26 lip 16:19
Arczi: hej asdf. mam drobny problem. Musze złożyć dokumenty na wydziale informatyki ,ale dworzec jest
baardzo daleko jakies 6 km, wiesz gdzie isc z dworca głównego PKS (Dworzec Główny 14, Szczecin
na google maps) zeby trafic na przystanek autobusów miejskich i wylądować w miarę blisko
żołnierskiej?
26 lip 16:41
asdf: szukaj przystanków tramwajowych nr 7, możesz np wsiąść na Wyszyńskiego lub dalej − na bramie
portowej i wysiadasz na Żołnierskiej − pod samą uczelnią. Ogarnij sobie google maps − widok
ulic.
Na tramwaju będzie pisać "7 KRZEKOWO". Będziesz jechać z Wyszyńskiego na Żołnierską 15−20
minut. Spowrotem możesz wracać tą samą linią, tylko teraz na tramwaju będzie pisać "7 BASEN
GÓRNICZY"
http://www.zditm.szczecin.pl/rozklady/
Jak nie będziesz wiedzieć to pytaj w kioskach przy zakupie biletu
26 lip 18:47
Theosh: Siemka @asdf też mieszkam koło Szczecina i miałem ostatnio wykłady na Żołnierskiej. Trudno było
się dostać na ZUT'a?
26 lip 23:00
ciuchcia: zapewne nie

, tam biorą wszystkich co zdali maturę
26 lip 23:03
asdf: Biorą wszystkich − chodzi o dotacje, jednak dostać się, a utrzymać to dwie inne rzeczy

Mógłbym napisać ile osób uwaliło pierwszy rok, ale nie chcę siać paniki...
26 lip 23:04
Garth: Juz za pozno − wzbudziles nasza ciekawosc.
26 lip 23:06
ciuchcia: tylko pytanie uwaliło pierwszy rok z winy prowadzących, czy w większości swojej
26 lip 23:06
Theosh: A dużo osób z tego forum studiuje w Szczecinie? Ja osobiście miałem wykłady na Powstańców
Wielkopolskich 72 i mi się nawet podobało

Tylko na studia za dwa lata.
26 lip 23:08
asdf: Z własnej winy − tak sądzę, poziom prowadzenia wykładów jest na prawdę dobry i jeżeli ktoś się
wsłucha to mało będzie musiał robić w domu, ale są jeszcze laboratoria i ćwiczenia − tu trzeba
przysiąść. Na dwunastu prowadzących (bo z tyloma miałem wykłady), mogę jedynie mieć pretensję
do jednej − fizyka, nie lubiałem sposobu prowadzenia wykładów...a może też jest to moja wina −
bo nie lubię tego przedmiotu. Osobiście to się ciesze, że tyle przyjmują, większa dotacja,
dzięki czemu jest więcej kursów, m.in. z microsoftu. Ci co się nie uczą − nie korzystają, ci
co się uczą − korzystają...Jak tak bardzo chcecie − na 320 osób od października, myślę, że 140
nie uzbierało wystarczającej ilości punktów ECTS, a osób, które zaliczyły oba semestry (60/60
pkt ECTS) jest dosłownie garstka..
26 lip 23:18
Trochę umiem matematykę : ASDF i tak jest najlepszy !
27 lip 00:20
Arczi: A o co chodziło z punktami ECTS, bo nie zagłębiałem się w temat, od czego zależy ile dostane
pkt ECTS

? Tzn nie wystarczy mi, że pozaliczam wszystkie przedmioty na 3?
27 lip 00:54
ciuchcia: aby zdać semestr musisz mieć zdobyte określoną ilość pkt ects, przeważnie jest to 30, jeżeli
masz mniej musisz walczyć o warunek + koniecznym warunkiem jest zaliczenie obowiązków, w skład
nich wchodzą m.in.: analiza matematyczna, algebra, matematyka dyskretna, numeryczna,
prawdopodobieństwo, logika to są przedmioty podstawowe dla informatyków
27 lip 01:02
asdf: pozaliczac wszystkie przedmioty na 3 − nie radze "zdac, by zdac"...studia są dla chetnych,
uwazam, ze oceny maja maly wplyw na stan wiedzy, ale jednak cos tam jest...Pierwszy semestr −
15/30, drugi semestr 20/30, na trzecim trzeba juz wiecej, nie wiem ile. Wszystkiego sie
dowiesz

