Mieciu: Czy po użyciu wzoru skróconego mnożenia (tam na początku w liczniku) nie zapomniałeś później
odjąć jedynki, która jest w liczniku w treści zadania?
28 lis 17:50
Jakub: Racja. Zapomniałem o tej jedynce. Już poprawiłem. Dzięki.
28 lis 18:46
nick: czy po podniesieniu do 3 potegi dobrze jest rozłożone wyrażenie (n−2)
? bo wydaje mi się że
jest bład i nie powinio byc 12n w liczniku
?
8 sty 14:30
smok: Hmmm.. Skąd wzięła się zmiana znaku w ostatniej linijce, 1+6/n+... w liczniku? Wcześniej w tym
miejscu jest minus.
26 sty 21:41
Jakub: Dzięki, faktycznie w tajemniczy sposób minus mi się zmienił na plus
Poprawiłem.
26 sty 23:09
Matt: Jakub, akurat tego plusa miales dobrze bo przy wyrazeniu −3*(n2*(−2)) = −3*(−2n2) = 6n2
3 cze 20:03
Jakub: Piszesz Matt o (n−2)3 = n3 − 6n2 + 12n − 8. To jest dobrze, ponieważ korzystam ze wzoru
skróconego mnożenia (a−b)3 = a3 − 3a2b + 3ab2 − b3. Dla (n−2)3 mam a = n, b = 2 (nie
(−2) jak piszesz). Smok pisał o minusie w innym miejscu.
4 cze 15:13
ona: Nie rozumiem wyniku w liczniku po zastosowaniu wzoru skróconego mnożenia:
(a−b)3 = a3 − 3a2 b + 3ab2 − b3\;
W liczniku mamy (n−2)3 więc podstawiając do tego wzoru wychodzi:
n3−2*n2*(−2)2+2*n*(−2)2−(−2)3=
=n3−2*n2*4+2*n*4+8=
=n3−8n2+8n+8
Co robię źle albo gdzie jest błąd na stronie?
22 wrz 18:06
Jakub: Dokładnie nad twoim wpisem odpisuję Mattowi, który miał ten sam problem co ty.
22 wrz 23:34
Ania: Hm, wszystko pięknie tylko mam pytanie. Ja uczyłam się, że 'dzieli' się przez największą
wartość jaka jest w mianowniku a tutaj widzę licznik dzielony przez to co w liczniku a
mianownik jakby osobno. Więc jak to w końcu jest?
24 lis 18:11
Jakub: Twój sposób jest dobry i mój też. W dodatku żaden nie jest jakoś szczególnie lepszy. Jedni
robią tak jak ja, a inni tak jak Ty. Ja wyciągam największą potęgę z mianownika i największą z
licznika. Następnie zapisuję to co wyciągnąłem na wspólnej kresce ułamkowej i skracam. Dalej
już prosto jest policzyć granicę.
24 lis 21:22
kasia: Również stosuję metodę co Ania i wyniki czasem się nie zgadzają z twoimi, jest to możliwe
czy po prostu ja robię coś źle
14 paź 16:33
harryS: Kiedy jest −1 za rozłożonym wzorem to nie oznacza że mnożymy przez (−1) ?
Kiedy ta jedynka była by z przodu to tak by było. Kiedy jest z tyłu to ją odejmujesz.
(a−b)3 − 1 to to samo co −1 ( a−b)3
Ten minus według mnie zmienia znaki w po rozłożeniu ( a− b )3.
Tak jest czy nie ?
pozdro
1 lis 00:16
Jakub: Zapis (n−2)3 − 1 oznacza, (n−2)3 minus 1, a nie (n−2)3 razy (−1). Gdybym chciał
mnożyć (n−2)3 razy (−1), to bym to zapisał tak (n−2)3 * (−1) lub (n−2)3(−1) lub tak jak
piszesz −1(n−2)3.
2 lis 11:24
harryS: dzięki
6 lis 12:34