asia: co to oznacza ,że nie jest stały ten ciąg w takim razie kiedy bedzie stały , przydałoby sie tu
jakieś dodatkowe wytłumaczenie.
dziekuje
8 sty 05:53
Jakub: Na poprzedniej stronie nie ma nic o ciągach stałych. Jeżeli różnica an+1−an daje liczbę, a
nie wyrażenie z "n", to ciąg an jest arytmetyczny.
8 sty 16:54
wilnianka: bardzo superowa stroniczka
28 lut 18:09
ania: naprawdę bardzo fajna stronka
8 kwi 21:40
Marcin: Dla tego przykładu : an=3n+2 , mamy zbadac czy ciag jest arytmetyczny
Mozna policzyć z tego wzoru pierwszy, drugi i trzeci wyraz i zobaczyc czy jest arytmetyczny
a1=5
a2=8
a3=11
5, 8, 11
Widać, że jest to ciąg arytmetyczny o róznicy r=3 , czy zaliczone by było takim sposobem ?
1 maj 17:19
Jakub: Wypisanie kilku początkowych wyrazów ciągu nie może być dowodem tego, że jest on arytmetyczny.
W ten sposób udowodnisz, że pierwsze 10 (lub tyle ile wypiszesz) wyrazów ciągu tworzą ciąg
arytmetyczny. Nie wynika z tego jednak, że wyrazy np. powyżej setnego też tworzą ciąg
arytmetyczny. Musisz udowodnić dla wszystkich wyrazów ciągu, że jest on arytmetyczny. Problem
polega na tym, że tych wyrazów jest nieskończenie wiele. Tak więc jedyne co ci zostaje to
działać na wzorach.
Zobacz na ten ciąg:
1, 3, 5, 7, 100, 80, 77, 34, 101, ...
Patrząc na pierwsze cztery wyrazy ciągu wydaje się on arytmetyczny. Po kilku pierwszych nie
wolno jednak tego oceniać.
Twój sposób jest jednak dobry, jeżeli chcesz udowodnić, że jakiś wzór nie jest wzorem ciągu
arytmetycznego. Wystarczy pokazać, że parę pierwszych wyrazów nie tworzy ciągu arytmetycznego
i to jest już cały dowód.
1 maj 22:33
tysia: nie rozumiem tego przykładu:
an=a2
mógłbyś wytłumaczyć?proszę.
16 maj 16:38
Jakub: Na początku znajduję wzór na a
n+1 wyraz. Jest to konieczne, ponieważ w definicji ciągu
arytmetycznego masz to a
n+1. Następnie liczę różnicę a
n+1−a
n. Wyraz a
n+1 oznacza
wyraz następny po dowolnym wyrazie a
n. W ciągu arytmetycznym różnica dwóch kolejnych wyrazów
powinna wyjść taka sama (jakaś liczba) . Sprawdzam jak jest dla ciągu a
n=n
2 i wychodzi
a
n+1−a
n = 2n+1.
Nie wyszła liczba
Wyszło wyrażenie, które zmienia się w zależności od n. Oznacza to, że ciąg
a
n=n
2 nie jest ciągiem arytmetycznym.
16 maj 20:07
jauel : a moze mi ktos powiedziec w koncowym wyliczeniu skad sie wział minus ( ten długi )
3n+5−(3n+2)=3n+5−−−−−−3n−2=5−2=3
13 cze 16:14
Jakub: Usuwam nawias i minus przed nawiasem "działa" na każdy składnik nawiasu.
3n+5−(3n+2) = 2n+5−3n−2 = 5−2 = 3
13 cze 18:27
Karola: Mozesz mi Jakub wytlumaczyc czemu ten ciag jest arytmetyczny skoro wychodzi wyrazenie. A tak
jak napisales wczesniej to ciag jest arytmetyczny kiedy wychodzi liczba.
an= 7n+9
czyli an+1= 7(n+1)+9= 7n+7+9= 7n+16
Prosze o szybka odpowiedz bo w poniedzialek poprawka matury z matematyki
Pozdrawiam.
20 sie 14:52
Jakub: Zapomniałaś odjąć.
an+1 − an = 7n+16 − (7n+9) = 7n+16 − 7n−9 = 7
Wychodzi liczba, więc ciąg an=7n+9 jest ciągiem arytmetycznym.
20 sie 16:03
Karola: No tak masz racje
wielkie dzieki za szybka odp nie mialam jednak czasu zeby wczesniej na nia
odpisac
Ale sie boje przed poniedzialkiem
Mam nadzieje ze ci ktorzy wymyslali zadania na poprawke z
matematyki byli bardzo lagodni
Pozdrawiam.
21 sie 22:45
Piotrek: Panie Jakubie, ta stronka jest wprost rewelacyjna. Miałem drobne zaległości w szkole,
spowodowane chorobą, a dzieki tej stronie wszystko nadrobilem. Cos pieknego. Dzieki sliczne, a
pomysl doskonaly
!
3 lis 18:58
Gustlik: Ja proponuję podać następującą własność: każdy ciąg dany wzorem funkcji liniowej, czyli wzorem
postaci an=an+b jest ciagiem arytmetycznym o różnicy r=a − różnica jest równa współczynnikowi
kierunkowemu prostej y=ax+b.
Dowód:
an=an+b
an+1=a(n+1)+b=an+a+b
r=an+1−an=(an+a+b)−(an+b)=an+a+b−an−b=a
r=a
c.n.d.