ECTS − punkty za przedmiot, np. analiza 1 (pierwszy semestr) − 4 pkt, elektronika (tez
pierwszy) − 6 pkt itd itd...fizyka − 7pkt

i to jest tak, ze albo dostajesz pkt (zdane),
albo ich nie dostajesz (niezdane) za przedmiot. Zaliczyc wszystkie przedmioty na 3 − jak tak
lubisz

, sam siebie oszukasz w tym momencie..
27 lip 01:25
Arczi: zalicze to co mi potrzebne jako programiście na 5 i mam zamiar uczyć się w wolnym czasie ile
się da (w tym w wakację) C++ i C# czy innych rzeczy pod kątem swojego zawodu, porobie kursy
microsoftu itd. Co do Fizyki−nie lubię więc laboratoria i zajęcia z tego przedmiotu tylko
zaliczę. Matma jak się uda to na 4 aczkolwiek mam w rodzinie informatyka z własną firmą i mówi
że mu matma nie przydaję,będę raczej uczyć się na tyle aby nie mieć z matmą problemów,
zwłaszcza jeżeli są dalej różne dziwne przedmioty jak podstawy elektrotechniki/obwody
elektryczne czy coś w tym guście(oby nie− koszmar dla mnie). Jedynie wg mnie duży plus matmy
to rozwija logiczne myślenie

