pomocy
Hanka: x3+2x2−3x−10=0
18 paź 15:58
MQ: 2 spełnia to równanie, więc podziel przez x−2 i dostaniesz równanie kwadratowe.
18 paź 16:02
Hanka: dlaczego 2 spelnai rownanie ja licze i mi nie wychodzi
18 paź 16:08
MQ: 23+2*22−3*2−10=8+8−6−10=16−16=0
18 paź 16:09
Hanka: a nie faktycznie zgadza sie
18 paź 16:10
aniab: 8+8−6−10=0
18 paź 16:10
Hanka: i do dalej z tym zrobic bo ja nei umiem tych rownan 3 st. i mi tlumaczl tos inny po kolei ale
chyba juz poszedl sobie
18 paź 16:11
MQ: No napisałem:
dzielisz x3+2x2−3x−10 przez x−2 i dostajesz równanie kwadratowe
Potem Δ itd.
18 paź 16:14
Hanka: ale skoro cyfra 2 spelnia rownanie to czemu dziele przez −2
18 paź 16:15
Hanka: a jak mam x3 podzielić na 2 albo 3x na 2
18 paź 16:16
aniab: bo x−2=0 gdy x=2
18 paź 16:18
18 paź 16:18
Hanka: to mam dzielic przez 2 czy −2 bo juz sie pogubilam
18 paź 16:20
MQ: Nie przez 2 i nie przez −2, tylko przez (x−2)
18 paź 16:21
Hanka: ok ok probje to zrobic to dla mnie nowosc robie to 1 ra troche wyrozumialosci x
3+2x
2−3x−10 :
(x−2) = x
2*x−2
| x3+2x2 | |
| i dalej nie wiem probuje z tej strony sie wzorowac |
| = | |
18 paź 16:30
Hanka: to strasznie pogmatwane nie ma innego sposobu na podzielenie tego żeby uzyskac rownanie
kwadratowe i liczyc delty?
18 paź 16:31
18 paź 16:33
Hanka: zrobi.lam wg tego hornera ale prosze o sprawdzenie wyszly mi cyfry 4,5,0 wiec w sumie to bd
1,,4,5,0
x3+2x2−3x−10=(x2+4x+5)(x−2) tak?
18 paź 16:41
MQ: Tak
18 paź 16:43
Hanka: i co dalej musze z tym zrobić
18 paź 16:46
MQ: No, policzyć Δ dla równania kwadratowego.
18 paź 16:48
Hanka: wyszla mi delta<0 wiec nie ma pierwiastkow
18 paź 16:51
Hanka: zgadza sie? i co juz koniec?
18 paź 16:52
Hanka: 
?
18 paź 16:55
MQ: Koniec. Ile masz pierwiastków?
18 paź 16:55
Hanka: mam jeszcze jedn podpunkt sama zrobilam na podsawie tego co teraz robilismy prosze sprawdzic
x3−3x−2=0
w(x)=w(2) = 23−3*2−2=0
8−6−2=0
8−8=0 lub w(−1) =
−13−3*(−1)−2=0
−1+3−2=0
3−3=0
czy to bez roznicy czy uzyje w dzieleniu 2 czy −1?
podzeililam przez x=−1 x3−3x−2 : (x−1) z tej tabelki i wyszlt mi cyfry 1,−4,3
wiec x3−3x−2=(x2−4x+3)(x−1)
delta wyszlo −42−4*1−,
delta=16−12 =4 √4=2 delta wieksza od 0 ma dwa rozwiazania i x1=1 a x2=3 dobrze>?
18 paź 17:02
Hanka: haah no zero ale jakos to napisac ze co ze nie ma rozwiazan tak? prosze sprawdzic mi ten rugi
przyklad
18 paź 17:03
MQ: Jak zero? Skoro dla 2 było równe 0?
18 paź 17:04
Hanka: przepraszam nie dopisalam delta= −42−4*1*3 a to 16−12= 4 pierwiastek z 4 = 2
18 paź 17:04
Hanka: no ale skoro delta mniejsza od zera to nie ma rozwiazan
18 paź 17:05
Hanka: dobrze mam ten 2 przyklad zrobiony?
18 paź 17:09
MQ: Deltę liczyłaś tylko dla tej części, która ci wyszła po podzieleniu przez (x−2) i ta część
faktycznie nie ma pierwiastków, ale masz pierwiastek dla (x−2) równy 2.
Dla całego wielomianu 3−stopnia masz więc jeden pierwiastek, równy 2.
Pojęłaś?
18 paź 17:11
Hanka: taak dziekue czyli ja to zapisac w odpowiedzi na koniec po prostu ze delta niema rozwiazania
ale do rownanai 3 stopnia jesst pierwiastek x=2 czy taka odp jest ok?
18 paź 17:13
Hanka: 
?
18 paź 17:20
MQ: Taka właśnie
18 paź 17:22
Hanka: a jak ten 2 przyklad ok?
18 paź 17:22
Hanka: i w odp napsac ze dl rownania x3−3x−2=0 x=1 a dla rownania kwadratowego odp to x1=1 x2=3 ?
18 paź 17:23
18 paź 17:31
MQ: W drugim przypadku żle, bo skoro znalazłaś dwa pierwiastki: 2 i −1, to nie ma sensu już liczyć
Δ, tylko podzielić r. 3st. dwa razy, raz przez (x+1) a potem to, co otrzymasz przez (x−2)
powinnaś otrzymać to w postaci:
x3−3x−2=(x−x3)(x+1)(x−2)
To (x−x3) wyjdzie ci z drugiego dzielenia.
