Bon: dlaczego wyszło ze ∞ a nie do 0 , ok n
4 dazy do ∞ ale
2n5 dazy do 0 i jest w wyrzszej
potedze, o co chodzi
6 sty 14:38
mariusz: a najwieksza potega nie jest n do potegi 5? nie rozumiem...?
20 sty 12:16
ich: 2\n5 = n−5\2
więc nie jest to najwyższa potęga
14 lut 11:46
Jakub: Rozpiszę może dokładniej skąd otrzymałem
∞ w wyniku.
∞ * (1−0) + 0 − 0 =
∞ * 1 =
∞
Zgadza się
ich. n
5 nie jest największą potęgą, ponieważ jest w mianowniku.
Jak widać, w rzeczywistości jest tam potęga (−5) stopnia, więc dużo mniejsza od n
4.
14 lut 16:31
Marek: dlaczego mianownika nie wymnaża się * n4 ?
22 paź 18:34
Marek: ok już wiem
22 paź 18:44
dominik04u: dlaczego nie podzielono dwoch ostatnich wyrazow
11 gru 15:32
Jakub: Dlaczego miałbym dzielić? Tam na końcu masz mnożenie.
11 gru 18:02