Btw na tych laborkach z fizyki mieliście od razu polecenia żeby liczyć jakieś pierdoly zanim
pojawiły się stosowne wykłady na matmie ? Np kumpel na pol. slaskiej na laborkach mówił że do
wyników np musiał 100 razy policzyć pochodne cząstkowe/reaktancje+wiele innych rzeczy itd na 1
zajęciach chociaż nigdy o tym nie słyszał żeby dostać zaliczenie.
27 lip 01:54
Trivial:
Laborek z fizyki nie da się mieć bez pochodnych cząstkowych, gdyż z nich liczy się wpływ błędu
pomiarowego na ostateczny wynik. Tylko, że przeważnie nikt tego ręcznie nie liczy − wystarczy
średnia znajomość
http://www.wolframalpha.com/ i problem z głowy.
27 lip 09:20
Trivial: A jeśli chodzi o obwody elektryczne to bez dobrej znajomości matmy będzie ciężko...
27 lip 09:23
asdf: Laborki te co miałem obyły się bez pochodnych, bledy pomiarowe policzysz w excelu. Twój
kuzyn/brat/wujek...− ten informatyk mówi, że matematyka jest mu w ogole nie potrzebna TERAZ to
może i ma racje...bo calek i pochodnych w programowaniu sie nie pisze, ale matematyka rozwija
logiczne myslenie, co jest na prawde przydatne. Nie jestem jakims orlem w programowaniu, ale
siedze i robie sobie zadania, gdybym nie przylozyl sie do matematyki to byłoby zdecydowanie
ciężej. Na pierwszym semestrze masz analiza matematyczna i algebra liniowa, na drugim dochodzi
matematyka dyskretna, na trzecim semestrze jest statystyka i metody numeryczne. Na drugim
semestrze bedziesz miec wstep do algorytmizacji, gdzie liczenie zlozonosci obliczeniowej bez
umiejetnosci matematycznych mija się z celem...dlatego napisze Ci to jeszcze raz, nie dlatego,
ze "bo tak mi sie podoba", ale bedziesz pozniej miec lzej... − nie zaniedbuj matmy
27 lip 11:46
asdf: na pierwszym semestrze masz jeszcze elementy cyfrowe i układy logiczne − wiekszosc to algebra
boole'a (dowiesz sie, nie ucz sie lepiej teraz, bo to zbyt obszerny temat), troche inne niz
matematyka, ale minimalizacja funkcji opiera sie na logicznym mysleniu.
27 lip 11:54
Trivial:
Z tą matematyką w programowaniu to jest tak:
(+) Umiejętność szybkiego oszacowania złożoności asymptotycznej jest
kluczowa
przy pisaniu wydajnych algorytmów
(+) Do przetestowania algorytmu często przydaje się umiejętność spoglądania
na problem z góry i zaobserwowania własności które ten problem wykazuje
np. reverse(reverse(xs)) = xs
reverse(xs ++ ys) = reverse(ys) ++ reverse(xs)
gdzie:
xs, ys − listy danych (np. [1,3,2,5,7,1])
(++) − operacja złączenia list (np. [1,3,2] ++ [5,7,1] = [1,3,2,5,7,1])
(+) Pochodne, całki i równania różniczkowe przydają się przede wszystkim do
wszelkiego rodzaju symulacji komputerowych. (np. dokładna symulacja zderzenia
samochodu ze ścianą). Same algorytmy korzystają z przybliżeń numerycznych −
sprowadzają problemy różniczkowe do problemów algebry liniowej.
(+) Algebra liniowa ma nieskończenie wiele zastosowań w informatyce.
Kilka najważniejszych:
• wszelka grafika komputerowa
• kompresja JPEG
• dopasowanie krzywej do zbioru danych (metoda najmniejszych kwadratów)
• przetwarzanie sygnałów multimedialnych przy pomocy DFT.
• problemy optymalizacyjne (ekonomiczne)
• wspomniane wyżej symulacje komputerowe
(+) Jeżeli interesuje Cię samo działanie komputera, to matematyka pozwoli Ci
zrozumieć podstawy elektroniki sterującej tym działaniem (wspomniana przez
asdf
algebra Boole'a, poza tym algebra liniowa i transformata Laplace'a).
(?) Uczy "logicznego myślenia" − jak dla mnie argument średnio przekonywujący
i mało konkretny. Oczywiście to prawda, ale "logicznego myślenia" można nauczyć
się i bez czterech semestrów analizy.
(?) Często wymaga zrozumienia enigmatycznych definicji intuicyjnych abstrakcji.
Przykład: definicja granicy ciągu. Taka definicja jest na tak niskim poziomie, że trzeba
się nieźle skupić, żeby w ogóle zrozumieć o czym ona mówi.
(−) Wymaga poświęcenia sporej ilości czasu.
(−) (w zależności od prowadzącego) wymaga uczenia się definicji i wzorów na pamięć.
Wiadomo − bez podstawowych wzorów ani rusz, ale uczenie się wzoru na objętość
i pole bryły obrotowej opisanej parametrycznie to przesada (tak, musiałem to umieć!).
Sprawdzenie takiego wzoru w internecie zajmuje 15 sekund...
http://pl.wikipedia.org/wiki/Bry%C5%82a_obrotowa
A algebra Boole'a to temat na jeden wieczór.
27 lip 13:33
Arczi: A jaką książkę do samodzielnej nauki algorytmów byś mi polecił? Mam Comena ale straaaszliwie
trudny jest.

Definitywnie to nie łatwa dziedzina. Potrzebuję głownie poznać najbardziej
potrzebne rzeczy z algorytmiki. O ile czas pozwoli to do konca wakacji przyszłego roku
zmasteruje algorytmy i programowanie C/C++ i porobię już jakieś certyfikaty jak będę na 2 roku
27 lip 13:49
27 lip 13:53
asdf: @Trivial
Algebra boole'a nie jest na jeden wieczór

Chyba, że Twój − bo masz już trochę wiedzy, zadań
przerobionych i wiesz z czym to się je, dla nowicjusza − troche ciężej

Chyba, że chodziło Ci tylko o to − to się zgodzę:
http://www.math.edu.pl/algebra-boolea
Do algorytmiki przyda się książka:
Ross, Wright − Matematyka dyskretna
Takie rzeczy jak: niezmiennik pętli jest tam fajnie opisane
27 lip 16:14
Trivial:
asdf, czym według Ciebie jest algebra Boole'a.
Jak dla mnie to wystarczy wiedzieć to co podlinkowałeś, prawa De Morgana, zapisy kanoniczne,
sposób minimalizacji przy pomocy tablic Karnaugh i w sumie chyba tyle.
27 lip 16:26
asdf: algebra Boole'a − tym co wspomniałeś wyżej

