nati91: powinno być 80, nie 180. więc w wyniku ∞* (−79)
30 lis 19:03
Jakub: Jest dobrze.
5*36 = 180
2 gru 02:01
Krzysztof: 4(16)n dlaczego całość jest 0 ? Chyba że należy to rozumieć jako −(46)n.
8 gru 23:57
Jakub: limn→∞4(16)n = 4*0 = 0, bo limn→∞(16)n = 0
9 gru 16:40
Arek: Czemu przed nawiasem jest 6
n
17 sty 23:59
Jakub: Wyciągnąłem przed nawias największą potęgę.
18 sty 18:45
Paweł: A nie można by było już w kroku lim n→∞ 6n (1−5*366n − 46n ) obliczyć granice?
Wiadomo, że 6n dąży do ∞,5*366n dąży do 0 i 36n też do zera. Wtedy by wyszło
∞*1=∞
22 sty 12:35
Ola: A można wyciągnąć przed nawias 6
n+2 ? Wtedy będzie
| 6n | | 4 | |
lim 6n+2 ( |
| −5− |
| ) i z działań na potęgach |
| 6n+2 | | 6n+2 | |
| 4 | | 1 | |
lim 6n+2(136−5− |
| )= ∞( |
| −5−0)= −∞ |
| 6n+2 | | 36 | |
28 paź 10:48
problem: dlaczego przed nawias wskakuje 6n?
10 sty 11:53
Jakub: @problem
Taki sposób rozwiązywania. Na początku w nawiasie masz wiele potęg i każda z nich jest
rozbieżna do nieskończoności. W rezultacie masz dodawanie/odejmowanie nieskończoności i nie
wiadomo jaki jest wynik. Po wyciągnięciu największej potęgi przed nawias, masz tylko jedną
nieskończoność przed nawiasem, a wszystko w nawiasie jest już zbieżne do liczb. Teraz prosto
podać wynik, bo nieskończoność * liczba równa się +/− nieskończoność.
11 sty 18:50