wyznacz dziedzinę i miejsca zerowe funkcji
kacfal:
11 kwi 21:50
Ajtek:
Dziedzina:
2−|x−1|>0
Miejsca zerowe:
x
4+x
3+x
2+x=0
I lecisz

.
11 kwi 21:53
kacfal: a w tym miejscu zerowym mam zastosować jakieś wzory do uproszczenia

?
11 kwi 21:55
Włóczykij: wyłącz x na początek
11 kwi 21:57
kacfal: a pózniej z delty

11 kwi 21:58
123: A czy w równaniach 3 stopnia mozesz liczyć delte?
11 kwi 21:59
Włóczykij: x(x
3+x
2+x+1)
także Δ nie bardzo bo x jest podniesiony do 3 potęgi
11 kwi 21:59
Włóczykij: grupowanie wyrazów pomoże
11 kwi 22:00
kacfal: tylko jak to zrobić

?
11 kwi 22:02
kacfal: x(x
3+x
2)+x(x+1)

?
11 kwi 22:03
bezendu: x4+x3+x2+x=0
x3(x+1)+x(x+1)=0
(x+1)(x3+x)=0
(x+1)x(x2+1)=0
x(x+1)(x2+1)=0
x=0 lib x=−1
11 kwi 22:04
kacfal: x
2(x+1)+x(x+1) o to chodziło

?
11 kwi 22:04
Ajtek:
Prawie

x
3(x+1)+x(x+1)
11 kwi 22:04
kacfal: a dziedzina x>−1
11 kwi 22:07
kacfal: czyli ze miejca zerowe nie należą do dziedziny

11 kwi 22:15
Ajtek:
A jaka jest dziedzina?
11 kwi 22:16
kacfal: xeR\{−1}
11 kwi 22:17
kacfal: x∊R/{−1}
11 kwi 22:17
Ajtek:
Pokaż obliczenia, coś mi nie pasuje

.
11 kwi 22:19
kacfal: 2−|x−1|>0
2−x−1>0 − tu jest błąd czy mógłbyś mi to rozwiazać ?
11 kwi 22:21
Ajtek:
Po opuszczeniu wartości bezwzględnej:
1o
2−(x−1)>0
2o
2−(−(x−1))<0
I teraz lecisz.
11 kwi 22:23
kacfal: czyli 2+x−1<0
tak
11 kwi 22:25
kacfal: x>−1
11 kwi 22:26
Ajtek:
O którym przypadku piszesz?
11 kwi 22:26
kacfal: xeR <−1,∞)
11 kwi 22:26
kacfal: pogubiłem sie juz
11 kwi 22:27
Ajtek:
Pokaż obliczenia z pierwszego przypadku, a później z drugiego

.
11 kwi 22:28
kacfal: proszę Cię o rozwiązanie a ja wtedy przeanalizuje co robię źle
11 kwi 22:28
kacfal: aaa
11 kwi 22:29
kacfal: 1o
2−(x−1)>0
2−x+1>0
−x<−3
x>3
2o
2+x−1<0
x>−1
11 kwi 22:31
Ajtek:
Dlaczego zmieniłeś znak nierówności:
2−x+1>0
−x
<−3
11 kwi 22:36
Osxx: @kacfal, masz błąd.
2−|x−1|>0
|x−1|<2
D=x∊(−1,3)
11 kwi 22:43
kacfala: 2−(x−1)>0
2−x+1>0
−x+3>0
−x>−3 mnożę razy (−1) więc zmieniam znak
x<3
11 kwi 22:44
kacfala:
x−2<2 i x−2>−2
x<4 x>0
z tego wychodzi x∊(0,4)
11 kwi 22:45
Ajtek:
W tej chwili tak. Ale nie tak, jak zrobiłeś to wcześniej!
11 kwi 22:45
Ajtek:
Kurcze, władował się
Osxx i bzdury Tobie wychodzą

