Rozwiąż nierówność.
Ewelina: czy ktoś może pomóc w nierównościach wielomianowych

?
11 paź 20:15
Ewelina: ?
11 paź 20:18
Ewelina:
11 paź 20:18
Andrzej: po prostu napisz zadanie
11 paź 20:20
Ewelina: Rozwiąż nierówność( najpierw rozłoż wielomian na czynniki):
1/2 x3−5x2<0
jak się to rozłozy to trzeba narysowac wykres, a nastepnie napisac , gdzie nalezy x
11 paź 20:22
Ewelina: 1/2x3−5x2<0
11 paź 20:25
Ewelina: Dobrze to rozłozylam?
x(1/2x2−5x)<o
11 paź 20:27
Andrzej:

dzięki za instrukcję
x ∊(−
∞,10) \ {0}
11 paź 20:29
Ewelina: x(12x2−5x)<0
tak?
11 paź 20:30
Ewelina: dzięki Andrzej

ale nie bardzo wiem skad wzięlo sie te 10 w wykresie
11 paź 20:34
11 paź 20:39
Ewelina: na lekcji pani mówiła, ze jeżeli rozłożymy wszystko na czynniki to następnie szukamy delty i
miejsc zerowych.
wzory
Δ=b2*4ac
a na miejsca zerowe
x1=−b−√Δ podzielic na 2a i drugi wzor podobny
11 paź 20:39
Andrzej: Pozdrów panią ode mnie.
11 paź 20:44
Ewelina: źle nam mówiła w takim razie?
11 paź 20:46
Ewelina: Oo napiszę Ci moze jeden przykład z lekcji:
(−3−x)(x2+8x+16)≤0
(−3−x)(x+4)2≤0
x=3 x=−4 <−−−−−−−−−−−−miejsca zerowe
potem mamy narysowany wykres
x∊<3;+∞)u{4}
11 paź 20:51
Andrzej: Delty używamy do rozkładania czynników stopnia drugiego (i to tych tylko których nie umiemy bez
delty). W Twoim zadaniu nie było takich czynników.
11 paź 20:51
Andrzej: W tym przykładzie z lekcji też delta niepotrzebna, widać od razu że to wzór skróconego
mnożenia. Ale jak ktoś tego nie widzi to może tej delty użyć. Miło mi się z Tobą rozmawia
11 paź 20:53
Ewelina: aha
11 paź 20:54
Ewelina: no właśnie ten przykład akurat prosty wybrałam, bo jakoś źle i zadługo pisze mi się dłuzsze
przykłady:( dzięki bardzo , że mi pomagasz
11 paź 20:55
WFD: Andrzeju, czy możesz zobaczyć bo mojego problemu kilka postów niżej
11 paź 20:57
Ewelina: jeżeli w tym pierwszym przykładzie, do którego narysowałes mi wykres chciałabym użyc delty to
moje a=12
b=−5
c=0
tak?
i wtedy podkładam do wzorów
11 paź 20:58
Ewelina:
11 paź 21:04
Andrzej: tak, Ewelinko, sorki ale idę teraz na film, bd za godzinkę
11 paź 21:09
Ewelina: ojjjj

(((((((((((((((
11 paź 21:11
Ewelina: Andrzej może wymienimy się nr gg ? i wtedy byś mi pomógl dokonczyc zadanie co? bo nie wiem ile
jeszcze tu pobędę ..
11 paź 21:13
Ewelina: x
3−x
2−6x<0
x(x
2−x−6)<0
dobrze rozłozyłam na czynniki ten przykład
11 paź 21:20
11 paź 21:21
anmario: Dobrze. Też nie mam w tym momencie czasu, ale mogę zajrzeć i od czasu do czasu i potwierdzić
albo zaprzeczyć, zresztą na pewno znajdzie się więcej chętnych by Cię dobrze nakierować, więc
działaj
11 paź 21:24
Ewelina: dzięki

rozumiem rozumiem... tyle nie wiem co dalej mam z tym zrobić ...
11 paź 21:25
anmario: Rozłożyć resztę, wszystko co się da, czyli w tym konkretnym przypadku czynnik x−x−6, który da
się przecież rozłożyć, na dwa inne mówiąc popularnie (ale mocno nieprecyzyjnie), deltą.
11 paź 21:28
anmario: kurcze, czynnik x2−x−6 oczywiście, to przez pośpiech
11 paź 21:29
Ewelina: a więc jak rozłozyłam juz na czynniki, licze delte i szukam miejsc zerowych
Δ wyszła mi 25
a miejsca zerowe
x
1=−12
x
2=13
dobrzee

