Gustlik: Można to rozwiązać prościej: dla każdego ciągu arytmetycznego słuszny jest wzór:
am − ak = (m−k)r
Można go łatwo udowodnić:
am = a1+(m−1)r
ak = a1+(k−1)r
Odejmujemy równania stronami:
am − ak = a1+(m−1)r − a1−(k−1)r = mr − r − kr + r − mr − kr = (m−k)r.
Czyli krótko i obrazowo mówiąc: między dwoma wyrazami ciągu arytmetycznego jest tyle "r"−ów,
ile wynosi różnica numerów tych wyrazów. Działanie tej reguły wygląda np. tak:
a10 − a8 = 2r, bo 10 − 8 = 2,
a20 − a15 = 5r, bo 20 − 15 = 5.
Przekształcając tę regułę możemy np. obliczać dowolne wyrazy ciągu mając dany jeden dowolny
wyraz i różnicę bez konieczności obliczania wyrazu a1, jeżeli nie jest on konieczny. Np.
a12 = a5 + 7r (bo od 5 do 12 trzeba "podjechać" do przodu o 7 kolejnych wyrazów, czyli o 7
różnic), a a3 = a8 − 5r (bo od 8 do 3 trzeba się "cofnąć" o 5 wyrazów, czyli o 5 różnic).
Czyli jak "jedziemy" do przodu − dodajemy odpowiednią ilość różnic, a jak się "cofamy" − to
odejmujemy odpowiednią ilość różnic. O wiele łatwiej i szybciej się to robi w ten sposób, niż
standardowymi szkolnymi metodami, czyli przez układ równań i cofanie się za każdym razem do
wyrazu a1.
W naszym zadaniu możemy to zrobić następująco:
a15 − a11 = 4r (bo 15 − 11 = 4)
Podstawiamy dane z zadania:
42 − 30 = 4r
12 = 4r /:4
r = 3
Wyraz a1 mozemy obliczyć z a11 lub a15 (lepiej z a11, bo leży bliżej) w następujący
sposób:
a1 = a11 − 10r (od a11 odejmujemy 10 r, bo jadąc z od 11 do 1 "cofamy się" o 10 numerów,
czyli o 10 różnic)
a1 = 30 − 10*3
a1 = 30 − 30 = 0
Odpowiedź:
a1 = 0,
r = 3.
2 mar 01:49
Jakub: To jest dobry sposób tylko mniej standardowy. Wymagający większego doświadczenia od
rozwiązującego.
3 mar 12:24
Gustlik: Może mniej standardowy, ale krótszy. Wystarczy tylko uczniom pokazać zasadę: od wyrazu o
wyższym numerze odejmujemy wyraz niższym numerze, czyli odejmujemy numery wyrazów i róznica
numerów daje ilość "r"−ów, np. a9 − a5 = 4r, bo 9 − 5 =4 czy a12 − a7 = 5r, bo 12 − 7
=5. A jak chcesz obliczyć wyraz o numerze wyzszym od wyrazu danego to dodajemy "brakujące"
"r"−y. Np. a8 = a5 + 3r − dodajemy 3r, bo musimy "podjechać" o trzy numery do przodu, bo 8 =
5+3, albo a15 = a10 + 5r − "podjeżdżamy" o 5 numerów, czyli dodajemy 5r. Analogicznie −
obliczając wyraz o niższym numerze odejmujemy odpowiednią ilość "r"−ów. Np. a10 = a14 −
4r − "cofamy się" o 4 numery, dlatego odejmujemy 4r, albo a3 = a9 − 6r, bo "cofamy się" o 6
numerów. Ta metoda naprawdę pozwala na szybsze rozwiązywanie zadań z ciągami niż mietoda
standardowa, wystarczy ją tylko raz pokazać i uczniowie ją zrozumieją. Stosuję też analogiczną
metodę na ciąg geometryczny: jeżeli mając dwa dane wyrazy chcę obliczyć iloraz q, to dzielę
wyraz o wyższym numerze przez wyraz o niższym numerze, odejmuję numery wyrazów i to daje
potęgę q, np. a8/a5 = q3, bo 8 − 5 =3. Natomiast a9 = a4*q5 − "podjeżdżam" o 5 numerów
do przodu więc mnożę przez odpowiednią potęgę q, tu q5, bo jadę o 5 numerów do przodu, a
obliczając wyrazy ciągu "do tyłu" − to dzielę przez odpowiednią potęgę q, np. a3 = a7/q4,
bo "cofam się" o 4 numery. Metoda prosta i szybka.