, dochodzą jeszcze wielomiany reeda−mullera,
minimalizacja Quine'a−McCluskey'ego i coś jeszcze tam było, musiałbym poszukać w notatkach.
27 lip 16:31
Trivial: No to w najgorszym przypadku dwa wieczory.
27 lip 16:35
asdf: no i sposoby minimalizacji − zależy od sytuacji i oczekiwanych wyników, czyli:
dekompozycja, faktoryzacja, eliminacja i coś jeszcze tam było
27 lip 16:36
asdf: wieczory − to znaczy ile godzin?

Bo dla mnie wieczór trwa od 22 do 4
27 lip 16:37
asdf: a później jest noc od 4 do 10
27 lip 16:38
Trivial: Dla mnie jeden wieczór = 3−4 godziny.
27 lip 16:38
Trivial:
Ale jak patrze na te kody Reeda−Mullera to widzę, że są to kody korekcyjne tak? To już bardziej
ma zastosowanie w komunikacji, a nie samej algebrze Boole'a jako abstrakcji.
27 lip 16:42
asdf: opiera się na algebrze boole'a i ten materiał jest na tym przedmiocie (elementy cyfrowe i
uklady logiczne), dlatego napisalem, ze nie warto ruszac jak narazie tego materiału − bo jest
zbyt obszerny i ciężej jest to zrozumieć, jak ktoś tego nie wytłumaczy na tablicy − wiem bo
nie bylem na zajęciach
27 lip 16:46
Trivial:
asdf, to trochę jak mówić: nie ma sensu uczyć się liczb zespolonych, bo używane są do
obliczania stanów ustalonych układów elektrycznych, a to jest zbyt obszerne.

Ale dobra, nieistotne.
27 lip 16:57
asdf: 
Nie warto ruszać tego i tak, lepiej się skupić na programowaniu i algorytmach lub na wolnym
czasie i spędzaniem go daleko od literatury

(najlepszy wybór jak dla mnie

)
27 lip 17:05
Use: @asdf,Trivial
Panowie przecież każdy wie,nawet małe dziecko, że najlepiej to od razu przerobić Teorie
dystrybucji
27 lip 17:08
asdf: e tam

Całki lepsze

Na start − całki lebesgue'a
27 lip 18:06
27 lip 18:14
27 lip 18:28
Arczi: Jeszcze mam pytanie co do basha..z czego się uczyłeś żeby to zaliczyć? Książka czy same wykłady
starczyły? Dostawaliście listę zadań do rozwiązania czy nic? Jeśli korzystałeś z książki to
podaj tytuł przyda się, tym bardziej że nie mam o tym pojęcia i nigdy nie słyszałem. Uczyć się
tego na razie do października nie mam zamiaru, ale tak tylko pytam.
27 lip 21:21
asdf: Uczyłem się w akademiku, Trivial mi pomagał

co do zadan, to byly m.in. takie:
podajesz dwie liczby, np. 3 i 12, jezeli pierwsza liczba jest nieparzysta to wypisuje wszystkie
liczby nieparzyste rosnąco, tak:
3, 5, 7, 9, 11
a gdy pierwsza jest parzysta, np. 4 9 to wypisuje wszystkie parzyste malejąco, czyli:
8,6,4
27 lip 21:28
asdf: Osobiście to uważam, że bash jest nie potrzebny, składnia jest bardzo uciążliwa, m.in. spacje
są istotne przy pętlach itd., łatwo jest się go nauczyć, chociaż jest według mnie zbędny i
mało przydatny − przez resztę studiów będziesz pisać w takich językach jak java, c/c++ −
najważniejsze, najpopularniejsze oraz dodatkowo dojdzie VHDL − to język, który jest do niczego
podobny i składnia jest dziwna (np. "funkcje" − (w VHDL są to procesy) nie są wykonywane
szeregowo tylko równolegle)
27 lip 21:33
asdf: no i jeszcze dochodzi mathematica/matlab − fajna i przyjemna składnia
27 lip 21:34
asdf: i jeszcze jedno...Język nie jest może tak ważny, potrafisz abstrakcyjnie myśleć/pisać algorytmy
to sobie poradzisz w każdym języku − wystarczy, że znasz jego składnie, możliwości i nic nie
sprawi problemu.
27 lip 21:36
Arczi: aha, no też uważam basha za nie potrzebnego i trochę mam obawy bo nie ma do tego książek po
polsku XD. Bo jakby te zadanka były w C czy coś to nie ma problemu, bo co nieco słyszałem o
tym i jest pełno podręczników. A o bashu nic