?
11 paź 21:30
anmario: Źle, skąd takie miejsca zerowe. hm?.
Aha... Do wzoru na x
1 i x
2 trzeba pierwiastek z delty, słonko
11 paź 21:34
Eta:
Witaj "słonko" ...........
anmario
11 paź 21:37
Ewelina: a nooo taak <ups> a więc
x
1=−2
a
x
2=3
tak?
11 paź 21:38
anmario: Tak, zatem cała nierówność wygląda tak:
x(x+2)(x−3)<0
Dalej już standard
11 paź 21:40
Ewelina: tzn?
11 paź 21:41
anmario: Witaj Eta, słonko
11 paź 21:41
Ewelina: sorry , ze Ciebie tak męcze, ale ja naprawdee jestem słaabiak z matmy i nic nie kumam:(
11 paź 21:42
anmario: Nie potrafisz rozwiązać tej nierówności? Napisz po prostu tak albo nie
11 paź 21:42
Ewelina: no nie
11 paź 21:44
Ewelina: myślałam ze po obliczeniu delty i znalezieniu miejsc zerowych wystarczy narysowac tylko wykres
i napisac x∊....
11 paź 21:46
Ewelina: dlatego nie wiem skąd to się wzięło..
x(x+2)(x−3)<0
11 paź 21:46
anmario: To jest dokładnie to samo co napisałaś na początku. Zobacz:
x(x+2)(x−3)=x(x*x−3x+2x−6)=x(x
2−x−6)=x
3−x
2−6x
A cała filozofia rozwiązywania nierówności wielomianowych polega na sprowadzeniu ich właśnie do
takiej postaci "z nawiasami" po to by skorzystać z prostej metody ich rozwiązywania
polegającej na szukaniu miejsc zerowych wyrażenia po lewej stronie nierówności. Szerzej piszę
o tym tutaj
22189
11 paź 21:55
Andrzej: widzę że się już ktoś Tobą zajął
11 paź 21:56
Ewelina: i tak nie wiem o co chodzii:((
11 paź 21:57
Ewelina: a jak zrobic to tego przykładu wykres?
11 paź 21:58
Ewelina: pomożecie?
11 paź 21:59
Andrzej: pomożemy
11 paź 22:01
Ewelina: 
))))
11 paź 22:02
anmario: Ja, jeśli mogę, zajmę się już swoimi sprawami bo jutro zasztyletują mnie źli ludzie,
pozdrowienia
11 paź 22:02
Ewelina: okeej

i tak dziękuję CI anmario ze poświeciłes mi trochę czasu

pozdrawiam
11 paź 22:03
Andrzej:

x∊(−
∞,2)∪(0,3)
11 paź 22:04
Ewelina: dzięki
11 paź 22:06
Ewelina: a taki przykład: −x4+3x3+4x2≥0
x(−x3+3x2+4x)≥0
dobrze rozłozyłam ?
11 paź 22:08
Andrzej: za słabo rozłożyłaś
przed nawias da się wyłączyć x2, a jeszcze lepiej −x2
−x2(x2−3x−4)≥0
11 paź 22:10
Eta:
−x2( x2 −3x −4) ≥0 => −x2( x +1)( x−4)≥0 => x2 ( x +1)( x −4) ≤0
11 paź 22:14
Ewelina: okok
11 paź 22:14
Ewelina: dziękuje Eta
11 paź 22:14
Ewelina: i Tobie tez Andrzej
11 paź 22:15
Ewelina: a wykres jaki będzie?
11 paź 22:16
Ewelina: wszystko bedzie sie przecinało tak?
11 paź 22:18
Andrzej:
11 paź 22:20
Andrzej: i odpowiedź x∊(−1,4) \ {0}
11 paź 22:21
Ewelina: dziękuję
11 paź 22:25
Ewelina: wykres zaczyna sie od dołu dlatego ze na poczatku przy x jest minus tak?
11 paź 22:26
Eta:

1) lub 2) bo x
2 ≥0 dla x€R
odp: x€< −1, 4>
11 paź 22:26
Ewelina: ale niebardzo wiem dlaczego na wykresie przy 0 linia się odbija...
11 paź 22:26
Ewelina: Oooo ; O to ja juz nie wiem który jest prawidłowy
11 paź 22:27
Eta:
O.o
11 paź 22:27
Ewelina: hee konsternacja
11 paź 22:29
Andrzej: oba są dobre, zobacz że mamy ten sam wynik
11 paź 22:29
Eta:
Niech teraz wypowie się
Andrzej , którego pozdrawiam
11 paź 22:29
Andrzej: tylko że ja nie zauważyłem że jest znak ≥, powinny być zamalowane kółeczka
i wynik <−1,4>
11 paź 22:30
Andrzej: po prostu ja namalowałem wykres do tej nierówności którą Ty napisałaś, Ewelinko, a Eta
namalowała to tej samej ale przekształconej przez siebie − pomnożonej przez −1.
11 paź 22:31
Eta:
11 paź 22:31
Ewelina: okok. U nas ogólnie nauczycielka nic nie mówiła ze trzeba zamalowywac kóleczka
11 paź 22:31
Ewelina: Ahaaaa

juz wieem
11 paź 22:32
Andrzej: i dobrze powiedziałaś że od dołu bo jest minus przy x4.
A jak Eta sobie pomnożyła przez −1 to już tego minusa nie miała, dlatego ma od góry.
11 paź 22:33
Ewelina: okeeej dziękuję Wam bardzo za pomoc

))) reszte przykładów postaram się juz zrobic sama(o
ile dam rade) a jak nie to trudno . Pozdrawiam
11 paź 22:34
Andrzej: A ten znak przegapiłem bo akurat moja dziewczyna do mnie zadzwoniła i mnie zagadała, a jak ona
do mnie dzwoni to ja mało co poza nią widzę i słyszę. I cieszę się że już wiesz
11 paź 22:34
Ewelina: Andrzej podałbys mi nr gg ? w razie gdy miałabym problem z jakims przykładeem ?
11 paź 22:35
Ewelina: Heee rozumiem rozumieem
11 paź 22:36
Andrzej: podałbym ale nie tak publicznie. Wiem, napisz do mnie na stary numer 3877572, na chwilkę do
niego wejdę i tam Ci podam właściwy.
11 paź 22:37
Ewelina: ok rozumiem, dzięki bardzoo

zaraz się odezwe
11 paź 22:38