macco: a czy nie lepiej x wyliczyć z cos kąta 60? nie ma wtedy pierwiastków

Jakub:

	3
cos60o =		w ten sposób wyliczysz c = 6
	c

Tak samo mi wyszło. Jak policzysz x to też ci wyjdzie tak jak mi 3√3. Policzenie z innych funkcji trygonometrycznych nic nie daje. Tak swoją drogą nie może być tak, że np. z sin wychodzi długość jakiegoś boku z pierwiastkami a z cos już bez pierwiastków. Oznaczałoby to, że wynik zadania zależy od metody jaką wybrałeś, a to bez sensu. Wynik jest jeden, bez względu jak do niego dojdziesz.

caathrine: to zadanie jest żle zrobione , x można wyliczyć z pitagorasa wtedy wychodzi 5.

Jakub: Mylisz się caathrine.

misker: jakub caathrine dobrze myśli ale i tak źle robi mozna to obliczyć z pitagorasa jako że jest tam trójkąt 30^o, 60^o , 90^o co oznacza że jego boki to a , a√3 i 2a , tutaj bok a√3 = 3 co oznacza ze a = √3 a jeśli tak sie stanie bok oznaczony tutaj jako Y = 2a czyli 2√3 a resztę jeśli ktoś chce to niech sobie oblicza

Jakub: Wiem, że robisz ze wzorów na połowę trójkąta równobocznego. Dlaczego jednak napisałeś a√3=3? Przecież 3 to połowa długości boku równobocznego, więc powinno być 2a=3.

roman: na rysunku sa 2 " b " do góry i na dole ... nie powinno byc do góry czasem "a" i na dole "b" >?

roman: a tak właściwie czy te pole jest dobrze wyliczone >? bo mi wychodzi 48−3√3 ...

Jakub: Dolną podstawę podzieliłem na dwa odcinki. Jeden o długości "b" (takiej samej jak górna podstawa) i drugi o długości x. Nie ma więc "a" na dole, bo a = b + x. Pole wygląda na dobrze policzone.

roman: aha no to z symbolami juz wiem, ale te obiczenia ... czyli jak liczyłeś ( 12+12−3√3 ) * 3 / 2 to pomnozyłes ta 3−jkę i 12...a te 9√3 juz nie mógłbyś mi to wytłumaczyc >

rrr: dlaczego a to nie 12 przeciez to dluzsza podstawapomocy,nie rozumiem tego

Jakub: @roman Policzyłem tak

(12+12−3√3) * 3		(24−3√3) * 3		72−9√3
	=		=		= 36 − 4,5√3
2		2		2

Co nie 12 @rrr? Napisz jaśniej.

Paweł89: dlaczego długości odcinka x nie można wyliczyć z Pitagorasa? Mamy tam przecież trójkąt prostokątny. Znamy długości jednej z przyprostokątnych (wysokość trapezu =3 cm) oraz długość przeciwprostokątnej c= 6. Po podstawieniu do Pitagorasa wychodzi x=5, stąd b=7.

Paweł89: cofam pytania

Kici ;): można 2 podzielić zarówno 72 i 9√3 ? Bo 36 wiem dlaczego wyszło, ale że 4,5√3 to nie wiem? Myślałam, że jedna 2 może podzielić tylko 1 liczbę ?

Kici ;): aaa przepraszam za pytanie, już rozumiem xD

Paweł : skąd wzięło się tam w podstawie (12+12−3√3) * 3 /2 ? Skąd to drugie 12 ? Bo nie rozumie, skoro w zdaniu piszę że dłuższa postawa ma 12cm po czym wychodzi że nie ma wcale 12cm lecz 12 − 3√3

Jakub: Dłuższa podstawa składa się z dwóch części "b" i "x". b = 12−3√3, a x = 3√3, co w sumie daje dłuższą podstawę b+x = 12−3√3 + 3√3 = 12

master: Tak siedzę i myślę dlaczego we wzorze na obw. w liczniku jest trójka ? nie powinna ona być dopisana za ułamkiem?

Jakub: Chodziło Ci pewnie o wzór na pole. Oczywiście można go zapisać w ten sposób

	12 + 12 − 3√3
P =		* 3
	2

Jam Ci: Dlaczego w obwodzie jest na koncu 3 a nie 6? Obwód przeciez jest suma wszystkich boków, a mamy wyliczyc obwód TRAPEZU a nie prostokata jak wychodzi z Twoich obliczen...

Jam Ci: A już kumam tylko nie wiem dlaczego napisales ta 6 po 12.. Nie potrzebna komplikacja..

zmęczony :D: a może po prostu tak: mamy kąt 30 stopni prowadzimy wysokość od wierzchołka powstaje nam wtedy czworokąt i trójką, z tym że jest to trójkąt pitagorasa tak więc skoro mamy już w tym przypadku 2 kąty, jeden 30 stopni i drugi 90 stopni to wiemy że miara trzeciego kąta wynosi 60 stopni mamy podany najkrótszy bok tego trójkąta (czyli wysokośc trapezu, więć pozostałe 2 boki będa miały miare 4 i 5 cm czy tak nie jest najlepiej? sorry że pisze byle jak ale zmęczony jestem

szzzw: a można podzielić tam na trójkąt prostokątny o przyprostokątnych 3 i b i kącie ostrym 45 ? i z tg45 obliczyc b?

mich23: w tym zadaniu wyliczono "tg" a ja przez sprawdzeniem odpowiedzi wyliczyłem "cos" a w obu wychodzi to samo. tak podobnie robię z innymi zadaniami proszę napiszcie mi czy to jest jakiś błąd czy bez różnicy co wylicze tg czy cos Jeżeli jest to głupie pytanie to przepraszam ale nie mam zielonego pojęcia

Jakub: Nie ma znaczenia z jakiej funkcji trygonometrycznej liczysz, wynik powinien wyjść taki sam w każdym przypadku. Oczywiście należy dobierać takie funkcje trygonometryczne, aby ułożone równanie zawierało tylko jedną niewiadomą.