie dawal, sam musze dojśc do tego emotka
6 sty 18:15
bolka: w a) zewn. 10; wewn. (x2+5x) w b) zewn. 5; wewn. (sin3x) w c) zewn.3; wewn. (sinx)
6 sty 18:17
krystek: klawiatura mi fiksuje w b jest wewntryna sin3x i jescye 3x
6 sty 18:19
bolka: to a w takim razie będzie wynik taki: 10(x2+5x)9 *2x + 5 = (20x+50) (x2+5x)9
6 sty 18:20
krystek: ok tylko nawias wczesniej
6 sty 18:21
john2: krystek, spróbuj nacisnąć ctrl+shift
6 sty 18:21
bolka: to przycisnij jednoczesnie CTRL + shift.
6 sty 18:21
bolka: to teraz b)? jak za wczesnie nawias w a?
6 sty 18:22
PW: Trzeba spojrzeć na funkcję złożoną "w kolejności wykonywania" − tak którą będziemy pierwszą obliczać to funkcja wewnętrzna. Chcąc np. obliczyć dla jakiegoś x wartość f(x) = x2−3 musimy najpierw obliczyć h(x) = x2−3 −a więc to jest funkcja wewnętrzna. Dopiero dalej będziemy obliczać g(h(x)) = h(x). Jest to naturalne i inaczej się nie da. W podanym przykładzie mamy zatem f(x) = g(h(x)), gdzie h(x) = x2−3, zaś g(u)=u − to "u" może być dowolnym symbolem, oznacza po prostu zmienną dla funkcji g. Zgodnie z wzorem na pochodną funkcji złożonej będzie zatem:
 1 1 
x2−3 ' =

•(x2−3)' =

•2x = ...
 2x2−3 2x2−3 
Tu funkcją zewnętrzną jest pierwiastek, więc pochodna pierwiastka "z tego wszystkiego co pod nim stoi" mnożona przez pochodną funkcji wewnętrznej − tego co stoi pod pierwiastkiem.
6 sty 18:23
bolka: b) 5*(sin3x)4 * cos3x = 5cos3x*(sin3x)4 ?
6 sty 18:24
krystek: ;hmmm
6 sty 18:26
bolka: c) 3sinx2*cosx
6 sty 18:27
krystek: a jesycye )3x pochodna
6 sty 18:27
krystek: c zle
6 sty 18:28
bolka: to daj rozwiazanie co do c)
6 sty 18:32
bolka: jak w a jest 3x? nie ma 3x, 5x jest. ale obliczylem jak szlo.
6 sty 18:33
john2: chodzi o 3x w b) [ (sin3x)5 ]' = 5(sin3x)4 * (sin3x)' = 5(sin3x)4 * cos3x * (3x)' =
6 sty 18:45
john2: w c) jest sinx3, czyli sin(x3), a nie sin3x
6 sty 18:46
bolka: ale zewn. jest sin? czyli sin *2x6?
6 sty 19:00
john2: Zewnętrzną jest sinus, wewnętrzną x3 (sinx3)' = cosx3 * (x3)' =
6 sty 19:04
john2: Zawsze sobie zastąp wewnętrzną funkcję czymś: y = x3 (siny)' = tu korzystasz ze wzoru (sinx)' = cosx zauważ, że mógłbyś zapisać ten wzór tak: (sinx) = cosx * (x)' = cosx * 1 = cosx U nas zamiast "x" jest "y", ale to nie ważne. więc (siny)' = cosy * y' Teraz z powrotem zamień y na x3
6 sty 19:11
bolka: najpierw jeszcze wzor, zebym rozwiał swoje wątpliwości, ze to licze źle. f'(g(x)) * g'(x) no to jakim cudem w tym przykladzie też b) na samym koncu bierze się 3x'? rozpisze, jak to robię. wiem, ze sinx'=cosx emotka sin'*x3*3x2? = cos3x5
6 sty 19:16
bolka: aa, bo ta zewnętrzna, to POCHODNA, że F', to przez to.. okej! To już z za długiego myślenia.
6 sty 19:17
john2: tam ma być (sinx)' = cosx * (x)' = cosx * 1 = cosx i nieważne
6 sty 19:17
bolka: TO jaki ma być wynik? wczoraj już nie miałem sił na to patrzeć, bo po obfitej dyskusji, nikt nie odpowiedział mi na zasadnicze pytanie, jak WIDZIEĆ zewnętrzną?
7 sty 17:21