Namieszał w głowie
11 kwi 22:46
kacfal: wypowiedź osxx jest poprawna i tak btw ktoś sie podszył pod de mnie
11 kwi 22:49
kacfal: dzieki wszystkim
11 kwi 22:50
Osxx: Cieszę się, @kacfal, że pomogłem. @Ajtek, spokojniej.. pozdrawiam
11 kwi 22:51
Adaś : pierwsze wychodzi x>3
drugie
2−[−(x−1)]<0
2−(−x+1)<0
2+x−1<0
x+1<0
x<−1
Df=x∊(−∞,−1)∪(3,∞)
11 kwi 22:51
Ajtek:
Adaś nic już nie pisz, proszę Ciebie.
11 kwi 22:53
Osxx: Fakt.
11 kwi 22:54
Adaś : Ajtek czemu

to ja podszyłem się pod kacfale w poście 22:44
i teraz już wiem gdzie jest błąd
x<3
x<−1
to część wspólną trzeba zrobić czyli x∊(−
∞,−1)
11 kwi 22:57
Ajtek:
Adaś, nie pisz już nic, raz jeszcze proszę
11 kwi 22:59
kacfal: | | 3 | | 2 | |
mam nastepne zadanie rozwiąż nie równość 2+ |
| − |
| >0 |
| | x+1 | | X | |
11 kwi 23:00
Adaś : Ajtek chcę tylko wiedzieć czy to jest dobrze

11 kwi 23:01
kacfal: a więc
zał;
x+1≠0 x≠0
x≠−1
D:xeR\{−1,0}
mam racje
11 kwi 23:02
kacfal: a więc
zał;
x+1≠0 x≠0
x≠−1
D:xeR\{−1,0}
mam racje
11 kwi 23:02
Ajtek:
Dziedzina, krok pierwszy.
Wspólny mianownik, krok drugi.
Wymnóż przez kwadrat mianownika, krok trzeci.
I pokaż co wyszło.
11 kwi 23:02
Ajtek:
Dziedzina ok.
11 kwi 23:02
kacfal: a więc
zał;
x+1≠0 x≠0
x≠−1
D:xeR\{−1,0}
mam racje
11 kwi 23:03
kacfal: Najpierw dziedzina
x∊R\{−1,0}
teraz wspólny mianownik
| 2(x+1)x+3x−2(x+1) | |
| >0 dobrze myślę  |
| x(x+1) | |
11 kwi 23:03
kacfal: a więc
zał;
x+1≠0 x≠0
x≠−1
D:xeR\{−1,0}
mam racje
11 kwi 23:04
Ajtek:
Ok.
11 kwi 23:04
kacfal: czemu sie pod demnie ktoś znowu podszywa

człoweiku ogarnij sie
11 kwi 23:04
Osxx: @Adaś, podstawiając x z Twojego przedziału, dajmy x=−2, wyrażenie 2−|x−1|>0 nie ma sensu gdyż,
2−|−2−1|>0 ⇒ 2−|−3|>0 ⇒ 2−3>0 ⇒ −1>0.
11 kwi 23:04
Osxx: Ah.. spóźniłem się..
11 kwi 23:05
Włóczykij: kacfal, zarezerwuj sobie nick, unikniesz podobnych problemów
11 kwi 23:06
Adaś : Osxx ale dobrze zrobiłem
11 kwi 23:06
kacfal: | 2(x+1)x+3x−2(x+1) | |
| >0 /*[(x+1)x]2 |
| x(x+1) | |
11 kwi 23:07
kacfal: czy jak mam nierówność wielomianową to sprowadzam wszystko do jednej ''linijki''
czyli 2(x+1)x+3x−2x−2(x+1)x>0
11 kwi 23:08
kacfal: nierówność wymierną
11 kwi 23:08
kacfal: (2x
2+3x−2)(x+1)x>0
2x
2+3x−2=0 v (x+1)x=0
i teraz z Δ tak

?
11 kwi 23:10
Ajtek:
Skąd −2x
11 kwi 23:10
Włóczykij: nie jest błędem powiedzenie, że jest to nierówność wielomianowa

ale lepiej jednak doprecyzować
11 kwi 23:11
11 kwi 23:11
Adaś : dzięki Osxx
11 kwi 23:13