6 mar 00:24
Michał: Gustlik, brak mi słów, ale dokładnie wpadłem na coś takiego samego, tylko, że ja to zapisuję
jeszcze szybciej, w jednym wzorze, można naprawdę to bardzo szybko obliczyć, aż dziwię się, że
nikt tego w szkołach nie pokazuje!
Wzór na geometryczny już podałem, gdzie indziej, teraz podaję na arytmetyczny. Potrzebne jest
tylko rozgraniczenie wartości numerycznej i liczbowej:
S − wartość liczbowa danego wyrazu, np. 24 dla a
4.
a − wartość numeryczna − czyli, jak to ująłeś, odległość danych wyrażeń od siebie, dla a
4 to
4.
p − to druga liczba ciągu, mniejsza od a
n. Jeśli znamy te dwie dowolne liczby ciągu, łatwo
możemy obliczyć różnicę.
działa, prosto i skutecznie wystarczy podstawić do wzoru
8 paź 12:00
Patiee.: ludzie,wy geniusze jesteście, bez kitu.
26 paź 20:46
m: jejeje to jest dużo trudniejszy sposób od mi znanego ;<
19 gru 13:38
Gustlik: Chyba ma to wyglądać tak:
12 sty 00:34
y: ⇔δπΔΩ≥≤∞ΩΩπ
13 sty 11:19
Kamil: Ten sposób jest chyba najlepszy:
a11 = 30, a15 = 42
a15 = a1 + 14 r
a11 = a1 + 10 r
a15 − a11
42 − 30 = a1 + 14 r − (a1 + 10 r)
12 = 4 r / : 4
3 = r
a15 = a1 + 14 r
42 = a1 + 14 * 3
42 − 42 = a1
0 = a1
a1 = 0, r = 3
22 maj 22:09
lulek: Jakub jestes mistrzem
6 maj 21:31
karol: czemu tam jest w drugim przykladzie 30−10*3 i wychodzi 0
6 maj 22:56
Jakub: Kolejność wykonywania działań − najpierw mnożenie, później odejmowanie: 30 − 10*3 = 30 − 30 = 0
6 maj 23:20
karol: o ja głupi... dzięki!
7 maj 10:06
Aron: Nauczyłem sie liczyć sposobem standardowym podanym przez Jakuba i jest dobrze. Ale robiąc
przykładem Gustlika totalnie mnie zatkało.. ciekawi mnie czy na maturze uznają mi takie
rozwiązanie. Niby jak Jakubb zawsze powtarza nie ważne jak ważne że wynik się zgadza bo
matematyka polega na logicznym myśleniu powinni uznać, tylko trzeba to opisać dodatkowo
słowami jak to dziala.
21 mar 09:31
kutavifon: a
11 = 30
a
15 = 42
| a15−a11 | | 12 | |
b= |
| = |
| = 3 |
| 15−11 | | 4 | |
a
1 = a
11−(11−1)b = 30−10b = 0
To był mój pierwszy sposób na jaki wpadłem, taki sam jak ten Gustlika. Przedstawiłem go jednak
trochę bardziej "matematycznie" i zwięźle
12 lip 15:41
Marcin: Jeśli rozwiązałem ten przykład w taki sposób:
a15=42
a11=30
42−30=12
12/4=3
r=3
a11=a1+(11−1)r
30=a1+10*3
a1=0
Odp. a1=0 , r=3
i miałbym coś podobnego na maturze to zostanie to zaliczone?
3 mar 23:24
Rafio:
@Marcin Tak, jest to dobre rozwiązanie.
21 sty 14:53