Oblicz liczbową wartość wyrażenia dla α=45 stopni i β=30 stopni agata: Oblicz liczbową wartość wyrażenia dla α=45 stopni i β=30 stopni

2tgα
1   sinα+   tgβ

krystek: https://matematykaszkolna.pl/strona/406.html

asdf: tg45^o = 1

	√3
tg30o =
	3

krystek: https://matematykaszkolna.pl/strona/397.html

agata: Krystek to mi niestety nie pomogło, próbowałam to rozwiązac i wychodzą mi jakies kosmiczne liczby, masakra, prosze niech mi ktos pomoze to rozwiązać. asdf wiem ile wynosi tgα i sinα i tgα, nie pomagasz czyms takim!

agata: krystek nie podawaj mi tych linkow bo blam na tej str i czytalam ale to mi nie pomoze tego wyliczyc, prosze cie podstaw to i wylicz, bo nie wiem co zle robie

asdf:

1		1		1
	* (		+		)
2		2		√3   3

agata: asdf co? dlaczego tak? co to jest?

krystek: Ależ masz podane wartości w drugim linku i podstawiasz.

2*1
	=..
√22+ctg30

asdf: w tamtym mam byka, rozwiąż sam te podstawianie ja już sił dzisiaj nie mam tg45^o = 1

	√2
sin45o =
	2

	√3
tg30o =
	3

2 *tg45o
1   sin45o +   tg30o

agata:

	2
no i doszłam do momentu gdy mam
	3√2 + 2√3

−−−−−−− 6 i co dalej?

agata: asdf po co zmieniasz moj przykład? ja cie prosze o pomoc a nie o robienia czegos nie waidomo czego

agata: prosze podajcie mi wkońcu prawidłowy wynik

asdf: Jakie nie robienie nie wiadomo czego? Jak nie masz pojęcia o czym napisałem to napisz, że tego nie rozumiesz, a nie wytykasz mi błędy, których tak naprawdę nie ma....licz sam skoro taka jesteś powodzenia

Pomocy!Prosze!:): licz sam skoro taka jestes? nauka polskiego chyba na marne poszła, tak nie rozumiem dlatego prosze o pomoc

asdf: nie ma co nawet komentować ...

Pomocy!Prosze!:): no widze ze rozumiesz, skoro jestes egoistą i nie chcesz mi pomóc to po co wogóle tu pisałeś?

asdf: co za smarkula jeszcze liczyć nie potrafi

Maslanek: Arogancją sobie nie pomożesz...

Pomocy!Prosze!:): czy mozesz mnie nie obrazac? nie zycze sobie tego!

asdf: a co to koncert życzeń? Ja napisałem Tobie podpowiedź a ty sama próbujesz sobie udowodnić, że wiesz lepiej i nie potrzebujesz podpowiedzi...sam wynik Ci nie pomoże Matematyke trzeba rozumieć, a nie uczyć się jej na pamięć.

Kejt: dla 45:

2		2		2		4
	=		=2*		=		=...
√2   +1 2		√2+2   2		√2+2		√2+2

spróbuj dokończyć..

Kejt: ajj..nie zauważyłam tego beta..chwilka..

Pomocy!Prosze!:):

	8√3−4√2
czy wynik to
	10

Kejt:

2		2		2
	=		=		=
√2   3   + 2   √3		√6   6   + 2√3   2√3		√6+6   2√3

	2√3		4√3
2*		=		=...
	√6+6		√6+6

teraz próbuj.

Pomocy!Prosze!:): prosze pomóż jeszcze z tym zadankiem https://matematykaszkolna.pl/forum/144808.html

psik:

36√2−24√3
9*2−4*3

psik:

12(3√2−2√3)
	= 2(3√2−2√3)
6

Kejt: a w tamtym..wybacz, ale nie pomogę..jakieś pierdoły mi wychodzą.

Pomocy!Prosze!:): zastanawia mnie czy wy napewno robicie odpowiedni przykład skoro kazdy inaczej mi podaje, ja juz nic z tego nie rozumiem

Kejt:

	2√3−4
mi wychodzi		ale mogłam coś namieszać..
	5

Kejt: jednak się walnęłam..zaraz to przepiszę..

asdf: Ja mam tak:

	2(√2 − 2√3
−
	5

Pomocy!Prosze!:): to masz zle, liczyc nie potrafi i do tego jeszcze smarkacz. Dziękuje tym którzy mi naprawde pomogli

Kejt: ma dobrze..to to samo..

asdf: Bez komentarza...

4		4(√2 − 2√3)
	=		=
√2 + 2√3		(√2 + 2√3)(√2 − 2√3)

4(√2 − 2√3)		4(√2 − 2√3)
	=		=
2 − 4*3		−10

−2(√2 − 2√3)
5

asdf: wszystko trzeba uprościć, tak samo mogła zostawić to na początku i było by dobrze...

asdf: "Pomocy!Prosze!" nie pisz jak nie wiesz japierdole co za pustak..