Gustlik: Zastanawia mnie Jakubie, czy dobrym pomysłem na matematyce są zadania zamknięte. Czy nie lepiej
byłoby zamiast nich wprowadzić proste zadania otwarte szybkiej odpowiedzi. Chodzi o to, że
autorzy zadań zamkniętych często usiłują "robić uczniów w konia". Najczęściej wyglada to tak,
że prawidłowy wynik jest ukryty w zmienionej postaci, np. 2/4 zamiast 1/2 albo zmieniona jest
jednostka więc liczbowo wynik jest inny, np. 1200 mm2 zamiast 12 cm2. Najczęściej takie
podchwytliwe zadania są w szkołach podstawowych ale zdarzają się na maturze. Zmieniony w ten
sposób dobry wynik wygląda na pierwszy rzut oka na nieprawidłowy. Natomiast nieprawidłowe
wyniki są podawane w taki sposób, aby "optycznie" były podobne do prawidłowych i rózniły się
"niewielkim" z pozoru, ale istotnym szczegółem, np. znakiem albo miały zmienioną jednostkę
przy prawidłowej wartości liczbowej, np. 12 m zamiast 12 m2. Uczeń może prawidłowo rozwiązać
zadanie, a wybierze błędną odpowiedź tylko dlatego, że prawidłowy wynik został ukryty w innej
postaci i wyglądał na zły, uczeń wybierze więc ten błędny wynik, który "wygląda" na dobry i
nie zdobędzie punktów, bo nie punktuje się tutaj metody obliczania na brudnopisie. Natomiast w
zadaniach otwartych zdobywa się punkty nawet za częściowe ich rozwiązanie. Moim zdaniem taki
test oparty na zadaniach zamkniętych byłby dobry na przedmiotach teoretycznych, gdzie jedyną
metodą nauczania jest zakuwanie na pamięć, np. j. polski, historia, biologia, geografia, a nie
na matematyce.
5 kwi 00:36
Jakub: Testy są wprowadzane, ponieważ umożliwiają w pełni obiektywne porównanie wiedzy i umiejętności
matematycznych uczniów. W zasadzie te testy może sprawdzać komputer. Nie jestem pewien, ale
teraz to chyba nawet sprawdza. Problem polega na tym, w jaki sposób ocenić poprawność logiki
rozumowania. Chyba z tego powodu, na maturze są wciąż pytania otwarte. Problem polega na tym,
że mimo schematów oceniania, dalej wiele zależy od sprawdzającego.
Piszesz o podchwytliwych metodach zapisu odpowiedzi w testach. Rozwiązania tych zadań,
sprowadzają się często do bardzo prostego rozumowania. Odpowiedzi są specjalnie podchwytliwie
zapisane, aby wykluczyć możliwość, że ktoś takiego rozumowania nie przeprowadził. Tylko
zakreślał najlepiej wyglądające wyniki. Tak więc nie wydaje mi się, aby był sens robienia
zadań otwartych z testowych.
Można też popatrzyć na to z innej strony. Teraz kładzie się mocny nacisk na praktyczne
wykorzystanie matematyki. Taka umiejętność rozróżnienie prawidłowej odpowiedzi od fałszywej
jest jak najbardziej potrzebna w codziennym życiu. Wystarczy spojrzeć np. na reklamy kredytów,
które są bardzo atrakcyjne, dopóki się nie sprawdzi, ile w rzeczywistości nas kosztują. Z
wyborem kredytu jest jak z wyborem odpowiedzi w teście. Jak już podejmiemy złą decyzje to
koniec i nie ma znaczenia, jaka część naszego rozumowania była prawidłowa, a jaka nie.
7 kwi 20:02
Gustlik: A wiesz, jak robią uczniowie? Zamiast myśleć i samodzielnie rozwiązywać zadania usiłują
podpasować odpowiedź na zasadzie "a może się uda". Ja cały czas pokazuję, żeby rozwiązywali
jak zadanie otwarte, zasłonili odpowiedzi i sami dochodzili do wyniku, a potem porównywali z
odpowiedziami i w razie, gdyby wynik nie pasował, próbowali go przekształcić, np. zamienić
jednostke, skrócić, rozszerzyć itp. Moim zdaniem testy na matematyce nie są dobre, bo nie za
bardzo uczą myślenia. Co do reklam kredytów − masz rację, wiem coś na ten temat. Mówiąc
szczerze − jestem nauczony na zadaniach otwartych, bo 20 lat temu testów nie było, i tak
pokazuję innym, tylko często prostszymi metodami niż w szkole. To daje efekt.
7 kwi 22:57
Jakub: Dokładnie mam te same doświadczenia
Zamiast rozwiązać zadanie uczniowie próbują na początek
zgadnąć odpowiedź. Wprawdzie ja mam to doświadczenie z korepetycji. Uczeń strzela np. "to jest
odpowiedź A" i patrzy na mnie próbując zgadnąć po wyrazie twarzy, czy mu się udało. Na
prawdziwej maturze jednak będzie musiał to policzyć. Trzeba go tylko ostrzec, że odpowiedzi są
ułożone podchwytliwie. Od testów jednak nie uciekniemy. Teraz się liczy, aby porównywać
umiejętności uczniów nie tylko w skali Polski, ale także Europy.
