funkcja wykładnicza - podstawa
john2: Funkcja wykładnicza − pytanie
Pewnie nie dostrzegam znowu czegoś banalnego, ale jak ktoś może mnie oświecić, dlaczego możliwe
jest działanie np. (−2)
2 skoro wg tego
https://matematykaszkolna.pl/strona/187.html
podstawa nie może być ujemna?
Rozumiem, że (−2)
2 to przypadek funkcji kwadratowej w zasadzie, a tam podstawa może być
wszystkim, ale czy założenia funkcji wykładniczej (a > 0 i a ≠ 1) nie powinny tego "zabronić"?
24 lis 18:44
bezendu:
Napisz konkretne pytanie.
24 lis 18:47
john2: Problem polega na tym, że nie umiem go do końca sformułować.
Po prostu widzę coś takiego: (−2)2
Wtedy do głowy wskakuje mi (być może nie powinno) założenie funkcji wykładniczej a > 0
i nie rozumiem, dlaczego możliwe jest coś takiego jak (−2)2, skoro a = −2
24 lis 18:50
24 lis 18:58
john2: Niezbyt o to mi chodziło. Wiem, że ciężko mnie zrozumieć. Sam mam z tym problemy.
Ale dzięki za chęci.
24 lis 19:01
Mila:
Musisz rozróżnić potęgowanie i funkcję wykładniczą.
Potęgować możesz prawie wszystko ( oprócz 00 i zera do ujemnej potęgi,...), a funkcja, jak to
funkcja, ma swoje wymagania.
24 lis 19:11
john2: No właśnie. Nie wiem czemu założyłem, że potęgowanie i funkcja wykładnicza to to samo.
Dziękuję.
24 lis 19:17
MQ: Funkcja wykłądnicza jest uogólnieniem potęgowania poza zbiór liczb całkowitych i dopiero dla
takiego uogólnienia występuje warunek podstawa>0.
Samo potęgowanie nie jest funkcją tylko skróconym zapisem mnożenia wielokrotnego.
24 lis 19:17
john2: Dziękuję Tobie również za odpowiedź.
24 lis 19:23