Korzystając z tej własności można szybko sprawdzić,czy ciag jest arytmetyczny BEZ LICZENIA,
można też szybko sprawdzić jego monotoniczność. Jeżeli wzór ciągu da się przekształcić do
funkcji liniowej, to jest to ciag arytmetyczny (o ile nie ma założeń typu n≠1, n≠2 itd.).
Np:
an=7n+9 → r=7 > 0 → ciąg arytmetyczny rosnący
an=−6n+9 → r=−6 < 0 → ciąg arytmetyczny malejący
Wystarczy po prostu odczytać współczynnik kierunkowy jak w funkcji liniowej i wiemy, jaka jest
monotoniczność ciągu.
12 sty 00:45
referee: Ja zawsze liczę takim sposobem i zawsze mi wynik wychodzi, mam tylko pytanie czy takie
rozumowanie jest poprawne:
an=3n+2
an+1=3(n+1)+2
an+1=3n+5
3n+2=3n+5
n=3
27 sty 23:30
Gosia: Dzięki za tą stronę ...
29 mar 16:44
dandys: Naprawdę świetna strona, powinna być jak najszerzej promowana. Ja zacznę od powiadomienia
znajomych
!
29 mar 23:26
Ania: nic nie rozumiem dalej
12 maj 13:34
oluska: A ja mam taki przydład n+3/n jak to zrobić
15 maj 10:56
eva: referee, chyba popełniłeś błąd, bo wyszło Ci 2 = 5 po odjęciu od obu stron 3n. to raczej nie
jest poprawne
10 sie 13:50
Mavaka: Panie Jakubie mały błąd w komentarzu:
"Jakub: Usuwam nawias i minus przed nawiasem "działa" na każdy składnik nawiasu.
3n+5−(3n+2) = 2n+5−3n−2 = 5−2 = 3" powinno byc
3n+5−(3n+2) = 3n+5−3n−2 = 5−2 = 3
19 sie 13:51
Jakub: Racja Mavaka.
19 sie 14:08
Dominik: czy ten ciąg jest arytmetyczny an=7
8 wrz 18:00
Jakub: Ciąg an=7 jest stały, więc jest również arytmetyczny.
8 wrz 19:56
mat: przydałoby się aby rozdzielić te dwa przykłady przecinkiem (an=3n+2 i an=a2), bo myślałam, że
to 1 zadanie i że to razem trzeba liczyć.
21 paź 17:24
lol: genialne, więcej z tego wiem niż z lekcji
9 sty 18:37
Przemek: Witam, mam pytanie Panie Jakubie skąd się bierze w pierwszym zadaniu 3n+5 − (3n+2), nie wiem
skąd się bierze ten piekielny nawias.
16 sty 14:54
Przemek: Ok, nie zauważyłem że to jest odejmowanie a
n już nieaktualne
16 sty 14:56
MrG: a jeżeli n wyjdzie ujemne to także będzie to c.arytmetyczny?
1 lut 22:40
Jakub: n to są liczby arytmetyczne bez zera, czyli 1, 2, 3, ...
1 lut 23:03
Agnieszka: Świetna strona. chylę czoła
dzięki niej może w końcu zrozumiem matematykę a matura nie będzie
mnie straszyć po nocach!
9 kwi 19:03
Tetis.: Nie łatwiej podstawić pod n po kolei na przykład 1, 2 a potem 3 i wyliczyć pierwsze 3 wyrazy
ciągu, a na końcu sprawdzić czy różnice między kolejnymi liczbami są takie same?
22 kwi 13:27
Jakub: Pisałem już o tym. Drugi mój wpis od góry.
22 kwi 15:53
za 2 lata matura ...: czyli wychodzi na to, że ciąg jest arytmetyczny wtedy kiedy an=liczba np. 40 a nie jakieś
wyrażenie typu 2n ?
16 maj 19:08
Damian Kęska: Bardzo przydatne, jasno i przejrzyście opisane wszystko, cud miód : )
17 maj 17:12
lierre: Dziękuję za tą stronę, od podstawówki miałam problemy z matematyką. Nie przystąpiłam do matury
z moim rocznikiem i teraz będe starać się to naprawić korzystając z tej strony. Wszystko jest
wspaniale wyjaśnione, dużo daje użycie kolorów w ważnym momencie działania i możliwość
dokładniejszych wyjaśnień w komentarzach. Szkoda że we wszystkich szkołach nie uczą tak jak tu
26 wrz 19:28
Wojach: a czy różnica r=an+1 − an nie powinna wyglądać tak: r=an−an+1
bo po przeniesieniu an+1 na
drugą strone jest zmiana znaku a an pozostaje bez zmian
4 mar 12:08
karoleczek10: a mogę liczyć z takiego wzoru: r=a
n−a
n−1
?
24 sie 09:01
karoleczek10: bo mi wyszło w pierwszym 7 a w drugim −2n+1 dobrze?
24 sie 09:02
Jakub: Wzór r = an − an−1 jest równoważny mojemu r = an+1 − an. Powinny wyjść takie same
wyniki z obu wzorów. Gdzieś robisz błąd w obliczeniach.
24 sie 18:11
Kacha: czy moze ktokolwiek opisac co mamy po kolei zrobic czyli, jakiego wzoru uzyc na samym początku
a jakiego na koniec. BARDZO PROSZE
18 mar 19:41
joke: Tak gadasz na tych nagraniach ze nic sie nie da zrozumieć. wiecej tłumacz krok po kroku a nie
tylko omawiasz co jest napisane, to przecież widać.
2 cze 17:44