8 kwi 00:22
Gustlik: Szczerze mówiąc to powinniśmy olać Europę, a właściwie UE i realizować swój program, bo inaczej
będziemy produkować analfabetów. Niech lepiej Europa dostosuje szkolnictwo do naszego, jeżeli
chcą wyrównania poziomów,,przynajmniej podniesie się poziom wiedzy u nich, u nich poziom jest
co najmniej dwa lata do tyłu w porównaniu z nami. Wiem coś na ten temat, bo uczyłem
dziewczynke, która po latach wróciła z Grecji − tam w II klasie gimnazjum biorą mniej więcej
to, co u nas w V klasie podstawówki, a system szkolnictwa jest ten sam, co u nas. I takie
szkolnictwo ma być wzorem dla nas? To oni powinni się od nas uczyć, a nie my od nich. Nie
psujmy jeszcze bardziej naszego szkolnictwa, bo już i tak jest ono dostatecznie popsute.
8 kwi 23:41
A.: oGROmne dzięki za tą stronę .Świetna
.Jestem tylko ciekawa czy jak przerobie wszystkie działy
z tej strony to czy zdam maturę ...matura już za miesiąc...
10 kwi 01:15
BOND: Świetna strona, dzięki za twoją prace. W wielu książkach są odpowiedzi ale bez dokładnych
obliczeń i nie tak dobrze wytłumaczone jak na tej stronie. Teraz ciekawe czy jak przerobie te
wszystkie zadania to zdam maturę. Ta strona może okazać się ostatnią deską ratunku dla wielu
maturzystów, którzy niewielkie mają pojęcie na tematy tych zadań. PZDR
26 kwi 12:03
soulee: Tu chodzi tylko i wyłącznie o ułatwienie maturzystom zdanie tej podstawy.
Przypuśćmy, że do matury przystąpi 600 tyś osób.
Zawsze jakieś 60 tyś nie zda, bo nie lubią i nie chcą się uczyć − pojdą sobie na robotnika
niekwalifikowanego i nie ma problemu, lecz jeśli poziom podstawy byłby taki jak w poprzednik
latach (niebowiązkowa matma), to ten odsetek mogłby się podnieść nawet do 50%, i co wtedy?
−Zwiększa się bezrobocie, zmniejsza się PKB, nie ma kasy na emerytury itd
To wszystko nie jest pod kątem "umiejętności matematycznych" tylko gospodarki przede wszystkim
26 kwi 22:16
Jakub: Zgoda soulee. Musieli obniżyć wymagania, ponieważ 50% albo i więcej by nie zdało i co wtedy z
nimi zrobić. Pewności, że za rok zdadzą, żadnej nie ma. Tylko, że
1. dlaczego wszyscy muszą zdać maturę?
2. dlaczego przyszły robotnik musi się uczyć z przyszłym inżynierem? Czy sobie nie
przeszkadzają?
To nie są jednak pytania do ciebie, tylko raczej do ministra edukacji, choć ich i tak nie
przeczyta
Nie widzę sensu trzymania niektórych ludzi na siłę w ławkach do matury. Po gimnazjum poszedłby
taki do roboty na pomocnika murarza, zacząłby zarabiać (całkiem dobrze zresztą). Wyprowadziłby
się od rodziców, założył rodzinę i wszyscy byliby szczęśliwi. A tak mamy osiemnastoletnie
ofiary reformy edukacji, które aż roznosi jak mają posiedzieć nad książką. Nie krytykuję ich,
tylko stwierdzam, że ludzie różnią się charakterem.
26 kwi 23:28
Piotr: Może ktoś podać odpowiedzi do Tej matury
?
27 kwi 12:06
Aneta: W zadaniu 6. C i D są takie same. Chyba założyciel zrobił mały błąd przy przepisywaniu.
28 kwi 12:17
Jakub: Dzięki. Poprawiłem.
28 kwi 19:45
Weronika: Bardzo mi pomogłeś przygotowac sie do matury
wszystki zadania znkomicie wytłumaczone
Wszystko sobie juz przypomniałam
3 maj 14:24
Paula: Dziękuję
Z całego serducha
Już sprawdziłam odpowiedzi i na pewno zdałam
5 maj 17:21
Kacper: PRZEPRASZAM, BĘDZIE DODANA MATURA Z MAJA 2010R Z ROZWIĄZANIEM?\
ODP.
8 maj 13:28
Jakub: Dodana będzie, chociaż trudno mi powiedzieć kiedy. Gdzieś tak pod koniec przyszłego tygodnia.
8 maj 19:51
ona: czemu nie ma matury z maja 2010
pozdrawiam
19 sie 11:26
19 sie 13:18
Jakub: Zmieniałem coś na serwerze i się skasowało. Już jest z powrotem.
19 sie 14:36
bob: guwno
1 lis 19:56
Mateusz : sa super zadania dzieki
2 lis 23:02
Lana: Czy moge jakoś sprawdzic odpowiedzi do tych zadań? Nawet nie wiem czy dobrze zrobiłam...
10 kwi 18:43
Lana: O nevermind juz rozkminiłam gdzie!
swietna stronka
10 kwi 18:44
natkisz: Fajne zadanka na powtórkę. Ale większość można bez liczenia zrobić
4 maj 14:35
K: Jestem uczniem 3 a wydaje mi się, że ta matura jest banalna...robiąc ją, sprawdziłam sobie
odpowiedzi i mam ok.80%. Są dwa zadania łącznie za 9 pkt z schematu, który można się
nauczyć...Ale są też 2 dowody, których nienawidzę i nigdy nie zrobię. Marzę o takiej maturze
teraz w maju.
Pozdrawiam!
9 kwi 09:57