Poza tym błednie dzieliłaś przez (x−1) a nie przez (x+1)
skoro masz pierwiastek −1, to x−(−1)=x+1 i przez taki wyraz powinnaś dzielić.
18 paź 17:31
Hanka: czyli jak mi wyszlo dzielenie przez w(−) to dziele jako (x+1) a jak wychodzi w(2) o dziele
(x−2) tak?
18 paź 17:35
MQ: Tak
18 paź 17:39
Hanka: ok to teraz podziele przez 1 to wychodza cyfry 1,−2,−4 czyli x3−3x−3=(x2−2x−4)(x+1)
18 paź 17:42
Hanka: x3−3x−2=(x2−2x−4)(x+1)
18 paź 17:43
Hanka: i teraz to musze przez x−2 podzielic?
18 paź 17:43
Hanka: x2−2x−4 : (x−2) ?
18 paź 17:44
MQ: Albo podziel przez x−2, albo wylicz za pomocą Δ. Jeżeli wyliczysz za pomocą Δ to musi ci wyjść
jeden z pierwiastków równy 2, bo wiel 3st. miał taki pierwiastek, więc musi być on też
pierwiastkiem tego, co wyszło z dzielenia przez x+1.
18 paź 17:46
Hanka: x2−2x−4
delta= −22−4*1*(−4)
= 4−4*(−4)
= 4+16 =20 pierwiastek z delty to pierw. z 20 a to 4√5?
18 paź 17:54
Hanka: nie wiem przepraszam ale jz sie zagmatwalam totalnie
18 paź 17:54
Hanka: wzielam x3−3x−2 : (x+1) wyszly cyfry z tabelki 1,−2,−4 podstawilam to wiec wyjdzie x2−2x−4 i
z tego policzylam delte o to chodzilo?
18 paź 17:56
MQ: Źle ci wyszło pierwsze dzielenie:
(x3−3x−2):(x+1)=x2−x−2
18 paź 17:58
maths: x3−3x−2=0
dla w−1=0
Następnie dzielisz to np. schematem Hornera i wyjdzie (x+1)(x2−x−2)=0
z równaniam kwadratowego wyliczasz deltę:
Δ=9⇒√Δ=3
a następnie pierwiastki tego równania kwadratowego:
x1=2 ∨ x2=−1
x3−3x−2=0=(x+1)2(x−2)
Odp. x=−1 v x=2
18 paź 17:58
MQ: W pierszym rzędzie tabelki powinno być:
1 0 −3 −2
18 paź 17:59
maths: tam oczywiście dla w(−1)=0
18 paź 17:59
Hanka: ale czemu zle robie na podstawie tabelki
18 paź 18:02
Hanka: a czemu zero ja robilam gorny rzad 1,−3,−2
18 paź 18:08
18 paź 18:08
MQ: Nie wiem czemu, ale myślę, że nie wzięłaś pod uwagę wsp 0 przy x2 w równ. 3st.
18 paź 18:09
Hanka: no tak ale czemu zero to nie wiem
18 paź 18:11
Hanka: nie wiem uz za doug siedze nad matma jutro dalej porobimy zadania
18 paź 18:13
MQ: Bo musisz zawsze rozpisywać wszystkie potęgi x w wielomianie. Te, których nie ma mają wsp. 0.
18 paź 18:13
pigor: .... lub prosto jak drut np. tak :
x3−3x−2=0 ⇔ x
3−2x
2+2x
2−4x+x−2=0 ⇔ x
2(x−2)+2x(x−2)+1(x−2)=0 ⇔
⇔ (x−2)(x
2+2x+1)=0 ⇔
(x−2)(x+1)2=0 ⇔
x=2 ∨
x=−1 (podwójny) . ...

−−−−−−−−−−−−−−−−−−−−
lub moim zdaniem "gorzej" np. tak:
x3−3x−2=0 ⇔ x
3−x−2x−2=0 ⇔ x(x
2−1)−2(x+1)=0 ⇔ x(x−1)(x+1)−2(x+1)=0 ⇔
⇔ (x+1)[x(x−1)−2]=0 ⇔ (x+1)(x
2−x−2)=0 ⇔ (x+1)(x
2−1−x−1)=0 ⇔
⇔ (x+1)[(x−1)(x+1)−1(x+1)]=0 ⇔ (x+1)
2(x−2)=0 ⇔
x∊{−1,2} i −1 p. dwukrotny .
18 paź 18:17
maths: ponieważ nie jeżeli nie masz jakiegoś wyrażenia to piszesz "0"
x3−3x−2=0
więc jak trochę poczytałaś i wiesz jak wygląda schemat Hornera to wpisujesz na górze w tabelce
liczby, czyli w naszym przypadku to :
1 0 −3 −2
dlaczego zero? Ponieważ schodzisz od najwyższej do najniższej potęgi, uwzględniając każdą.
W tym przypadku najwyższa potęga to potęga o wykładniku "3". Następną potęgą jest potęga o
wykładniku "2", w naszym przypadku nie ma takiej więc wpisujesz 0, poźniej przy x1 stoi
liczba −3 itd.
18 paź 18:19
MQ: Tak pigor, tylko trzeba tak umieć kombinować, a ona ma problemy z prostym dzieleniem
wielomianów i musi sobie radzić schematem Hornera −− zobacz na początek.
18 paź 18:19