Wielomiany vsusek: Witam ,mam pewien problem mam sporę zaległości z matematyki i w ogóle nie rozumiem przerabianego teraz działu prosiłbym jeżeli ktoś mógłby mi wytłumaczyć jak należy rozwiązywać takie zadania i ewentualnie do czego wrócić wcześniej też co jest potrzebne by to rozwiązać z góry dzięki. To są przykłady zadań ze sprawdzianu 3 tech: Nie pamiętam polecenia ale to z wielomianów coś do obliczenia. 1. a) x³+3x²−4x−12=0 b)x⁴+3x³+2x²=0 c)x³+125=0 d)x⁵+x³−x²−1=0 2.Wyznacz współczynniki a i b dla których W(x)−F(x)=H(x) W(x)=x³+ax³+3x+1 F(x)=2x²+6x−4 H(x)=x³−7x²+8x5

Dominik: w zadaniu pierwszym zapewne nalezalo rozwiazac rownania. teoretycznie moglbym ci je rozwiazac, ale wydaje mi sie, ze wieksza satysfakcja dla ciebie bedzie, jak sam je zrobisz po odpowiednim treningu. https://matematykaszkolna.pl/strona/1691.html w powyzszym linku znajdziesz rownania do rozwiazania, a gdy klikniesz >> dostaniesz pelne rozwiazania. w drugim potrzeba troche wiecej teorii. https://matematykaszkolna.pl/strona/106.html powyzej masz wytlumaczone kiedy wielomiany sa rowne. https://matematykaszkolna.pl/strona/1434.html z kolei tutaj wytlumaczone dzialania na wielomianach. sprobuj rozpoczac to zadanie, w razie ew. problemow dopomoge.

PuRXUTM: 1) Zapewne chodzi o znalezienie miejsc zerowych, o rozwiązanie tego równania x³+3x²−4x−12=0 grupujemy sobie wyrazy, w tym przypadku 1 z 2 i 3 z 4 i wyciągamy przed nawias z tych par co się da x³+3x²−4x−12=x²(x+3)−4(x+3) teraz powtarza nam się x+3 w jednym i drugim więc wyciągamy to przed nawias x²(x+3)−4(x+3)=(x+3)(x²−4)=(x+3)(x−2)(x+2) Mamy rozwiązać x³+3x²−4x−12=0 a x³+3x²−4x−12=(x+3)(x−2)(x+2) więc mamy rozwiązać (x+3)(x−2)(x+2)=0 a (x+3)(x−2)(x+2) jest równe 0 wtedy i tylko wtedy gdy x=−3 lub x=2 lub x=−2 Czyli rozwiązanie: x³+3x²−4x−12=0 dla x={−3,−2,2} Napisz czy rozumiesz

vsusek: Chyba mam większe zaległości niż myślałem bo przez 3 lata nic nie robiłem na matmie i nic z tego nie rozumiem dalej ,co mogę zrobić żeby tego się nauczyć do czego wrócić ? Nie rozumiem kompletnie co z czego się bierze