..
ala: czy umie mi ktos wytłumaczyć tabelke Hornera ? bo ja nie kumam tego, czemu czasem musze
korzystac z jakiś wyliczonych liczb , któe poprzednio liczyłam , a czemu czasem mam j
wielomian i licze według niego cały czas ?
12 gru 15:02
12 gru 15:16
ala: tylko ja mam to bardziej rozbudowane, i nie wiem keidy mam stosowaćc tabelke do głowych
współczynników czy tylko stosowac do wyliczonych poprzednio
12 gru 15:20
Mila: Ala, napisz Twój przykład.
12 gru 16:06
ala: ok. już piszę

liczby r1 i r2 są pierwiastkami wielomianu. w(x)
znadź trzeci pierwiastek wielomianu , jeśli
w(x)= x
3 −(a+b)
2−(a−b)+3
a r1=1
r2=3
i tak, na lekcji robiliśmy. że najpierw wyliczyliśmy a i b. to ok, rozumiem. potem robiliśmy
tabelke Hornera. I tu juz problem. bo współczynniki są takie 1 −3 −1 3 a potem
wykonujemy działania. I tak na początku licze z jedynką. Więc mam 1 −2 −3
0
a potem z 3 wiec 1 1 0 (i tu
puste)
a potem wychodzi coś takiego w(x)= (x−3)(x−1)(x+1)
i czego nie rozumiem. to od poczatku mówiac. dlaczego w tablece Hornera nie licze tych
pierwiastków w stosunku do pierwotnych współczynników tylko już liczę do tych wyliczonych
powyżej. i skoąd w tym końcowym w(x) wzięły mi sie te liczby

proszę Droga Milo o pomoc
12 gru 16:23
Saizou : chyba x2 połknęłaś przy (x+b)x2
12 gru 16:28
ala: tak, tak dziekuję Saizou
12 gru 16:28
Saizou : i x przy (a−b)
12 gru 16:29
ala: i przy (a−b) też ma być x

przepraszam za pomyłke
12 gru 16:29
ala: Pomożecie, błagam

jutro prawdopodobnie bedę z trgo pytana
12 gru 16:39
Saizou : W(x)= x3−(a+b)x2−(a−b)x+3
zatem nasz W(x) jest podzielny przez x−1 oraz x−3, wówczas
W(1)=0
W(3)=0
0=1−1(a+b)−1(a−b)+3
0=27−9(a+b)−3(a−b)+3
0=1−a−b−a+b+3→−4=−2a→a=2
0=27−9a−9b−3a+3b+3→−30=−12a−6b→−30+12*2=−6b→−30+24=6b→b=1
W(x)=x3−(2+1)x2−(2−1)x+3
W(x)=x3−3x2−x+3 i ja bym to pogrupował, ale można dzielić hornerem
1 −3 −1 3
(1) 1 −2 −3 0
W(x)=(x−1)(x2−2x−3)
1 −2 −3
(3) 1 −1 0
W(x)=(x−1)(x−3)(x−1)
12 gru 16:41
Saizou : w tym ostatnim dzieleniu wkradł się błąd powinno być
1 −2 −3
(3) 1 1 0
W(x)=(x−1)(x−3)(x+1)
12 gru 16:44
Mila: Czyli masz wielomian:
w(x)=x3−3x2−x+3
pierwiastkami mogą być ( nie muszą) dzielniki wyrazu wolnego:−1,1,3,−3
sprawdzamy kolejno
w(1)=1−3−1+3 =0 ⇒x=1 jest pierwiastkiem,
w(3)=27−3*9−3+3=0 ⇔x=3 jest pierwiastkiem
x=1 jest pierwiastkiem⇔w(x) dzieli się przez (x−1) (bez reszty ⇔reszta=0)
1 −3 −1 3 przepisujemy do drugiej linijki wsp. 1
1 −2 −3 0
wynik dzielenia q(x)=x2−2x−3 wielomian o jeden stopień niższy
teraz mamy sytuację w(x)=(x−1)*(x2−2x−3)
moglibyśmy już znaleźć miejsca zerowe trójmianu za pomocą Δ,
ale można podzielić q(x) przez 3, bo wiadomo z treści, że to jest pierwiastek.
x=3
1 −2 −3
1 1 0 otrzymujesz wynik (x+1)
zatem postać iloczynowa: (x2−2x−3)=(x−3)(x+1)
stąd w(x)=(x−1)(x+1)(x−3)
12 gru 16:44
ala: Dziękuje Wam kochani, pomogliscie

niech Wam szczescie spłynie w obfitości na ten
nadchodzący rok

i zycze Wesołych Swiąt
12 gru 17:02
Mila:
12 gru 20:21