Trzeba będzie się pojawiać na wszystkich
wykładach z tego i nauczyć się wreszcie notować, bo za średniej zapisałem może 1/4 zeszytu od
wszystkiego w ostatniej klasie
27 lip 21:45
Trivial:
bash jest całkiem przydatny w roli "kleju" − odpalić aplikację, przefiltrować wynik,
przekierować do następnej itd. Bardzo przydatna jest też pętla po plikach. Przydaje się też do
jednorazowych programów do wyrzucenia i do automatyzacji rutynowych tasków.
for file in *.txt
do
# zrób coś ciekawego z plikiem...
echo "$file"
done
Można w prosty sposób zmienić nazwę wielu plików według pewnego schematu, np.
labX.zip → Imie_Nazwisko_labX.zip
w ten sposób
for file in lab*.zip
do
mv "$file" "Imie_Nazwisko_$file"
done
Zebranie zawartości wszystkich plików do jednego:
result=""
for file in *.txt
do
result="$result
Zawartosc pliku $file:
`cat "$file"`
"
done
echo "$result" > wynik.txt
27 lip 22:10
asdf: @Trivial
Nie chodzi mi o to, że jest nie przydatny ogólnie, tyczyło się to jedynie tego, że na studiach,
ponieważ patrzyłem do sylabusa i nie ma tam nic o programowaniu w linux, może na drugim
stopniu

@Arczi
Nikt Ciebie nie będzie ganiać za notatki i zadania domowe

Może Pani dr. Lizak z matematyki
będzie czasem chodzić po "klasie" i sprawdzać czy ktoś zrobił zadania − ona jest na prawdę
pamiętliwą Kobietą i na koniec patrzy czy ktoś się starał czy nie
27 lip 22:21
Arczi: WIem że nie ma obowiązku robienia notatek,z robieniem notatek miałem na myśli konieczność jaka
mnie czeka bo nie mogę zastąpić notatek książką w której mam wszystko co mi potrzeba żeby
zaliczyć.Ja jestem raczej samoukiem i preferuje podręczniki od notatek . Z dr. Lizak będą
problemy jeżeli ta Kobieta zrobi jakieś zadanie a później każe coś rozwiązać samemu podczas
tych samych ćwiczeń i zapamięta sobie że nic nie ogarniasz. Ja raczej czasu potrzebuje żeby
samemu do tego dojść, popatrzeć w podręczniku, jak coś jest rozwiązane ,jaki schemat itd bo
patrząc na to jak ktoś coś rozwiązuje przy tablicy słabo łapie o co chodzi
27 lip 22:37
Garth:
"popatrzeć w podręczniku, jak coś jest rozwiązane ,jaki schemat itd"
Schematyczne rozwiazywanie zadan to raczej nie najlepszy pomysl.
27 lip 22:39
asdf: Mam podobnie, nie potrafie zrozumieć czegoś od razu, musze sam sobie to wytlumaczyć, zajęcia z
dr Lizak − zapewniam Cie, że lepiej nie trafisz

Ciężko jest zaliczyć ćwiczenia jak i
egzamin (według innych, ja nie miałem z tym problemu), ale tylko dlatego, że się uczyłem z
zajęcia na zajęcia

