matematykaszkolna.pl
liczby zespolone tan: liczby zespolone, mógłby ktoś spr bo coś mi wyjść nie chce wyjść
2+i 1−i 

=

z−1+4i 2x+i 
(2+i)(2z+i)=(1−i)(z−1+4i) 4z+2i+2zi−1=z−1+4i−zi+i+4 z(3+3i)=5+3i
 5+3i 3−3i 24−6i 4 1 
z=

*

=

=


i
 3+3i 3−3i 18 3 3 
w odp jest inaczej,
30 sty 23:52
sushi_ gg6397228: wyraz wolny jest 4 a nie 5
30 sty 23:57
sushi_ gg6397228: z(3+3i)= 4+3i
30 sty 23:57
tan: i2=−1 4z+2i+2zi−1=z+5i−zi+4
31 sty 00:01
tan: zapomniałem jeszcze o jedynce po prawej stronie... dzięki wielkie za pomoc emotka
31 sty 00:02
tan: a mógłbyś pod rzucić jakiś pomysł do tego (z2−6z+11)(x3+1)=0
31 sty 00:03
sushi_ gg6397228: sa te same literki czy rozne?
31 sty 00:04
tan: te same, mały błąd
31 sty 00:07
sushi_ gg6397228: pierwszy nawias z= x+ i*y −−> wykonac operacje podane i potem grupowanie urojone z urojonymi; rzeczywiste z rzeczywistymi https://matematykaszkolna.pl/forum/183856.html tutaj tez sa l. zespolone i rownania drugi nawias z3=− 1 −−> pierwiastki 3−go stopnia z "−1"
31 sty 00:10
tan: a i jeszcze jedno czy przy takim przykładzie mogę zrobić coś takiego: (i−1)3z3=(1+3i)6→(i−1)*z=(1+3i)2 ?
31 sty 00:11
sushi_ gg6397228: raczej nie, bo sie cos tam kasuje i zamaist 3 rozwiazan wychodzi tylko 1
31 sty 00:13
tan: czyli znów za "z" podstawić x+iy
31 sty 00:15
sushi_ gg6397228: przeksztalcic z3= ... i liczyc pieriwiastki jezeli wyjdzie "syf" to wtedy z=x+ i*y tylko ze wtedy moze boleć liczenie po czesciach rzeczywistych i osobno urojonych
31 sty 00:18
tan: czyli w przykładzie (z2+6z+11)(z3−1)=0 (x2−y2+2xyi−6x−6yi)(z3−1)=0 postawić założenia że: (x2−y2+2xyi−6x−6yi)=0 ⇔ lub (z3−1)=0 ⇔ z=−1
31 sty 00:21
tan:
31 sty 00:26