Pamiętam jak 2 tygodnie sobie odpuściłem matematyke (poniewaz czasu nie
mialem − inne przedmioty musialem kiedys w koncu ogarnac), to mialem problemy pozniej, bo nowy
temat − geometria itd..ale jak sie usiadlo to to najłatwiejszy dział
27 lip 22:46
Arczi: schemat/algorytm postępowania to dla mnie szkielet, bez tego nie wymyślisz własnych rozwiązań
do trudniejszych zadań na logikę w matmie jeżeli nie znasz podstawowych algorytmów
postępowania

Liczenie jakiejś całki czy czegoś to jakby nie patrzeć schemat, bez tego nie
zrobisz bardziej złożonych czynności
27 lip 22:55
asdf: co do całek − schemat, ale trzeba ich troche porobić, by policzyć troche trudniejsze, zwłaszcza
trygonometryczne, czy niewymierne
27 lip 23:22
use: Mam pytanko co do definicji granicy ciągu ( wiem ze nie uzywa sie jej do obliczania granic bo
jest niepraktyczna ale czegos nie kapuje ).
| | 1 | |
Przykladowo mamy udowodnic ze liczba 0 jes granicą ciągu |
|
|
| | n | |
wiec bierzemy ε>0
|a0−a|<ε musimy znac a no wiec a=0
| | 1 | | 1 | |
i wg tego dochodzimy do tego ze |
| <ε czyli n> |
|
|
| | n | | ε | |
no niby fajnie widac ze dla n wiekszego od 1/ε zachodzi początkowa nierownosc czyli liczba a
jest granica ciągu.
Moje pytanie teraz jest takie skoro przy a=0 dochodzimy do tego ze od jakiegos n ta nierownosc
zachodzi, rownie dobrze przeciez jak za a wezme liczbe −1 to tez dojde no jakiejs zaleznosc n
od tego epsilona a liczba −1 nie bedzie granica trakiego ciągu , wiec o co chodzi
28 lip 15:06
Trivial:
|a
n−g| < ε
Bierzemy np. ε = 0.5 i nierówność nie zachodzi dla żadnego n.
28 lip 16:15
asdf:
Może dodam:
Z definicji: "dla dowolnie dużego epsilona istnieje taki punkt/moment, od ktorego wartosci
mieszcza sie w pasku epsilonowym (...)", a Trivial udowodnił, że nie dla każdego epsilona
28 lip 16:24
ICSP: dużego ?
28 lip 16:27
asdf: @use
| | 1 | |
Wykaż na podstawie definicji, że g = 0 dla an = (− |
| )n. |
| | 2 | |
@ICSP
Tak, bo jaka jest roznica miedzy malym, a duzym skoro to jest dowolne?
28 lip 16:29
ICSP: chyba właśnie na odwrót xD
Dla dowolnie małego epsilona
28 lip 16:32
Trivial: asdf, sam jesteś paskiem epsilonowym.
28 lip 16:35
ICSP:
28 lip 16:36
ICSP: asdf chce wziąć zbiór liczb rzeczywistych za ten pasek xD
28 lip 16:37
asdf: macie coś do paska epsilonowego?
28 lip 16:42
ICSP: zależy do której wersji
28 lip 16:45
martini: 40 poziom w grze.
28 lip 19:24
5-latek: Martini. Widze z e wrocil CI humor. To bardzo dobrze
28 lip 19:29
martini: no wkońcu
28 lip 19:36
asdf: @Martini
gratuluje

długo siedziałaś?
28 lip 19:48
Trivial:
A tak w ogóle odnośnie postu
asdf (27 lip 2013 21:33)
VHDL − to język, który jest do niczego podobny i składnia jest dziwna (np. "funkcje" −
(w VHDL są to procesy) nie są wykonywane szeregowo tylko równolegle)
Jeżeli język nie jest inny to czy jest sens jego uczenia się?

Uczenie się "innego" języka
poszerza horyzonty i uczy spoglądania na problemy z nowej perspektywy.
28 lip 19:58
Martini: @Asdf 50 minut.
28 lip 20:02
asdf: Nie napisałem, że nie ma sensu, bo jest

Połączenie tego z praktyką jest fajne

Np. napisać
program, podlaczyc go do urzadzenia, np. zegarka siedmiosegmentowego i zrobić stoper
28 lip 22:58